Aż 2260 wystawców z 47 państw prezentuje swoje wyroby podczas rozpoczętego dzisiaj paryskiego salonu lotniczego. Organizatorzy liczą, że tygodniowe targi przyciągną ponad 350 tysięcy zwiedzających. Odbywające się od ponad stu lat International Paris Air Show udowadniają, że nie mają sobie równych na świecie.
Za paryskie targi odpowiada GIFAS, zrzeszenie francuskich firm lotniczych i kosmicznych. Co roku dba o to, by na imprezie nie zabrakło globalnych premier.
Światowe premiery i ciekawostki
W Paryżu po raz pierwszy zaprezentowany zostanie m.in. najnowszy model Antonowa: An-178. Ukraińska maszyna może zabrać na pokład 18 ton ładunku, osiąga pułap 12 kilometrów i dysponuje zasięgiem 5,5 tysiąca kilometrów. Prototypowy samolot swój pierwszy lot odbył nieco ponad miesiąc temu, 1 maja. – Ta wersja ma opracowane przez nas silniki i awionikę, ale zachodniemu odbiorcy możemy zainstalować wskazany przez niego napęd i elektronikę – zapewniają przedstawiciele ukraińskiej firmy.
Uwagę zwiedzających z całą pewnością przykują również śmigłowce, w tym najnowszy produkt europejskiego koncernu Airbus – model H160. Wiropłat jest pierwszą na świecie cywilną konstrukcją wykonaną z kompozytów. H160 rozwija prędkość przelotową prawie 300 kilometrów na godzinę i może przewieźć 12 pasażerów.
Dla miłośników militariów, a szczególnie dla Europejczyków, nie lada gratką będzie możliwość obejrzenia z bliska najnowszego myśliwca pakistańskich sił powietrznych, czyli JF – 17 Thunder. Maszyna, którą Pakistan zbudował wspólnie z Chinami, reklamowana jest jako „najtańszy tej klasy myśliwiec na świecie”. Zachodni eksperci podkreślają, że inżynierom z Azji udało się opracować myśliwiec o bardzo dobrych parametrach lotnych i manewrowych.
Międzynarodowy salon lotniczy w Le Bourget to jednak nie tylko statki powietrzne. Można się tu zapoznać z całą gamą wyrobów przemysłu lotniczego i kosmicznego. Swoje najnowsze produkty pokażą m.in. producenci radarów, silników, urządzeń awionicznych i optoelektronicznych, a także uzbrojenia rakietowego przeznaczonego dla samolotów bojowych.
Rekordowe zainteresowanie
O randze branżowych imprez wystawienniczych najlepiej świadczą liczba wystawców, zwiedzających i rządowych delegacji. Do tego wartość zawartych kontraktów oraz zainteresowanie świata mediów, które obrazuje liczba akredytacji dziennikarskich. Od prawie trzydziestu lat salon lotniczy w Le Bourget bije w tych statystykach konkurencję na głowę. W ubiegłym roku w Farnborough w Wielkiej Brytanii było 1506 wystawców, na berlińskich targach ILA 1203, a w Dubaju i Singapurze około tysiąca.
Na tegorocznym International Paris Air Show swoje wyroby prezentuje 2260 firm. Organizatorom zatem znów udało się pobić wyniki z poprzednich edycji: w 2013 r. było 2215 wystawców.
– Niesłabnące zainteresowanie przedsiębiorstw salonem w Le Bourget udowadnia, że to obecnie najważniejsza na świecie impreza wystawiennicza branży lotniczej – podkreśla Marwan Lahoud, prezes GIFAS.
Historia International Paris Air Show sięga 1908 roku. Właśnie wtedy organizatorzy paryskich targów motoryzacyjnych postanowili uatrakcyjnić swoją imprezę i przygotowali niewielką wystawę lotniczą, jako dodatek do prezentacji motocykli oraz samochodów. Zainteresowanie nową atrakcją okazało się tak duże, że już rok później w Grand Palais, hali zbudowanej w stolicy Francji na potrzeby Expo w 1900 roku, pojawili się wyłącznie przedstawiciele awiacji. Targi wkrótce przyjęły formułę dwuletnią, a w 1951 roku przeniosły się na paryskie lotnisko Le Bourget. Zdecydowały o tym względy praktyczne. Widzowie chcieli oglądać statki powietrzne w locie, a nie tylko na statycznej wystawie.
Tegoroczne 51. International Paris Air Show potrwają od 15 do 21 czerwca. Do czwartku w imprezie mogą brać udział wyłącznie przedstawiciele branży lotniczej i mediów. Zwiedzającym wystawa zostanie udostępniona w piątek na trzy dni, czyli od 19 do 21 czerwca.
autor zdjęć: Krzysztof Wilewski
komentarze