W Pałacu Prezydenckim odbyło się posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Dotyczyło m.in. 25. rocznicy wstąpienia Polski do NATO, wizyty prezydenta i premiera w USA oraz nowej Strategii Bezpieczeństwa Narodowego. – Będę postulował, by wymaganiem w Sojuszu było wydatkowanie na obronność 3% PKB. Aby stało się to granicą, poniżej której nie można schodzić – powiedział Andrzej Duda.
W poniedziałek rano w Pałacu Prezydenckim zebrała się Rada Bezpieczeństwa Narodowego. Na zaproszenie prezydenta Andrzeja Dudy w spotkaniu uczestniczyli m.in. marszałek Sejmu Szymon Hołownia, marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska, premier Donald Tusk, wicepremier i minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz, członkowie rządu, przedstawiciele ugrupowań politycznych, szef BBN-u Jacek Siewiera oraz szef Sztabu Generalnego WP gen. Wiesław Kukuła. Rada odbyła się w przededniu wizyty prezydenta Andrzeja Dudy i premiera Donalda Tuska w Stanach Zjednoczonych.
– Spotykamy się w tym wyjątkowym trybie i wyjątkowym formacie w 25. rocznicę wstąpienia Polski do Sojuszu Północnoatlantyckiego, by porozmawiać o strategicznych wyzwaniach, jakie stoją przed bezpieczeństwem Polski – tymi słowami prezydent Andrzej Duda otworzył posiedzenie RBN-u. Zwierzchnik sił zbrojnych podziękował wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że 25 lat temu Polska stała się częścią Sojuszu Północnoatlantyckiego. Wspomniał m.in. o zasługach żołnierzy niezłomnych, pokoleniu Solidarności oraz politykach, którzy po 1989 roku zabiegali o członkostwo Polski w NATO. – Spotyka się tu cała scena polityczna, by symbolicznie pokazać, że w sprawach bezpieczeństwa jesteśmy jednością – zaznaczył Duda.
Prezydent podkreślił, że Polska od 25 lat jest odpowiedzialnym członkiem Sojuszu. – Nasi żołnierze walczyli ramię w ramię z żołnierzami armii Stanów Zjednoczonych i innych armii sojuszniczych w Iraku, Afganistanie i innych miejscach, gdzie trzeba było stawać w obronie wolnego świata, porządku i pokoju. Dziś stajemy ramię w ramię z sojusznikami, wspierając Ukrainę walczącą z rosyjską agresją – podkreślił prezydent Duda. Mówił także o zwiększonych wydatkach Polski na obronność, o modernizacji i rozwoju armii oraz zakupach najnowocześniejszego uzbrojenia. Jak zaznaczył, dzieje się to po to, „by zgodnie z przyjętą praktyką naszej Strategii Bezpieczeństwa Narodowego mieć jak największe zdolności do obrony”.
– Nie ma wątpliwości, że imperializm rosyjski jest groźny. Dlatego dziś NATO musi zachowywać siłę, sprawność, gotowość, musi być jednolite i realizować swoje zobowiązania. Dużo zależy od tego, czy będzie miało silne i sprawne wojsko, dlatego będę proponował, aby państwa NATO wspólnie zdecydowały o wydatkowaniu na obronność nie 2 a 3% PKB. Żeby to była granica, poniżej której nie będzie można schodzić – zaznaczył Andrzej Duda. Zapowiedział, że będzie ten temat podnosił jutro na spotkaniu z prezydentem USA Joe Bidenem, a także podczas rozmów z innymi sojusznikami i sekretarzem generalnym NATO. – Chodzi o to, by modernizacja armii, jej umocnienie, budowanie zasobów stały się faktem. Abyśmy nie musieli dyskutować, skąd wziąć amunicję, żeby pomoc broniącemu się dzisiaj przed rosyjską agresją sąsiadowi. Jasną odpowiedzią na rosyjską agresję będzie zwiększenie potencjału militarnego Sojuszu – uzasadniał zwierzchnik sił zbrojnych.
Prezydent Duda zwrócił też uwagę na to, jak ważne dla bezpieczeństwa Polski i naszej części Europy jest przyjęcie do Sojuszu Finlandii i Szwecji. Zaznaczył, że jest to tak mocny sygnał dla Rosji, jak niegdyś, w 1999 roku, akcesja Polski, Czech i Węgier. Wyraził też nadzieję, że w przyszłości do NATO dołączy także Ukraina.
Film: prezydent.pl
Andrzej Duda podziękował także wicepremierowi, ministrowi obrony Władysławowi Kosiniakowi-Kamyszowi za gotowość do współpracy nad nową Strategią Bezpieczeństwa Narodowego. – Rozpoczynam pracę nad wytycznymi w tym zakresie. Poprzednia strategia jest z 2020 roku, czyli jeszcze sprzed wojny w Ukrainie. Przez te dwa lata obserwując i analizując sytuację, wyciągamy strategiczne wnioski. To jest czas, by przygotować nową strategię – zaznaczył.
Bezpośrednio po posiedzeniu RBN-u, prezydent i premier udali się na lotnisko, skąd wyruszyli w podróż do Stanów Zjednoczonych. Jutro, w 25. rocznicę wstąpienia Polski do NATO, politycy spotkają się z Joe Bidenem.
autor zdjęć: Przemysław Keler/ KPRP
komentarze