Tydzień później niż planowano rozpocznie się runda wiosenna w jeleniogórskiej klasie okręgowej, w której walczy o punkty jedenastka Twardego Świętoszów. Wojskowi, z trzema nowymi zawodnikami w składzie, ligową wiosnę zainaugurują 23 marca spotkaniem z Victorią Ruszów.
St. szer. Kamil Ganczarek (drugi z prawej) znów bronić będzie barw Twardego.
Dla drużyny Twardego najbliższa runda rozgrywkowa będzie ostatnią, w której mecze w roli gospodarza przyjdzie jej rozgrywać na obcym boisku. Wojskowi, którzy od kilku lat nie mają zielonej murawy w Świętoszowie, tej wiosny po raz ostatni korzystać będą z gościny na obiekcie Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu w Osiecznicy. W czerwcu ma być bowiem oddane do użytku, po przebudowie, świętoszowskie boisko. W dziesiątą rocznicę zarejestrowania Piłkarskiego Klubu Sportowego Twardy Świętoszów drużyna złożona w większości z żołnierzy z 10 Brygady Kawalerii Pancernej wreszcie będzie miała do dyspozycji kompleks sportowy w swojej miejscowości. Wojskowi od awansu do IV ligi w sezonie 2009/2010 rozgrywali mecze jako gospodarze w odległej o 16 km od Świętoszowa Osiecznicy, a wcześniej – kiedy grali w klasie okręgowej – o ligowe punkty na „własnym” boisku walczyli w Parowej – 35 km od Świętoszowa.
Czy w roku jubileuszu PKS Twardy wojskowym uda się awansować do wyższej klasy rozgrywkowej i piłkarską jesień rozpocząć na nowo oddanym do użytku stadionie w IV lidze? Na pewno nie będzie to łatwe. Zresztą nikt nie stawia piłkarzom takiego celu przed inauguracją wiosny. Po rundzie jesiennej wojskowi zajmują czwarte miejsce i mają dziesięć punktów straty do prowadzącej jedenastki Bolesławieckiego Klubu Sportowego Bobrzanie. Gdyby z IV ligi spadły dwie drużyny z okręgu jeleniogórskiego, do wyższej klasy rozgrywkowej awansuje również druga drużyna z „okręgówki”. Na razie wiceliderem tabeli jest jedenastka Włókniarza Mirsk, a wojskowi mają do niej stratę siedmiu punktów. – Wszystko może się jeszcze wydarzyć, ale nie stawiamy sobie celu awansu – mówi prezes Twardego ppłk Mariusz Bolecki. – Koncentrujemy się na budowie silnej drużyny na przyszłoroczny sezon, który rozpoczniemy wreszcie na własnym boisku – dodaje kierownik drużyny ze Świętoszowa mł. chor. Władysław Sadowski.
Budowę mocnej jedenastki wojskowi rozpoczęli od roszad w składzie przed rundą rewanżową w sezonie 2012/2013. Do zespołu powrócił 27-letni st. szer. Kamil Ganczarek, który w Twardym grał w sezonach 2009/2010 i 2010/2011. Po wycofaniu jedenastki ze Świętoszowa (po trzeciej kolejce) z rozgrywek III ligi dolnośląsko-lubuskiej w sezonie 2011/2012 przeniósł się do Sparty Grabik (IV liga, grupa lubuska), a jesienią 2012/2013 występował w Sprotavii Szprotawa (III liga dolnośląsko-lubuska). W drużynie wojskowych zadebiutuje natomiast dwóch nowych zawodników: Filip Paluchowicz (w poprzedniej rundzie grał na boiskach IV ligi w Vitrosiliconie Iłowa – do tej drużyny został wypożyczony z II-ligowych Czarnych Żagań) i szer. Andrzej Siciński (występował w IV-ligowej drużynie Łęknickiego Klubu Sportowego, a wcześniej w III-ligowym Promieniu Żary).
– Siciński jesienią 2011 roku w meczu Twardego z Promieniem w III lidze, który wygraliśmy 3:1, strzelił jedynego gola dla drużyny z Żar – przypomina kierownik drużyny Twardego. – Na pewno będzie silnym wzmocnieniem naszej jedenastki – dodaje chorąży Sadowski. – Filip Paluchowicz dobrze wkomponował się do zespołu. Pokazał się z dobrej strony w jedynym jak dotąd meczu sparingowym rozegranym w tym roku, w którym 3:2 pokonaliśmy w Żaganiu drużynę Konina Żagań – podkreśla prezes Twardego. – Po długiej przerwie gotowy do gry jest też szer. Łukasz Iwaniak. Na szczęście po turniejach w futsalu żaden z zawodników z powodu kontuzji nie wypadł nam ze składu – dodaje ppłk Bolecki.
Późniejsza inauguracja rundy wiosennej pomoże wojskowym jeszcze lepiej przygotować się do pierwszego spotkania o punkty. Wojskowi poza sparingiem na sztucznej nawierzchni na Arenie Żagań w ramach przygotowań do sezonu brali udział w turniejach piłki halowej. Na rozegranych w dniach 1–3 marca XIV Halowych Mistrzostwach Polski Służb Mundurowych w Futsalu kilku piłkarzy Twardego wraz z innymi żołnierzami z 10 BKPanc wywalczyło czwarte miejsce. Kawalerzyści w meczu o brązowy medal przegrali 5:6 z drużyną Straży Miejskiej z Warszawy. W półfinale świętoszowianie ulegli 3:5 reprezentacji Śląska Państwowej Straży Pożarnej (strażacy ze Śląska w finale przegrali 3:5 z drużyną wystawioną przez Komendę Wojewódzką PSP w Łodzi). Na pocieszenie pozostało kawalerzystom miano najlepszej wojskowej drużyny na mistrzostwach, które odbyły się w Zawoi. Piąte miejsce w czempionacie zajęła reprezentacja Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych, siódme – 56 Bazy Lotniczej z Inowrocławia, a ósme – 5 Batalionu Dowodzenia w Krakowie.
autor zdjęć: archiwum Jacka Szustakowskiego
komentarze