moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Idealna łódź dla komandosów

Dobrze, że w Polsce wreszcie zaczęto myśleć o kupnie wielozadaniowych łodzi bojowych dla wojsk specjalnych. Mam nadzieję, że osoby odpowiedzialne za te zakupy wybiorą dla naszych specjalsów odpowiedni sprzęt, bo nie stać nas na to, by co chwila kupować coś nowego – pisze kpt. Robert „Eddie” Pawłowski, były oficer Formozy.

Szybkie łodzie, sztywne i hybrydowe, ciągniki podwodne, a także pojazdy podwodne, takie jak SDV (SEAL Delivery Vehicle) czy ASDS (Advanced SEAL Delivery System) – to nowoczesny sprzęt morskich sił specjalnych, dzięki któremu zwiększa się zakres działania specjalsów. Jednocześnie zapewniają żołnierzom możliwość skrytego lub w miarę skrytego podejścia do celu.

Dla morskich sił specjalnych najlepszy jest sprzęt, który byłby połączeniem szybkiej łodzi do przerzutu z pojazdem podwodnym. Szybkie łodzie mogą w krótkim czasie dostarczyć specjalsów w pobliże celu, ale nie zapewniają pełnej skrytości działania. Z kolei pojazdy podwodne zapewniają większą skrytość, ale są powolne i płetwonurkowie bojowi muszą spędzić w nich czasem wiele godzin. A gdyby dało się szybko podpłynąć dość blisko, a później w zanurzeniu, w skrytości podejść pod obiekt? Pod koniec lat 70.tych ubiegłego wieku w firmie Submarine Products Ltd. w Anglii rozpoczęto projekt Subskimmer, niewielkiego, 3-osobowego RIB-a, który mógł pływać w zanurzeniu.

Także i u nas zaczęto myśleć nad wyposażeniem specjalsów w taki sprzęt. W połowie października tego roku Inspektorat Uzbrojenia ogłosił informację o dialogu technicznym, jaki ma zamiar przeprowadzić. Ma on dotyczyć wielozadaniowej łodzi bojowej. Obecnie jest kilka takich konstrukcji, jak choćby Subskimmer SSK 96, ale chyba najpoważniejszymi konstrukcjami tego typu są szwedzki SEAL SDV lub SPECIAL FORCES SDV oraz amerykański Multi-Role Combatant Craft (MRCC). Oba projekty od początku powstały pod jeden typ użytkownika: siły specjalne.

Zarówno SDV, jak i MRCC mogą płynąć po powierzchni, ale także w częściowym oraz pełnym zanurzeniu. W czasie pływania po powierzchni i w częściowym zanurzeniu jednostki wykorzystują silniki spalinowe, natomiast przy pełnym zanurzeniu – silniki elektryczne. Obie jednostki mają podobne rozmiary, mogą na powierzchni rozwinąć prędkość około 30 węzłów, a pod wodą i w zanurzeniu częściowym – około 5 węzłów. Obie jednostki posiadają ponad 300-konne, stacjonarne silniki diesla do pływania na powierzchni i na chrapach w częściowym zanurzeniu. Porównywalny jest ich zasięg nawodny (ponad 150 Mm), a także podwodny (około 15 Mm). Obie jednostki mogą przewieźć 6 operatorów oraz operować do głębokości 40m.

