Uroczysty capstrzyk i apel pamięci, który odbył się w czwartek na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie, rozpoczął obchody Święta Wojska Polskiego, ustanowionego na pamiątkę wielkiego zwycięstwa polskiego oręża nad bolszewikami w bitwie warszawskiej 15 sierpnia 1920 roku. W uroczystości udział wzięli prezydent Karol Nawrocki i wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz.
Jak co roku, w przeddzień Święta Wojska Polskiego politycy, żołnierze i mieszkańcy stolicy zgromadzili się w miejscu, w którym spoczywają bohaterowie bitwy warszawskiej, by oddać im hołd oraz złożyć wieńce pod pomnikiem Poległym w 1920 roku. Na uroczystym capstrzyku i apelu pamięci obecny był prezydent Karol Nawrocki oraz minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.
– Jesteśmy tu wspólnie w wieczór poprzedzający wielkie święto wiktorii warszawskiej, zwycięstwa dobra nad złem, życia nad śmiercią, Polski nad bolszewikami – mówił wicepremier Kosiniak-Kamysz. – W tym zwycięstwie zawiera się cała filozofia państwa polskiego. Ono pokazuje duszę polską – prawdziwą, silną, niezłomną. Jesteśmy przy mogiłach tych, którzy dali nam tę szansę, żebyśmy żyli w wolnej Polsce. Żeby Europa nie została zalana nawałą bolszewicką, ideologią, która niosła zgliszcza, pożogę, zniszczenie – dodał szef MON-u. Jak podkreślił, uroczysty capstrzyk i apel pamięci odbywa się w wigilię „cudu nad Wisłą” po to, „żeby pokłonić się wspólnie przed grobami naszych bohaterów, tą młodzieżą roku 1920, która ruszyła na wezwanie do obrony stolicy”. – Przychodzimy tu, żeby zapalić te symboliczne znicze, żeby żołnierze Wojska Polskiego pamiętali o tych, którzy byli przed nimi. Nie przyszliście tu znikąd. Przyszliście tu z wielką historią i tradycją oręża polskiego. Jesteście jego spadkobiercami w najlepszej odsłonie. Macie pięknie żyć dla ojczyzny. Choć jesteście zdecydowani oddać za nią życie, macie dla niej pięknie żyć – zwrócił się do żołnierzy Kosiniak-Kamysz.
– Zdało się oczom głupich, że pomarli. Zejście ich poczytano za nieszczęście, a odejście od nas za unicestwienie. A oni trwają w pokoju, trwają w naszej narodowej pamięci ze swoimi wartościami. Powiedzieli „nie” sowieckiemu barbarzyństwu i antycywilizacji, cywilizacji zniszczenia, okrucieństwa, barbarzyństwa i śmierci, z którą Wojsko Polskie i polski żołnierz wygrali w 1920 roku, w imieniu Polski całej Europy – podkreślił w swoim przemówieniu prezydent Karol Nawrocki. Zaznaczył również, że „dziś mamy tę wielką radość oddać hołd zwycięzcom. Prawdziwym zwycięzcom z roku 1920, o których mówimy zbyt rzadko”.
Zwracając się do żołnierzy, zwierzchnik sił zbrojnych wskazał, że są potomkami zwycięzców w jednej z najważniejszych bitew w historii XX wieku. – To jest gen naszego narodu, że gdy przychodzi do walki o wartości, o naszą wolność, suwerenność i niepodległość, to polski żołnierz jest zawsze tam, gdzie powinien i nie kalkuluje, czy ta walka się opłaca, czy będzie zwycięzcą czy zwyciężonym. Dla wartości jesteśmy gotowi wszyscy poświęcić bardzo wiele, nawet swoje życie. Nasza obecność tutaj dzisiaj jest aktem pełnej deklaracji przywiązania do wartości, w imię których walczyli i umierali nasi żołnierze. Nasi bohaterowie przywiązani do wolnej, niepodległej Polski i hasła „Bóg Honor Ojczyzna” wyznaczają także ścieżkę nam, współczesnym i naszej przyszłości – przyszłości Rzeczypospolitej Polskiej – mówił prezydent.
Centralne obchody Święta Wojska Polskiego rozpoczną się 15 sierpnia o godz. 10.00, kiedy to prezydent Karol Nawrocki weźmie udział w uroczystej zmianie posterunku honorowego przed Grobem Nieznanego Żołnierza. Wcześniej, o godz. 7.40 złoży wieniec przed pomnikiem Marszałka Józefa Piłsudskiego przy Belwederze, a następnie weźmie udział we mszy św. w intencji ojczyzny w Katedrze Polowej Wojska Polskiego. Natomiast o 12.00 rozpocznie się najbardziej efektowny punkt programu obchodów narodowego święta – wielka defilada Wojska Polskiego z udziałem żołnierzy państw sojuszniczych, która przemaszeruje stołeczną Wisłostradą.
autor zdjęć: MON

komentarze