moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Dzień Weterana za darmo w warszawskich autobusach?

29 maja w Warszawie odbędą się ogólnopolskie uroczystości Dnia Weterana. A gdyby tak tego jednego dnia wszystkim weteranom, którzy przypną do mundurów, garniturów czy koszul swoje odznaczenia, pozwolić za darmo korzystać z warszawskiej komunikacji? Bez legitymacji, bez zaświadczeń, ot na podstawie przypiętej Gwiazdy Iraku czy Afganistanu. To nie wymaga od samorządowców wytężonej pracy i nie spowoduje zawrotnych wydatków. Dla żołnierzy i ich bliskich będzie zaś gestem, który znaczy dużo więcej niż koszt miejskiego biletu. A my sami będziemy mogli zobaczyć, jak wielu weteranów jest wokół nas.

Dokładnie dwa lata temu miałem okazję i zaszczyt uczestniczyć w uroczystościach ANZAC Day w Sydney (święto państwowe upamiętniające tych, którzy zginęli w operacjach wojskowych). Moją uwagę zwrócił dwudziestoparolatek, który stał na uboczu. Był w odświętnym garniturze (takim, jakie mężczyźni zakładają na swój ślub), przeglądał program uroczystości rozdawany przez żołnierzy. Wzrok przykuwał jednak przypięty do klapy marynarki Medal for Gallantry (medal za odwagę) – trzecie co do ważności odznaczenie w armii australijskiej. Dlaczego miał to odznaczenie przypięte do piersi, nawet gdy był w garniturze? W Polsce to może dziwić, ale w wielu krajach jest inaczej. Odznaczenia wojenne przyznawane są m.in. po to, aby wszyscy wiedzieli, że mają do czynienia z kimś niezwykłej odwagi i siły charakteru. Z kimś kto zasłużył na szacunek. Dlatego powinno się je nosić z dumą, zwłaszcza w tak uroczyste dni, jak ANZAC Day czy polski Dzień Weterana.

Polska, podobnie jak Australia, uczestniczyła i uczestniczy w tzw. Global War on Terror. Operacje „Enduring Freedom” oraz „Iraqi Freedom” nie były tylko misjami stabilizacyjnymi czy pokojowymi – nasi żołnierze walczyli, odnosili rany i ginęli w dalekich zakątkach po to, abyśmy także nad Wisłą żyli bezpieczniej.

Od kilku lat, podobnie jak w Australii ANZAC Day, w Polsce obchodzi się Dzień Weterana. W dniu tym honorujemy żołnierzy, którzy z bronią w ręku stawali na straży naszego bezpieczeństwa. Choć powoli, to poprawia się w naszym kraju sytuacja i status społeczny, a także postrzeganie weteranów misji poza granicami kraju. Wzrasta świadomość dotycząca PTSD, weterani otrzymują coraz więcej ulg od instytucji publicznych, coraz chętniej noszą na ubraniach oznaki swoich zasług i wojskowej przeszłości – czapki, naszywki, wpinki. Nadal jednak podstawowym elementem identyfikującym tych, którzy walczyli pod górami Hindukuszu lub w Babilonie, którzy pilnowali pokoju w dalekim Czadzie czy niespokojnym od lat Kosowie, jest legitymacja weterana działań poza granicami kraju. Można dzięki niej otrzymać tańsze bilety na różne imprezy lub zniżkę na przejazd komunikacją miejską. To jednak tylko legitymacja okazywana uprawnionym do kontroli urzędnikom. Coś niewidocznego dla reszty społeczeństwa.

A wcale tak być nie musi. Gdyby 29 maja, w Dniu Weterana, raz w roku wszystkim żołnierzom misji, którzy przypną do mundurów, garniturów czy koszul swoje odznaczenia, pozwolić za darmo korzystać z warszawskiej komunikacji? Bez legitymacji, bez zaświadczeń, ot na podstawie Gwiazdy Iraku, Afganistanu czy Gwiazdy Czadu albo Krzyża Wojskowego. Dziś tylko weterani poszkodowani mogą korzystać z 50% ulgi na przejazdy w stolicy.

