moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Odkrywanie prawdy

Wypadek samolotu, odtworzenie wizerunku ofiar II wojny, śmierć żołnierzy na poligonie – w takie sprawy angażuje się Laboratorium Kryminalistyczne Żandarmerii Wojskowej pod kierunkiem ppłk. Bartosza Klepczyńskiego. Za wykorzystanie współczesnej kryminalistyki do odkrywania tajemnic i przywracanie imion ofiarom wojny oficer został uhonorowany nagrodą Buzdygan 2024.

Lider w dziedzinie kryminalistyki, profesjonalista z ogromną wiedzą i doświadczeniem, świetny fachowiec, pełen energii i charyzmy – tak o ppłk. Bartoszu Klepczyńskim, kierowniku Laboratorium Kryminalistycznego Żandarmerii Wojskowej, mówią osoby z nim współpracujące.

Oficer pochodzi z wojskowej rodziny, w szeregach armii służyli jego dziadek i ojciec, ale sam nie chciał kontynuować tradycji. Jednak podczas studiów na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego zainteresował się kryminalistyką i trafił na praktyki do Żandarmerii Wojskowej. Zrobiło to na nim takie wrażenie, że po studiach wrócił do Wydziału Dochodzeniowo – Śledczego ŻW jako pracownik wojska, a po roku zdecydował się na studium oficerskie we Wrocławiu. – Widać był jednak we mnie gen wojskowy – śmieje się ppłk Klepczyński.

Swoją żołnierską drogę zaczynał w Oddziale Specjalnym ŻW w Mińsku Mazowieckim jako dowódca plutonu, był też na misji w Bośni i Hercegowinie. Potem w Centrum Szkolenia ŻW prowadził zajęcia z kryminalistyki. Skończył kryminalistyczne studia podyplomowe na Uniwersytecie Warszawskim i zaangażował się w tworzenie Laboratorium Kryminalistycznego Żandarmerii Wojskowej (LKŻW), a od 2021 roku stoi na jego czele. – Nie wyznaczono go na to stanowisko przez przypadek. Ppłk Klepczyński to pasjonat, który żyje kryminalistyką, kocha to, co robi, i dlatego jest w tym tak dobry – podkreśla ppłk Edyta Korolczuk, zastępca komendanta głównego ŻW. Jak dodaje, oficer miał ogromny wkład w formowanie i rozwój laboratorium. – Dzięki jego zaangażowaniu, wiedzy i determinacji stało się ono jednym z pięciu najnowocześniejszych tego typu ośrodków w kraju – zaznacza ppłk Korolczuk. Prowadzone są tam szczegółowe analizy w wielu dziedzinach kryminalistyki, m.in. badania fizykochemiczne, weryfikacja autentyczności dokumentów, analiza śladów linii papilarnych czy trójwymiarowe badanie dowodów dzięki mikroskopii cyfrowej 3D.

Specjalnością LKŻW jest wykorzystanie technologii 3D w dokumentowaniu miejsc zdarzenia i ich analizie. To właśnie ppłk Klepczyński wprowadził do laboratorium nowatorskie podejście do skanowania 3D i poświęcił tej tematyce swoją pracę doktorską. – Technologia ta pozwala na fotorealistyczne modelowanie miejsc zdarzeń. Do takiego modelu można później wrócić i dzięki goglom 3D poczuć się powtórnie jak na miejscu zdarzenia, przeprowadzić rekonstrukcję przebiegu wydarzeń czy analizować ślady – wyjaśnia szef LKŻW.

Pod kierownictwem ppłk. Klepczyńskiego w zeszłym roku LKŻW wydawało opinie i sporządzało ekspertyzy w wielu słynnych śledztwach prowadzonych przez ŻW i policję, m.in. w sprawie śmierci dwóch żołnierzy podczas zajęć z użyciem materiałów wybuchowych na poligonie w Lublińcu, wypadku samolotu szkoleniowego M-346 Master na lotnisku Gdynia-Kosakowo, zniszczenia hali targowej Marywilska czy zabójstwa czterech osób przy ulicy Grzybowskiej w Warszawie. – Praca zespołu pod kierownictwem ppłk. Klepczyńskiego, choć pozostaje w cieniu, jest niezwykle ważna podczas gromadzenia i zabezpieczania dowodów – podkreśla ppłk Korolczuk.

Technologia 3D okazała się także przydatna w sprawach historycznych, w które zaangażował się szef LKŻW. – Dzięki wsparciu ppłk. Klepczyńskiego wykonano rekonstrukcje 3D i precyzyjną analizę cyfrową kilkudziesięciu artefaktów wydobytych z katyńskich dołów śmierci. W wielu przypadkach pozwoliło to na odczytanie wyrytych na nich niewidocznych dziś śladów, np. nazwisk czy inicjałów, i pomogło w przyporządkowaniu przedmiotów do konkretnych osób – tłumaczy dr Bartłomiej Bydoń, kustosz z Muzeum Katyńskiego. 

