Pierwsi żołnierze amerykańskiej brygady, która zostanie rozmieszczona w Polsce i krajach bałtyckich, przyjadą już w lutym przyszłego roku. Polscy i amerykańscy wojskowi wybierają teraz miejsce stacjonowania dowództwa tych wojsk – mówił Paul W. Jones, ambasador USA, który odwiedził dowództwo Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego w Szczecinie.
Amerykański ambasador złożył wizytę w Szczecinie, aby – jak mówił – „sprawdzić, w jaki sposób Korpus będzie wspomagał amerykańskie wojska, które wzmocnią obronę wschodniej flanki NATO”. Paul W. Jones przypomniał, że zadaniem Korpusu będzie koordynacja działań batalionu USA w Polsce.
– To nasze kolejne zadanie – mówił dowódca Korpusu, niemiecki generał Manfred Hofmann. – W przyszłym roku mamy osiągnąć status wysokiej gotowości bojowej. Korpus stał się strażnikiem bezpieczeństwa na wschodniej flance NATO – przypomniał.
Ambasador Jones przedstawił harmonogram przerzucenia amerykańskiego wojska na wschodnią flankę. Potwierdził informację – podaną pod koniec września przez głównodowodzącego siłami USA w Europie gen. Bena Hodgesa – że batalion, który zostanie w Polsce, przyjedzie do naszego kraju w kwietniu przyszłego roku. – Wcześniej jednak zostaną przerzuceni do Polski żołnierze amerykańskiej grupy bojowej, którzy rozjadą się po krajach bałtyckich. Dowództwo tej brygady zostanie jednak w Polsce – zapowiedział Paul W. Jones. Ambasador zastrzegł, że miejsce, gdzie będzie stacjonowało dowództwo amerykańskiej brygady, nie zostało jeszcze wybrane. Wcześniej gen. Ben Hodges mówił, że będzie się ono mieścić „gdzieś pomiędzy Drawskiem a Żaganiem”. – Mamy kilka propozycji i obecnie prowadzimy rekonesans – powiedział ambasador. Amerykański dyplomata zapewnił, że plany dotyczące rozmieszczenia sił amerykańskich w naszym regionie będą realizowane niezależnie od wyników wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych.
Przedstawiciel USA w Polsce dodał też, że amerykańska brygada dysponująca transporterami Stryker już przygotowuje się do objęcia zadań w Polsce i krajach bałtyckich. Amerykanie będą współpracować z 16 Dywizją Zmechanizowaną. Jones zaznaczył też, że celem amerykańskiego batalionu rozlokowanego w Polsce (już wiadomo, że ten będzie stacjonował w Orzyszu) będzie możliwość szybkiego przerzutu na ćwiczenia, a w razie zagrożenia, do obrony nie tylko Polski, ale i krajów bałtyckich.
autor zdjęć: MGPR
komentarze