Karabin samopowtarzalny wz. 38M, skonstruowany przed wojną przez polskiego inżyniera Józefa Maroszka, był jednym z pierwszych tego typu na świecie. Do dziś zachowało się zaledwie kilka egzemplarzy tej broni. Jeden z nich wrócił właśnie do Polski ze Stanów Zjednoczonych, gdzie trafił w wyniku wojennych migracji. Można go oglądać w Muzeum Powstania Warszawskiego.
Polski karabin wz. 38M powstał w okresie międzywojennym. Jako broń samopowtarzalna umożliwiał danie dziesięciu strzałów bez przeładowywania. Ułatwiało to korzystanie z niego na polu walki. – Była to wówczas konstrukcja wyznaczająca nowe standardy w broni strzeleckiej piechoty – mówił Bogusław Winid, wiceminister spraw zagranicznych, podczas uroczystego przekazania zabytkowej broni Muzeum Powstania Warszawskiego.
– To eksponat niezwykle cenny, jeden z pierwszych tego typu karabinów na świecie, na ówczesne czasy absolutnie nowoczesny – dodał minister kultury Bogdan Zdrojewski. W polskich zbiorach był dotychczas tylko jeden niekompletny egzemplarz, który znajduje się w Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie.
Prace nad karabinem rozpoczęły się w połowie lat 30. XX wieku. Skonstruował go polski inżynier Józef Maroszek na konkurs na nową broń strzelecką. Choć rozpoczęto seryjną produkcję, do wybuchu II wojny zdołano wyprodukować 55 sztuk. Po klęsce wrześniowej karabiny wpadły w ręce okupanta. Do dzisiaj zachowało się tylko kilka egzemplarzy. Kompletna broń o numerze 1019, przekazana Muzeum Powstania Warszawskiego, jest jednym z najlepiej zachowanych egzemplarzy.
Zabytek trafił do nas z USA. Na początku 2013 roku został tam wystawiony na aukcji internetowej przez prywatnego kolekcjonera Christophera Gąsiora, Amerykanina polskiego pochodzenia. Najprawdopodobniej jakiś amerykański żołnierz przywiózł broń do USA jako wojenny łup. Być może zabrał ją z magazynu w Niemczech, gdzie przechowywano egzemplarze zdobyte w Polsce we wrześniu 1939 roku.
Dzięki pomocy Ministerstwa Spraw Zagranicznych, polskiej ambasady w Waszyngtonie oraz Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego udało się sprowadzić karabin do kraju. Kolekcjoner w wyniku ugody sądowej otrzymał za nią 25 tys. dolarów rekompensaty z funduszu Muzeum Historii Polski, które jest teraz właścicielem zabytku.
Robert Kostro, dyrektor Muzeum Historii Polski, wyjaśnia, że placówka nie ma na razie stałej siedziby, dlatego karabin będzie czasowo eksponowany w Muzeum Powstania Warszawskiego. Można go oglądać w części ekspozycji poświęconej walkom w 1939 roku.
* * * * *
Karabin samopowtarzalny wz. 38M powstał na konkurs rozpisany w połowie lat 30. przez Instytut Badań Materiałów Uzbrojenia. Chodziło o opracowanie polskiego karabinu samopowtarzalnego. Spośród dziewięciu zgłoszonych konstrukcji najlepsza okazała się broń kalibru 7,92 mm inżyniera Józefa Maroszka. Był to pierwszy polski karabin samopowtarzalny, automatycznie przeładowujący się po strzale. W 1938 roku prototyp został przetestowany i przyjęty do uzbrojenia wojska, po czym rozpoczęto produkcję przerwaną wybuchem wojny. Badacze oceniają, że do września 1939 roku w Zbrojowni nr 2 na warszawskiej Pradze zdołano wyprodukować zaledwie serię próbną 55 sztuk. Po klęsce wrześniowej broń wpadła w ręce wroga, a po wojnie znaczną jej część zniszczono. Do dzisiaj zachowało się na świecie kilka sztuk tego karabinu: w Centralnym Muzeum Sił Zbrojnych w Moskwie, amerykańskim muzeum w Fairfax oraz trzy w kolekcjach prywatnych w USA i Niemczech.
* * * * *
Józef Maroszek, polski konstruktor broni, zatrudniony był przed wojną w Instytucie Technicznym Uzbrojenia w Warszawie. W latach 1934–1935 opracował karabin przeciwpancerny wz. 35 Ur, a na przełomie lat 1938/1939 skonstruował karabin samopowtarzalny wz. 38M. Po wojnie pracował na Politechnice Warszawskiej.
autor zdjęć: arch. Muzeum Powstania Warszawskiego, Anna Dąbrowska
komentarze