Zespół matematyków na czele z Marianem Rejewskim z wojskowego Biura Szyfrów 31 grudnia 1932 roku złamał szyfr Enigmy i opracował metodę pozwalającą na odczytywanie kodowanych przez Niemców depesz. Sukces Polaków był podstawą dalszych prac dekryptażowych prowadzonych przez aliantów, co pomogło im w zwycięstwie nad III Rzeszą.
W połowie lat 20. XX wieku niemieckie siły zbrojne zaczęły używać maszyny szyfrującej Enigma, która umożliwiała kodowanie wiadomości przesyłanych na odległość. Pierwsze takie maszyny były przeznaczone na rynek cywilny, potem zainteresowała się nimi niemiecka armia. Wojskowi zaczęli wprowadzać usprawnienia zwiększające bezpieczeństwo przekazywanych meldunków.
W urządzeniu wykorzystano nowatorski mechanizm obracających się walców z literami oraz sieć połączeń elektrycznych. W zależności od ich ustawienia każda litera jawnego tekstu kodowana była inną, zmieniającą się literą alfabetu. Klucze do szyfru zmieniano nawet kilka razy dziennie. – Dzięki temu złamanie szyfru Enigmy uważano wówczas za niemożliwe – tłumaczy dr Janusz Bednarski, historyk XX wieku.
Matematyczne podejście
Mimo to próby deszyfracji podejmowali Francuzi i Anglicy, jednak bez rezultatu. Zajmowała się tym także polska sekcja szyfrów Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, która w 1931 roku przekształciła się w Biuro Szyfrów Oddziału II SGWP. W pierwszej kolejności zaproszono do współpracy lingwistów, którzy próbowali dekryptażu, uwzględniając charakterystyczne cechy języka. Jednak ich praca także nie zakończyła się sukcesem.
Podjęto wówczas decyzję, aby do prac deszyfracyjnych włączyć matematyków. Na Uniwersytecie Poznańskim z inicjatywy wojskowego wywiadu zorganizowano w 1929 roku kurs kryptologii przeznaczony dla najlepszych studentów matematyki. Spośród nich wybrano trzech najzdolniejszych: Mariana Rejewskiego, Henryka Zygalskiego i Jerzego Różyckiego. Po studiach młodzi matematycy zajęli się rozpracowywaniem tajemnic działania Enigmy najpierw w Poznaniu, a od jesieni 1932 roku w Biurze Szyfrów w Pałacu Saskim w Warszawie.
Przełom nastąpił dzięki współpracy z wywiadem francuskim. W 1932 roku Polacy otrzymali od kpt. Gustava Bertranda zdobyte przez ich agenta dane dotyczące Enigmy, w tym instrukcje obsługi wojskowej maszyny oraz posługiwania się kluczami szyfrującymi, a także kilka nieaktualnych już tabel kluczy. – Tymi danymi dysponowali także francuscy i brytyjscy kryptolodzy, uznali je jednak za niewystarczające do złamania szyfrów. Dopiero Polacy potrafili je wykorzystać – podkreśla historyk.
Po miesiącach pracy Rejewskiemu udało się rozwiązać tajemnicę Enigmy na podstawie analizy generowanego szyfru. 31 grudnia 1932 roku odczytał pierwsze niemieckie depesze. Proces rozszyfrowywania nie skończył się jednak na jednym sukcesie ze względu na wprowadzanie przez Niemców kolejnych zabezpieczeń łączności.
Dlatego w latach 30. XX wieku polscy kryptolodzy pod kierunkiem płk. Gwido Langera, szefa Biura Szyfrów, nieustannie rozwijali metody łamania szyfrów. Do szybszego dekryptażu używano między innymi cyklometru, urządzenia wynalezionego przez Rejewskiego, które służyło do wyliczania cyklicznych ustawień szyfrogramów oraz specjalnych perforowanych kart, tzw. płacht Zygalskiego.