Może to nie jest wielki pomysł, zwłaszcza że w niektórych miastach, np. w Płocku, takie ulgi już są, jednak ten drobny gest znaczyłby dużo więcej niż koszt jednodniowego biletu. Dzięki temu żołnierze ponownie przypięliby z dumą swoje medale, gwiazdy i krzyże. A wszyscy dowiedzieliby się, ilu weteranów żyje wśród nas.

Taki gest nie wymaga też od samorządowców wytężonej pracy i nie spowoduje zawrotnych wydatków. To także dobry sposób na promocję miasta, które bohaterstwo i walkę ma wpisane w swoją historię. A może wtedy chociaż kilku weteranów usłyszały od kogoś w autobusie czy metrze: „Dziękuję za służbę”… 

Dawid Karbowiak , pasjonat wojskowości, współpracownik portali poświęconych siłom specjalnym, mjr rez. Tomasz „Burza” Burzyński, były oficer JWK

dodaj komentarz

komentarze

~Jarosław Jarocki
1462351620
W Płocku weterani zrzeszeni w SKMP ONZ podeszli do tego należycie ! Dla siebie i weteranów , których ani nie znamy ani o nich nie wiemy . Tylko w imię solidarności i braterstwa . Malutkie i istniejące od ponad pół roku 10-osobowe płockie koło zrobiło więcej dla społeczności weteranów niż inni a to dopiero początek działań . Innym najwidoczniej się nie chce . Nie w jednostce siła a w zgranym zespole .
64-01-BC-D2
~dyd
1462289040
Pomysł jest świetny. Na pewno zostanie to pozytywne odebrane przez społeczeństwo, a mam nadzieję, że i sami weterani podejdą do tego należycie! :)
79-D5-4D-2B

Niepokonani koszykarze Czarnej Dywizji
Sukces Polaka w biegu z marines
Elementy Wisły testowane w USA
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Kontrakt na „Orkę” jeszcze w tym roku?
Nieoceniona siła edukacji
Is It Already War?
Brytyjczycy na wschodniej straży
Plan na WAM
Nietypowy awans u terytorialsów. Pierwszy taki w kraju
Polski „Wiking” dla Danii
Szwedzkie myśliwce dla Ukrainy
Sejm za Bezpiecznym Bałtykiem
Ogień z Leopardów na Łotwie
Rosja usuwa polskie symbole z cmentarza w Katyniu
„Road Runner” w Libanie
Polskie Homary za kołem podbiegunowym
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
Terytorialsi na wirtualnych polach walki
Polska, Litwa – wspólna sprawa
Studenci ewakuowali szpital
W gotowości, czyli cywile na poligony
Dzień wart stu lat
Rząd powołał pełnomocnika ds. SAFE
Historyczna przeprowadzka do Cytadeli
Żołnierze pomagają w akcji na torach
Formoza – 50 lat morskich komandosów
W Zamościu już wiedzą, jak się chronić
Mundurowi z benefitami
Wojsko Polskie stawia na bezzałogowce
Wojska amerykańskie w Polsce pozostają
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Norweska broń będzie produkowana w Polsce
Kapral Bartnik mistrzem świata
Drony w szkołach
Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
Razem na ratunek
My, jedna armia
„Horyzont” przeciw dywersji
Premier ogłasza podwyższony stopień alarmowy
Nieznani sprawcy wysadzili tory
Nowe zasady dla kobiet w armii
Militarne Schengen
Aleksander Władysław Sosnkowski i jego niewiarygodne przypadki
Pilica w linii
Wojsko na Horyzoncie
Marynarze podjęli wyzwanie
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Szczyt europejskiej „Piątki” w Berlinie
Wojskowy bus do szczęścia
Gdy ucichnie artyleria
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
Niebo pod osłoną
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
„Zamek” pozostał bezpieczny
Szef MON-u z wizytą we Włoszech
„Łączy nas bezpieczeństwo”. Ruszają szkolenia na Lubelszczyźnie
Nowe K9 w Węgorzewie i Toruniu
Borsuki zadomowiły się na poligonie
Dywersja na kolei. Są dowody
Najmłodszy żołnierz generała Andersa
Merops wdrażany natychmiast
Dostawa Homarów-K
Dodatkowe zapory
Warto być wGotowości

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO