Załogi myśliwców F-16 z Polski wzięły udział w największych europejskich ćwiczeniach lotniczych pod kryptonimem „Frisian Flag”.
Przeciwnik zaatakował państwa z koalicji NATO. Uderzenie miało zniszczyć infrastrukturę wojskową znajdującą się na terytorium Holandii. Trzeba było obronić państwo przed przeważającymi siłami przeciwnika. Dlatego walczyli z nim w powietrzu i niszczyli jego infrastrukturę na ziemi. Później przeszli do ofensywy.
W ćwiczeniach wzięli udział żołnierze z 32 Bazy Lotnictwa Taktycznego oraz piloci z 3 Eskadry Lotniczej 31 Bazy Lotnictwa Taktycznego. Dowodził nimi ppłk pil. Ireneusz Nowak. Polacy latali myśliwcami F-16. Ćwiczyli wraz z sojusznikami z NATO.
Ćwiczenia „Frisian Flag”, jak z resztą wszystkie tego typu, zostały wcześniej dokładnie zaplanowane. Żołnierze biorący w nich udział dostali dokładne informacje o tym, jak będą przebiegać i kto jest nieprzyjacielem. Przebieg walk można było oglądać w systemie komputerowym, który wyświetlał położenie wszystkich samolotów w każdej sekundzie ćwiczeń. Zadania wykonywane przez siły NATO były oceniane. Po każdej operacji podawano liczbę odpalonych rakiet, zrzuconych bomb. Omawiano też ich efektywność. Liczono straty własne i nieprzyjaciela.
„Frisian Flag” (nazwa ćwiczeń pochodzi od regionu Holandii – Fryzji) to szkolenie odbywające się co roku. Jego celem jest przećwiczenie współdziałania sił powietrznych państw NATO oraz państw będących w programie Partnerstwo dla Pokoju. W obecnej edycji uczestniczyły załogi 64 myśliwców F-16, F-15, F-18, EF-2000, JAS-39 ze Szwecji, Polski, Holandii, Norwegii, Belgii, USA, Finlandii, Wielkiej Brytanii i Niemiec. Loty wykonywano nad Morzem Północnym, w przestrzeni powietrznej Holandii, Danii i Niemiec.
autor zdjęć: Archiwum uczestników ćwiczeń
komentarze