Kryptologów wspierali inżynierowie z warszawskiej Wytwórni Radiotechnicznej AVA powstałej z niejawnym udziałem SGWP. Skonstruowali oni na podstawie wskazówek Rejewskiego kopie wojskowej Enigmy oraz urządzenia i narzędzia pomocne w dekryptażu. Jednym z nich była opracowana przez Rejewskiego „bomba kryptologiczna”, czyli sześć połączonych ze sobą maszyn szyfrujących, które automatycznie łamały niemieckie szyfry.
Polski sukces
Latem 1939 roku ze względu na zwiększające się zagrożenie ze strony Niemiec na polecenie polskich władz kierownictwo Biura Szyfrów ujawniło sojusznikom tajemnicę pracy polskich służb wywiadowczych. – Pod koniec lipca podczas spotkania w ośrodku Biura Szyfrów w Pyrach pod Warszawą przedstawiciele brytyjskiego i francuskiego wywiadu otrzymali od Polaków po egzemplarzu odtworzonej Enigmy wraz z informacjami dotyczącymi sposobu odczytywania szyfrowanych za jej pomocą depesz – podaje dr Bednarski.
Po wybuchu II wojny polscy kryptolodzy zostali ewakuowani do Francji i tam, nieopodal Paryża, zbudowali wspólny polsko-francuski ośrodek dekryptażu o kryptonimie ,,Bruno”. Z kolei Brytyjczycy utworzyli ośrodek kryptologiczny w Bletchley Park pod Londynem. Bazując na dotychczasowych dokonaniach Polaków, skonstruowali własne maszyny do deszyfracji Enigmy i z udziałem matematyka Alana Turinga rozpoczęli łamanie kolejnych wersji i udoskonaleń jej szyfru.
Ekipa ośrodka „Bruno” po upadku Francji w czerwcu 1940 roku kontynuowała pracę w ośrodku radiowywiadu „Cadix” usytuowanym niedaleko Nîmes na nieokupowanym terenie administrowanym przez rząd Vichy. Koniec działania ośrodka nastąpił wraz z zajęciem południowej Francji przez wojska niemieckie w listopadzie 1942 roku. Wówczas Rejewski i Zygalski przedostali się do Wielkiej Brytanii, gdzie zajmowali się niemieckimi szyframi w Sztabie Naczelnego Wodza. Jerzy Różycki zginął w styczniu 1942 roku na statku, który zatonął na Morzu Śródziemnym.
Złamanie szyfrów Enigmy i odczytywanie meldunków niemieckiej armii wpłynęło znacząco na losy II wojny światowej i było jednym z czynników ułatwiających odniesienie zwycięstwa przez aliantów nad III Rzeszą. Zdaniem części historyków dzięki temu, że alianci znali informacje przesyłane przez Enigmę, II wojna trwała krócej nawet o trzy lata.
Dr Bednarski podkreśla, że za sukcesem dekodowania wciąż unowocześnianych szyfrów Enigmy stał wysiłek wielonarodowej grupy kryptologów. Jednak to Polacy stworzyli podstawy deszyfracji, wymyślili sposób łamania kodu i jako pierwsi odczytali niemieckie meldunki. – Bez osiągnięć Polaków prace Brytyjczyków i Francuzów nie miałyby szans powodzenia – zaznacza historyk.
Niestety przez wiele lat po wojnie Anglicy starali się przypisać tylko sobie osiągnięcia w łamaniu szyfru. Rola polskich kryptologów była przemilczana. Wynikało to między innymi z niechęci do dzielenia się sukcesem, a także z tajemnicy, jaką objęta była aż do końca lat 60. działalność ośrodków kryptologicznych. – Pierwsze informacje wskazujące na to, że Polacy mieli wkład w rozszyfrowanie Enigmy, ukazały się na początku lat 70. Natomiast oficjalne potwierdzenie przez Brytyjczyków roli Polaków w złamaniu kodu nastąpiło dopiero w latach 90. – mówi dr Bednarski.
autor zdjęć: Łukasz Gdak/ PCD, Wikipedia
komentarze