Wśród takich obiektów była odznaka pamiątkowa ŻW. – Postanowiłem dowiedzieć się, do kogo należała. Dzięki modelowi 3D odkryłem umieszczony na niej nr 9, potem w archiwach odszukałem informację, że tę odznakę otrzymał płk Stanisław Kuciel, dowódca Żandarmerii, Samodzielnej Grupy Operacyjnej »Narew«, zamordowany w Charkowie – opowiada ppłk Klepczyński. Oficer odszukał też syna płk. Kuciela i przekazał mu informacje o odznace ojca. – Dzięki wielkiej pasji ppłk. Klepczyńskiego, niesamowitej wiedzy, chęci odkrywania prawdy i żmudnej, wielogodzinnej pracy możliwe było przywrócenie nazwisk pomordowanym za sprawą przedmiotów, które do nich należały – dodaje dr Bydoń.

Oficer współpracuje także ze Stowarzyszeniem „Wizna 1939” m.in. przy dokumentowaniu ekshumacji niemieckich ofiar z czasów II wojny światowej. –Kryminalistycy ŻW na podstawie modeli 3D dwóch odnalezionych w okolicach Jedwabnego czaszek wykonali rekonstrukcję twarzy ofiar. Dzięki temu mogliśmy wręczyć te wizerunki rodzinom zamordowanych – informuje Marcin Sochoń, wiceprezes „Wizna 1939”. 

Pułkownik chętnie dzieli się swoją wiedzą i doświadczeniem, prowadząc wykłady w Akademii Sztuki Wojennej, na Uniwersytecie w Siedlcach, Uczelni Techniczno-Handlowej w Warszawie i w Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury oraz zajęcia w szkołach średnich o profilach policyjnych i wojskowych. W LKŻW odbywają się także praktyki studenckie. – Wiedza, zaangażowanie i charyzma ppłk. Klepczyńskiego inspiruje młodych ludzi i zachęca ich do służby w ŻW – podkreśla ppłk Korolczuk. Przy tym wszystkim oficer znajduje czas na swoje pasje: tenis, granie na gitarze z synem, wędkowanie i fotografie. – W ten sposób odpoczywam i ładuję baterie – mówi. A co myśli o nagrodzie Buzdygana? – To ogromny zaszczyt, ale trzeba pamiętać, że sukces laboratorium to efekt pracy wielu osób: moich szefów, którzy dali mi dużo wsparcia, jak i całego mojego zespołu – zaznacza ppłk Klepczyński.

Anna Dąbrowska

autor zdjęć: Michał Niwicz

dodaj komentarz

komentarze


Pokój na Bliskim Wschodzie? Podpisano kluczowe porozumienie
Kawaleria w szkole
Dywersanci atakują
Maratońskie święto w Warszawie
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
Bataliony Chłopskie – bojowe szeregi polskiej wsi
Ustawa schronowa – nowe obowiązki dla deweloperów
Mity i manipulacje
Trzeba wzmocnić suwerenność technologiczną Polski
Brytyjczycy na wschodniej straży
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Medycy na start
W poszukiwaniu majora Serafina
Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
Wojny na rzut kostką
Speczespół wybierze „Orkę”
Orientuj się bez GPS-u
Abolicja dla ochotników
Pocisk o chirurgicznej precyzji
Kopuła nad bewupem
Jelcz się wzmacnia
Kaczka wodno-lądowa (nie dziennikarska)
Człowiek jest najważniejszy
Deterrence in Polish
Kircholm 1605
Młodzi i bezzałogowce
Kawaleria pancerna spod znaku 11
„Droga do GROM-u”
Koniec dzieciństwa
Polski „Wiking” dla Danii
Koniec pewnej epoki
Priorytetowe zaangażowanie
„Road Runner” w Libanie
Polskie Bayraktary nad Turcją
MON i MSWiA: Polacy ufają swoim obrońcom
Żołnierz na urlopie i umowie zlecenie?
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Izrael odzyskał ostatnich żywych zakładników
Pamiętamy o dokonaniach gen. Rozwadowskiego
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
Medicine for Hard Times
„Steadfast Noon”, czyli nuklearne odstraszanie
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
Pasja i fart
Trwa dobra passa reprezentantów Wojska Polskiego
Były szef MON-u bez poświadczenia bezpieczeństwa
Konie dodawały pięciobojowi szlachetności
Terytorialsi w akcji
Korpus bezzałogowców i nowe specjalności w armii
W wojsku orientują się najlepiej
Uczniowie poznają zasady bezpieczeństwa
POLMARFOR, czyli dowodzenie na Bałtyku
Pływali jak morscy komandosi
Kosmiczny Perun
Czarnomorski szlif minerów
W Brukseli o bezpieczeństwie wschodniej flanki i Bałtyku

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO