Mijają lata, zmieniają się epoki, jednak zagrożenie dla cywilizacji zachodniej wciąż przychodzi z tego samego kierunku, ze Wschodu – mówił Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier i minister obrony, na uroczystościach upamiętniających 230. rocznicę bitwy pod Racławicami. Szef MON-u przypomniał, że 75 lat temu w Waszyngtonie podpisano Traktat Północnoatlantycki.
Z okazji 230. rocznicy bitwy pod Racławicami, w której Polacy pokonali rosyjskie wojsko, wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz złożył kwiaty pod pomnikami Bartosza Głowackiego na polach racławickich i Tadeusza Kościuszki w Proszowicach. Spotkał się też z uczniami Szkoły Podstawowej im. Tadeusza Kościuszki w Racławicach.
Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił, że bitwa pod Racławicami, chociaż miała niewielki wymiar militarny, była zwycięstwem, które napełniło serca Polaków otuchą. – Okazała się zrywem dającym wielką nadzieję, a wspólnota, która w Racławicach się wytworzyła dała szansę na wolność naszej ojczyzny – powiedział. Szef resortu obrony zaznaczył, że w obecnych, trudnych czasach trzeba odwoływać się do Kościuszki, który „wystraszył imperium zła”. – Współcześnie, choć ze zmienionymi postaciami, imperium zła wciąż funkcjonuje na naszej geograficznej mapie i sieje zagrożenie. Mijają lata a zagrożenie dla cywilizacji zachodniej przychodzi wciąż z tego samego kierunku – dodał.
Wicepremier Kosiniak-Kamysz przyznał, że droga do wolności nie była łatwa. – Ta wolność została wywalczona na wielu frontach, wymodlona, wyuczona, przetrwała w polskich domostwach. Bo Polska jest tam, gdzie my jesteśmy, gdzie są Polacy – mówił. Nawiązując do bitwy z 4 kwietnia 1794 roku zauważył, że „wtedy kosy postawione na sztorc były bronią, która zaskoczyła silnie uzbrojoną armię carską”. Dodał również, że wówczas rzeczą ważniejszą od zwycięstwa militarnego było nadanie praw chłopstwu przez Kościuszkę. – On zrobił jeszcze jedną rzecz, moim zdaniem ważniejszą od samego zwycięstwa. Zbudował naród. Kościuszko uczynił chłopów obywatelami – powiedział minister obrony i podkreślił, że „braterstwo między Polakami zrodziło się w Racławicach”.
Jednym z uczestników insurekcji kościuszkowskiej i walk z carskimi żołnierzami pod Racławicami był Bartosz Głowacki. Waleczność tego kosyniera przeszła do historii, a on sam stał się symbolem zaangażowania chłopów w walkę o wolność ojczyzny. Władysław Kosiniak-Kamysz przypomniał, że dopiero 30 lat temu udało się postawić na polach racławickich pomnik Bartosza Głowackiego. – Miałem 13 lat i byłem tutaj, w Racławicach, z moim ojcem – mówił i zwrócił się do uczniów. – Najbardziej chcę to powiedzieć do tych młodych wspaniałych uczniów szkoły im. Tadeusza Kościuszki, że warto inwestować w siebie, w swój rozwój, w swoją świadomość. (…) To wszystko procentuje. Nigdy bym się 30 lat temu nie spodziewał, że przyjadę do was na takie święto jako wicepremier i minister obrony narodowej, więc wszystko jest przed wami, wszystko jest możliwe! – przekonywał. Kosiniak-Kamysz mówił również uczniom, by mieli twarde i silne fundamenty, po których stąpają. – Macie patrona, który zasługuje na wasz szacunek, na podążanie jego przykładem w pojmowaniu patriotyzmu, oddania ojczyźnie i umiłowania wolności – zaznaczył.
Po spotkaniu z uczniami wicepremier Kosiniak-Kamysz złożył kwiaty pod pomnikiem Bartosza Głowackiego na polach racławickich. Następnie udał się do Proszowic, gdzie w centrum tej miejscowości złożył kwiaty pod pomnikiem Tadeusza Kościuszki. Podziękował również wszystkim, którzy pamiętają o 230. rocznicy bitwy pod Racławicami. – Dziękuję wam, że kultywujecie te tradycje, że pamiętacie o naszym niezwykłym bohaterze. Braterstwo chłopów i Kościuszki, braterstwo Głowackiego i naczelnika powstania jest symbolem – mówił. – Tadeusz Kościuszko może być bohaterem dla każdego z nas, niezależnie od tego skąd się wywodzimy. Czy z dużego miasta czy z najmniejszej nawet miejscowości, bo jest bohaterem ogólnopolskim, światowym – ocenił wicepremier.
Zdaniem szefa resortu obrony bitwa pod Racławicami nie jest tylko i wyłącznie wspomnieniem, ale namacalnym dowodem budowy patriotyzmu zwycięskiego. – Młode pokolenie musi być zaszczepione patriotyzmem. Patriotyzm to jest nasze zobowiązanie, to miłość do ojczyzny, pokoju, normalności – podkreślił. Minister zwrócił też uwagę na zbieżność 4 kwietnia z dwoma wydarzeniami. – 75 lat temu w Waszyngtonie podpisano Traktat Północnoatlantycki, powstało NATO. Czy można mieć lepszego patrona dla takiego dnia jak Tadeusz Kościuszko. To jest chyba wielka opatrzność, że w dniu rocznicy wiktorii racławickiej powstał Pakt Północnoatlantycki, a po 50 latach jego funkcjonowania, do Sojuszu wstąpiła Polska– zaznaczył minister.
autor zdjęć: Jacek Szustakowski
komentarze