W Wyższej Szkole Oficerskiej Wojsk Lądowych we Wrocławiu (WSOWL) rozpoczęły się Mistrzostwa Wojska Polskiego w Piłce Siatkowej.
W zawodach uczestniczy piętnaście drużyn reprezentujących najważniejsze struktury organizacyjne Sił Zbrojnych. Mecze rozgrywają się zarówno w hali sportowej uczelni przy ul. Czajkowskiego, jak i w hali sportowej 2 Wojskowego Oddziału Gospodarczego przy ul. Obornickiej we Wrocławiu.
− W piłce siatkowej nie ma przegranych, są tylko wygrani. Sport ten polega na ciągłej współpracy zawodników. Najważniejsze jest tu przygotowanie i inteligencja, które są odzwierciedleniem zachowania żołnierzy w polu walki − powiedział podczas ceremonii otwarcia mistrzostw przewodniczący Komitetu Organizacyjnego, na co dzień zastępca rektora-komendanta płk dr Piotr Pertek.
Kierownik zawodów ppłk dr Dariusz Lenart podkreśla, że ranga turnieju wymaga od organizatorów doskonałego przygotowania wielu kwestii, zarówno zaplecza logistycznego, medycznego, a także wszelkich innych działań związanych z zakwaterowaniem zawodników i zapewnieniem im odpowiednich warunków. – Doświadczona kadra oraz mnogość obiektów sportowych na terenie WSOWL umożliwia przygotowanie rożnego rodzaju zawodów sportowych na najwyższym poziomie – stwierdza ppłk Lenart.
Trenerzy poszczególnych zespołów postawili sobie ambitne cele. Większość z nich liczy na miejsce na podium. Drużyna Sił Powietrznych z trenerem mjr. Tomaszem Bartkowiakiem również wpisuje się w ten trend.
– Priorytetem jest strefa medalowa, a w szczególności zajęcie pierwszego miejsca. Kładę nacisk na wygraną w pierwszej fazie gry, gdyż zwiększy to szanse na zdobycie większej liczby punktów w kolejnych meczach, a tym samym szanse na osiągnięcie celu nie będą już tak odległe.
Sięgając do historii Siły Powietrzne odgrywają znaczącą role w piłce siatkowej. Reprezentacja uczestniczy w Międzynarodowym Współzawodnictwie Sił Powietrznych krajów NATO, gdzie w ostatnim turnieju w 2012 r. zajęliśmy drugie miejsce – informuje mjr Bartkowiak.
Już wkrótce cele, jakie wyznaczyły sobie ekipy, zostaną zweryfikowane. Wzorem poprzednich lat można się spodziewać zaciętej rywalizacji do „ostatniej piłki”.
Źródło: mjr Piotr Szczepański, Karolina Henne
autor zdjęć: chor. sztab. Marek Kańtoch
komentarze