Do Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Lądowych przyjechali amerykańscy żołnierze i kadeci z Wheaton College w stanie Illinois. Uczą się podstaw polskiego, ćwiczą z naszymi żołnierzami i zwiedzają największe miasta. – Chcemy poznać Polskę i zobaczyć, jak wygląda służba i szkolenie – mówi ppłk Jim Hoyman.
Amerykanie przylecieli do Polski pod koniec czerwca. – Gościmy 19 osób, wśród nich dwóch oficerów i dwóch podoficerów z uczelni w Illinois oraz 15 kadetów – mówi mjr Piotr Szczepański, rzecznik Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Lądowych we Wrocławiu.
Wizyta związana jest z programem CULP (The Cultural Understanding and Language Proficiency Program). – Przyszli amerykańscy oficerowie odwiedzają różne państwa, poznają ich kulturę, obyczaje i historię. Uczestniczą też w szkoleniach i ćwiczeniach żołnierzy – wyjaśnia mjr Piotr Pietrakowski, wykładowca z wrocławskiej szkoły, koordynator przedsięwzięcia.
Doświadczenia z Polski
Stojący na czele amerykańskiej delegacji ppłk Jim Hoyman podkreśla, że udział w programie daje wojskowym wiele korzyści. – Dzięki takim wyjazdom kadeci zdobywają pewną mieszankę językowych i kulturowych umiejętności, które mogą się im przydać jako przyszłym dowódcom – mówi amerykański oficer. Podpułkownik podkreśla, że wizyta w Polsce jest szczególnie ważna, ponieważ żołnierze obu krajów uczestniczą jako koalicjanci w wielu misjach i wspólnych ćwiczeniach.
Wizyta Amerykanów potrwa do 11 lipca. W tym czasie goście uczą się podstaw polskiego i zwiedzają nasz kraj. Zobaczyli m.in.: Wawel, Panoramę Racławicką i jeden z największych obiektów europejskiej architektury militarnej XX wieku – Międzyrzecki Rejon Umocniony. Ale zwiedzanie zabytków to tylko jedna z części napiętego programu wizyty. – Amerykanie odwiedzili jednostki wojskowe w Krakowie, Międzyrzeczu i Wrocławiu. Obejrzeli tam sprzęt i szkolenie żołnierzy. Pojechaliśmy też z nimi do jednostki wojskowej w Lublińcu, gdzie razem ze specjalsami mieli okazję odbyć trening na jednej z najnowocześniejszych wojskowych strzelnic w kraju – mówi mjr Pietrakowski.
Szkolenie w górach
Teraz żołnierze ze Stanów Zjednoczonych wspólnie z podchorążymi z Polski i Austrii biorą udział w Międzynarodowym Kursie Operacji Pokojowych. Tygodniowe szkolenie odbywa się w Szklarskiej Porębie. Wrocławska uczelnia organizuje je cyklicznie od trzech lat. – Na początek zaplanowaliśmy szkolenie z podstawowych technik ratownictwa wysokościowego i wspinaczki skałkowej. Potem zajęcia z nawigacji terenowej, podstaw SERE, taktyki i MEDEVAC – mówi mjr Pietrakowski. Pod okiem oficera austriackiego wojskowi będą uczyć się także negocjacji.
Wśród amerykańskich studentów jest Tomasz Gąsiennica, którego rodzina pochodzi z Polski. To jego ósma wizyta w kraju, ale pierwsza w roli kadeta. – Program jest wyjątkowy, cieszę się, że zdobędę nowe doświadczenia we współpracy z polskimi żołnierzami – mówi.
Kadeci, którzy przyjechali do Polski, to studenci cywilnych kierunków, którzy zdecydowali się podpisać umowy z armią amerykańską. – Wojsko opłaca im czesne, a oni deklarują gotowość do służby w armii. Równolegle do wybranego kierunku studiów kształcą się zgodnie z wojskowymi programami nauczania. Po ukończeniu studiów dostaną stopnie oficerskie – mówi mjr Pietrakowski.
CULP Cultural Understanding Language Proficiency Program jest częścią większego projektu wojskowego – tzw. Military to Military. Jest on przeznaczony dla armii państw Europy Środkowo-Wschodniej. Polska uczestniczy w nim od 1992 roku. Na zaproszenie naszych sił zbrojnych amerykańscy żołnierze biorą udział w polskich treningach, ćwiczeniach i wojskowych konferencjach.
W ostatnich latach z programu korzystały najczęściej polskie siły powietrzne. Dotyczyło to różnego rodzaju przedsięwzięć związanych z zakupem samolotów F-16. Piloci poznawali m.in. taktykę użycia samolotów wielozadaniowych. A personel służby inżynieryjno-lotniczej – organizację amerykańskich baz lotniczych.
autor zdjęć: WSOWL
komentarze