Resort obrony chce pozyskać wielozadaniowe zbiornikowce dla marynarki wojennej. Firmy zainteresowane budową jednostek mogą przystąpić do wstępnych konsultacji rynkowych, które na początku lipca ogłosiła Agencja Uzbrojenia. Termin składania pisemnych zgłoszeń upływa w najbliższy piątek.
ORP „Bałtyk” w czasie ćwiczeń „Ostrobok '18”, 2018 r.
Zbiornikowce zwykle pozostają w cieniu okrętów bojowych, ale bez nich trudno wyobrazić sobie funkcjonowanie marynarki wojennej. Transportują paliwo, wodę, części zamienne. Dzięki nim załogi fregat czy korwet mogą uzupełnić braki bezpośrednio na morzu. Dlatego właśnie pozyskanie takich jednostek zostało wpisane w proces modernizacji, którą obecnie przechodzą polskie siły morskie.
Program „Supply” zakłada zakup dwóch zbiornikowców. – Na razie jego realizacja znajduje się w bardzo wczesnej fazie. Ogłosiliśmy wstępne konsultacje rynkowe. Zainteresowane nimi podmioty jeszcze przez kilka dni mogą nadsyłać do nas zgłoszenia. Termin upływa w piątek, 18 lipca – tłumaczy płk Grzegorz Polak, rzecznik Agencji Uzbrojenia. Podczas konsultacji AU przedstawi swoje wymagania i oczekiwania, zaś firmy podzielą się wiedzą na temat technicznych możliwości, jakimi dysponują. Dopiero po zakończeniu tego etapu zostanie wszczęte postępowanie, które doprowadzi do wyłonienia wykonawcy zamówienia. Kiedy to nastąpi? Tego na razie nie wiadomo.
Program „Supply” już raz został aktywowany. Stało się to w 2016 roku. Wówczas do wstępnych konsultacji zgłosiły się trzy podmioty. Ostatecznie jednak do ogłoszenia przetargu nie doszło. Teraz Agencja Uzbrojenia do programu wróciła. Resort obrony zamierza w możliwie najkrótszym czasie odbudować mocno nadszarpnięte zdolności marynarki wojennej. W trójmiejskich stoczniach trwa budowa trzech fregat rakietowych typu „Miecznik”, kolejnych trzech niszczycieli min typu „Kormoran II” i dwóch okrętów rozpoznania radioelektronicznego typu „Delfin”. MON wystartowało też z programem „Ratownik”, który zakłada pozyskanie nowego okrętu ratowniczego, i obiecuje rychłe wyłonienie wykonawcy okrętów podwodnych w ramach programu „Orka”. Zakup zbiornikowców miałby stanowić istotne dopełnienie procesu modernizacji.
Obecnie polska marynarka posiada dwa zbiornikowce. Pierwszy – ORP „Bałtyk”, ze względu na swoje rozmiary i uzbrojenie, uznawany jest za pełnoprawny okręt. Jednostka wchodzi w skład 3 Flotylli Okrętów i na stałe stacjonuje w Gdyni. Ma blisko 85 m długości, 13 m szerokości i wyporność bliską trzem tysiącom ton. Rozwija prędkość 15 w., zaś jej maksymalny zasięg to 2000 Mm. Okręt jest uzbrojony w cztery działka ZU-23-2M Wróbel, służące do samoobrony. Jego załogę stanowi 35 marynarzy.
ORP „Bałtyk” do służby wszedł w 1991 roku. Od tego czasu brał udział w licznych ćwiczeniach krajowych i międzynarodowych. – Operujemy głównie na Bałtyku, ale zdarzało nam się realizować zadania także poza nim. Okręt wychodził na Morze Północne, a kiedyś podczas ćwiczeń „Dynamic Mongoose” zapuścił się nawet w okolice norweskiego Narwiku – wyjaśnia kpt. mar. Łukasz Dahm, dowódca jednostki. „Bałtyk” w swoich zbiornikach magazynuje ponad 1100 t paliwa. Inne okręty potrafi zaopatrywać zarówno stojąc na kotwicy, jak też pozostając w ruchu. – Możemy to robić na dwa sposoby – przez obydwie burty, albo też wypuszczając wąż za rufę – tłumaczy kpt. mar. Dahm. Na pokładzie zbiornikowiec przewozi też 100 t słodkiej wody, ponad 20 beczek ze smarami, a w razie potrzeby także części zamienne. Tak zwane materiały suche marynarze przekazują na pokład innych jednostek, kiedy ich okręt idzie z nimi burta w burtę. Umożliwia to rozwieszany ponad wodą system lin. – Mamy możliwości współdziałania z okrętami różnych klas. Same procedury związane z zaopatrywaniem w paliwo ćwiczyliśmy już też z jednostkami sojuszniczymi: duńskimi fregatami czy korwetami ze Szwecji – wspomina kpt. mar. Dahm.
ORP „Bałtyk” (Z-8) w czasie manewrów Okrętowej Grupy Zadaniowej 3 Flotylli Okrętów, 2023 r.
W 2016 roku ORP „Bałtyk” przeszedł gruntowny remont. Odnowione zostały silniki główne, armaty, stoczniowcy zmodyfikowali też system służący do podawania paliwa. Nie zmienia to jednak faktu, że jednostka – choć spełnia swoje zadania – do najnowszych nie należy.
Daleko dłuższy staż w marynarce wojennej ma jednak zbiornikowiec Z-8 z 8 Flotylli Obrony Wybrzeża w Świnoujściu. – Za kilka dni upłynie dokładnie 55 lat, odkąd wszedł on do służby – informuje kmdr por. Sławomir Góra, dowódca 12 Wolińskiego Dywizjonu Trałowców, któremu podlega zbiornikowiec. Z-8 ma status pomocniczej jednostki pływającej. Jego długość nieznacznie przekracza 58 m, zaś szerokość wynosi 9,30 m. Na pokładzie przewozi przeszło 600 t paliwa, ale też na przykład smary w beczkach. Jego główne zadanie polega na zaopatrywaniu innych jednostek podczas działań poza portem. Może to jednak robić tylko stojąc na kotwicy. – Z-8 przez cały czas wychodzi na ćwiczenia. Operuje na Zatoce Pomorskiej, ale też poza nią. Wykorzystujemy go także do transportu paliwa pomiędzy bazami morskimi w Świnoujściu i Gdyni – wyjaśnia kmdr por. Góra.
Funkcję okrętu logistycznego może też pełnić ORP „Kontradmirał Xawery Czernicki” – jednostka dowodzenia siłami obrony przeciwminowej, wprowadzona do służby w 2001 roku. „Czernicki” przewozi na pokładzie m.in. dodatkowe paliwo, które może podawać innym okrętom za pomocą rozwijanego za rufą węża. Załoga wielokrotnie ćwiczyła tzw. RAS (z ang. Replenishment at Sea) – m.in. podczas międzynarodowych ćwiczeń i misji natowskich zespołów okrętowych, kiedy to „Czernicki” odgrywał rolę okrętu flagowego.
autor zdjęć: MW RP, st. chor. sztab. mar. Piotr Leoniak

komentarze