Jesteście dumą Wojska Polskiego i Rzeczypospolitej. Dziękuję wam za otwarte serca i wolę walki. Sport ma moc zmieniania świata, zmieniajcie ten świat – mówił wiceminister obrony Stanisław Wziątek na spotkaniu z zawodnikami, którzy wzięli udział w Invictus Games. Najsłynniejsze zawody sportowe weteranów odbyły się w Kanadzie, a Polacy wrócili z nich z sześcioma medalami.
Wiceminister Stanisław Wziątek zaprosił na spotkanie do Ministerstwa Obrony Narodowej zawodników, którzy w lutym 2025 roku uczestniczyli w igrzyskach Invictus Games w Kanadzie. Polską drużynę tworzyło 19 weteranów poszkodowanych na misjach oraz żołnierzy rannych podczas służby w kraju.
– Ten, kto zwycięża samego siebie, jest największym wojownikiem, invictusem, czyli niezwyciężonym. To wy jesteście największymi wojownikami, jesteście niezwyciężeni. Potraficie walczyć z przeciwnościami losu, ale także z konkurentami w rywalizacji sportowej. Wykazujecie największy hart ducha, wolę walki i zwycięstwa – powiedział Stanisław Wziątek, podsekretarz stanu w MON-ie. Wiceminister pogratulował zawodnikom sportowej postawy, a także podziękował trenerom, lekarzom, rehabilitantom, którzy przyczynili się do ich sukcesu. Podziękował także dyrektor Centrum Weterana ppłk Katarzynie Rzadkowskiej za to, że placówka, którą kieruje, staje się prawdziwym domem dla weteranów.
Siła w rodzinie
Wiceminister Wziątek przypomniał ideę towarzyszącą igrzyskom IG, że to nie medale są najważniejsze, lecz sam udział w tej imprezie. Podczas zawodów w Vancouver i Whistler polscy zawodnicy zdobyli sześć krążków, mimo że niektórzy z nich nie uprawiali wcześniej zimowych sportów. Ppor. rez. Sebastian Starostka sięgnął po złoto w narciarstwie zjazdowym oraz brąz w skeletonie. Krążek o podobnej barwie wywalczył w tej ostatniej konkurencji kpt. Piotr Maletka. Kolejne trzy medale dorzucił st. chor. w st. spocz. Rafał Korzeniewski: srebrny w narciarstwie biegowym oraz srebrny i brązowy w wioślarstwie halowym (na 1 i 4 minuty).
Film: MON
Medalistom IG wiceminister Wziątek wręczył pamiątkowe statuetki MON-u. Poprosił także zawodników, aby opowiedzieli o swoim udziale w tych zawodach.
– To było ogromne wyróżnienie, że zostałem wybrany do drużyny IG. Godnie reprezentowaliśmy Polskę. W Vancouver rozpoczęła się nasza piękna przygoda. W przyjacielskiej atmosferze odkrywaliśmy Brytyjską Kolumbię i startowaliśmy w zawodach. Emocje, jakie nam towarzyszyły, pozostaną z nami do końca życia – opowiadał mł. chor. Adam Lewkowski. Jego kolega z drużyny kpt. Piotr Maletka, jak mówił, po raz pierwszy w życiu mknął po saneczkowym torze z głową w dół z prędkością około 100 km/h. – Była to wspaniała przygoda i wielkie emocje – zapewniał. Kolejny medalista st. chor. w st. spocz. Rafał Korzeniewski przyznał, że na podium stawał dzięki dopingowi kolegów z drużyny. – To są medale dla mojej rodziny, a to wy jesteście moją rodziną – zwrócił się do pozostałych zawodników.
Sportowy bakcyl
Organizatorem zawodów Invictus Games była fundacja IG założona przez członka brytyjskiej rodziny królewskiej księcia Harry`ego, która zaprosiła na sportowe zmagania ponad 500 weteranów z 23 krajów. Udział w tych zawodach jest dla wielu z nich także formą terapii, a sport metodą rehabilitacji.
– Nie powiedziałem jeszcze ostatniego słowa, zamierzam nadal trenować i starać się o zakwalifikowanie na kolejną edycję igrzysk. Namawiam też do tego kolegów- weteranów – zapowiada sierż. w st. spocz. Szymon Mutwicki. Uprawianie sportu ma zamiar kontynuować także plut. Andrzej Kuciński. – Sport stał się nieodłączną częścią mojego życia. Przygotowuję się teraz do startu w maratonie – opowiada podoficer.
Koordynatorem udziału polskiej reprezentacji sportowej w międzynarodowych zawodach Invictus Games było Centrum Weterana Działań poza Granicami Państwa, partnerem strategicznym Polska Grupa Zbrojeniowa, a patronem medialnym „Polska Zbrojna”. Kolejne zawody IG odbędą się w 2027 roku w Birmingham w Wielkiej Brytanii.
autor zdjęć: Maciej Nędzyński/ MON

komentarze