SDV i MRCC różnią się jednak pewnymi rozwiązaniami konstrukcyjnymi. Amerykański MRCC wyposażony jest tylko w dwa pędniki o napędzie elektrycznym, umieszczone na sterach głębokości. Szwedzki SDV ma ich cztery, z czego dwa są umieszczone na rufie i dwa na sterach głębokości na dziobie, co umożliwia zachować większą stabilność. Ale różnic jest więcej. Szwedzka jednostka może przejść z położenia nawodnego w podwodne i odwrotnie, kontynuując rejs na zadanym kursie, czyli tak samo jak okręt podwodny. Amerykańskie rozwiązanie wymaga odwrócenia jednostki o 180 stopni i płynięcia „do tyłu” w zanurzeniu. Dodatkowo Szwedzi zaprojektowali SDV, podobnie jak Duńczycy okręty patrolowe tupu Flyvefisken (czyli Standardflex 300). Co to oznacza? Jeden kadłub jest formą wyjściową do trzech różnych konfiguracji tworzonych na podstawie wymiennych modułów: jako środek transportu dla płetwonurków bojowych (Swimmer Delivery Vehicle – SDV), jako platforma pod cięższe niż montowane na RIB-ach uzbrojenie, mogąca zapewnić wsparcie ogniowe działającym zespołom (Remote Weapon Station Vehicle – RWSV), oraz jako jednostka do zwalczania min lub ewentualnego zaminowania (Autonomous Under – water Vehicle – AUV). Jakie aspekty będą brane w specyfikacji w ewentualnym zamówieniu takiego sprzętu? Czas pokaże.

kpt. mar. Robert Pawłowski
były oficer Formozy

dodaj komentarz

komentarze

~scooby
1382769420
Edek - pod wodą lepiej mieć śrubę okrętu za sobą , niż przed sobą. Kto jak ,kto ale Ty to powinieneś wiedzieć. Samo odwrócenie łodzi z pozycji zatrzymanej na powierzchni trwa 20 sekund. Ważne jest też wyposażenie dodatkowe np: sonar. W amerykańskim podobają się mi te dodatkowe elementy umożliwiające pływanie.
DB-A6-73-01

Więcej pieniędzy za służbę podczas kryzysu
 
Czarna Dywizja z tytułem mistrzów
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Right Equipment for Right Time
Rekordowa obsada maratonu z plecakami
Transformacja dla zwycięstwa
Operacja „Feniks”. Żołnierze wzmocnili most w Młynowcu zniszczony w trakcie powodzi
Święto w rocznicę wybuchu powstania
„Szpej”, czyli najważniejszy jest żołnierz
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Od legionisty do oficera wywiadu
Setki cystern dla armii
Wzmacnianie granicy w toku
Wielkie inwestycje w krakowskim szpitalu wojskowym
Polskie „JAG” już działa
Sejm pracuje nad ustawą o produkcji amunicji
Ustawa o zwiększeniu produkcji amunicji przyjęta
Karta dla rodzin wojskowych
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Co słychać pod wodą?
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Terytorialsi zobaczą więcej
Fundusze na obronność będą dalej rosły
O amunicji w Bratysławie
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Zyskać przewagę w powietrzu
Trzynaścioro żołnierzy kandyduje do miana sportowca roku
„Husarz” wystartował
Szef MON-u na obradach w Berlinie
Medycyna w wersji specjalnej
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Szwedzki granatnik w rękach Polaków
Bój o cyberbezpieczeństwo
Donald Tusk po szczycie NB8: Bezpieczeństwo, odporność i Ukraina pozostaną naszymi priorytetami
Transformacja wymogiem XXI wieku
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Olympus in Paris
„Nie strzela się w plecy!”. Krwawa bałkańska epopeja polskiego czetnika
Wojskowa służba zdrowia musi przejść transformację
Jesień przeciwlotników
Wybiła godzina zemsty
Jaka przyszłość artylerii?
Selekcja do JWK: pokonać kryzys
Święto podchorążych
Trzy medale żołnierzy w pucharach świata
„Szczury Tobruku” atakują
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Zmiana warty w PKW Liban
Olimp w Paryżu
Trudne otwarcie, czyli marynarka bez morza
Nasza broń ojczysta na wyjątkowej ekspozycji
Polsko-ukraińskie porozumienie ws. ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej
Norwegowie na straży polskiego nieba
Ostre słowa, mocne ciosy
Nowe Raki w szczecińskiej brygadzie
„Siły specjalne” dały mi siłę!
Czworonożny żandarm w Paryżu
Druga Gala Sportu Dowództwa Generalnego
Wojskowi kicbokserzy nie zawiedli
„Jaguar” grasuje w Drawsku

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO