moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Lotnisko skażone, czyli chemicy na ćwiczeniach

Scenariusz zakładał atak wroga bronią chemiczną. Skażeniu uległo m.in. wrocławskie lotnisko wojskowe. Pas startowy, drogi kołowania samolotów i płyty postojowe zostały wyłączone z użytkowania. Tym samym przerwano ważne ogniwo dostaw sprzętu, amunicji i uzbrojenia. Do akcji ruszyli więc wojskowi chemicy – studenci Akademii Wojsk Lądowych.

Rozpoznanie i analiza skażeń wykazały, że przeciwnik użył środka VX, który jest uznawany za jedną z najniebezpieczniejszych broni chemicznych, 300 razy bardziej toksyczną od sarinu. Likwidacja takiego zagrożenia wiązała się z dużym ryzykiem. Aby skutecznie odkazić wiele hektarów terenu lotniska, potrzebne było nie tylko doświadczenie, lecz także ciężki sprzęt. Z taką wiedzą do akcji ruszyli podchorążowie piątego rocznika studiów Akademii Wojsk Lądowych na kierunku chemicznym o specjalności rozpoznanie i likwidacja skażeń.

REKLAMA

Ćwiczenia zorganizowało Centrum Szkolenia Wojsk Inżynieryjnych i Chemicznych we Wrocławiu. Poza operatorami specjalistycznych urządzeń wzięło w nich udział sześciu słuchaczy AWL-u, którzy jeszcze w tym roku rozpoczną służbę na stanowiskach dowódców plutonów chemicznych. W centrum odbywają oni dwutygodniowe praktyki. Tym razem mieli się wykazać nie tylko w rozpoznawaniu i likwidacji skażeń, lecz także w planowaniu tych działań czy wystawianiu posterunków ochronnych w czasie akcji bojowych. Zajęcia na wojskowym lotnisku we Wrocławiu trwały trzy dni.

Do akcji odkażania delegowano jedną z drużyn chemicznych. Pododdział wyposażony w wóz osobowo-terenowy oraz cztery instalacje rozlewcze IRS 2M wjechał na teren lotniska rano. Najpierw żołnierze musieli napełnić instalację IRS wodą z hydrantu. Potrzeba na to czasu, ponieważ cysterna instalacji umieszczonej na samochodzie ciężarowym Star 266 ma pojemność 3000 l. Gdy woda wlewała się do cystern, st. kpr. pchor. Magdalena Job, występująca w roli dowódcy kompanii, planowała kolejne działania. Na mapę nanosiła ważne w terenie punkty. Zaznaczyła np. miejsce, gdzie należało podgrzać wodę i przygotować odkażalnik, wskazała obszar skażony, który trzeba przywrócić do użytkowania, oraz miejsca, w których powinny być ulokowane stanowiska ogniowe w celu ochrony miejsca działania chemików.

Film: Bogusław Politowski

Dowódca kompanii musi na mapie wskazać także miejsce, gdzie załoga jednej z instalacji ma przygotować punkt odkażania autonomicznego. Wiadomo bowiem, że trzy pojazdy odkażające teren same ulegną skażeniu i po akcji trzeba będzie dokładnie je umyć odkażalnikiem, aby nie stanowiły zagrożenia. 

– Podczas praktyk we wrocławskim centrum bierzemy udział w różnych zajęciach związanych z naszą specjalizacją. Teraz odkażamy teren lotniska, wcześniej ćwiczyliśmy odkażanie różnego rodzaju sprzętu wojskowego – wyjaśnia st. kpr. pchor. Job. Dodaje, że przed nimi jest jeszcze etap szkolenia, m.in. rozkładanie łaźni polowo-namiotowej i rozpoznanie skażeń różnych obiektów infrastruktury. – Jestem pewna, że po praktykach we wrocławskim centrum oraz w różnych jednostkach chemicznych w kraju będę dobrze przygotowana do pracy w jednostce, do której trafię po promocji w czerwcu – dodała studentka.

Tymczasem kiedy żołnierze napełnili cysterny, zaczęli podgrzewać wodę. Gdy jej temperatura osiągnęła około 40°C, do cystern wsypany został odkażalnik. Te czynności podchorążowie wykonywali ubrani w odzież ochronną i maski przeciwgazowe. Następnie na przewody z przodu samochodów założono specjalne dysze. Dopiero wtedy instalacje mogły wjechać na skażony teren.

Gdy już zadanie zostało wykonane, także wszystkie instalacje trzeba było poddać odkażaniu. Ten etap zakończył operację podchorążych. – Radzili sobie dobrze. Może brakowało im trochę pewności siebie, ale widać, że mają dużą wiedzę specjalistyczną. Znają procedury i potrafią dobrze kierować podwładnymi na różnych szczeblach dowodzenia – mówi kierownik zajęć st. chor. sztab. Robert Łyżwa, na co dzień specjalista cyklu OPBMR we wrocławskim centrum.

Podoficer podkreśla, że służba chemików w warunkach bojowych, gdy mają kontakt z różnymi środkami masowego rażenia, jest bardzo niebezpieczna. – Dlatego przyszłych dowódców tej specjalności musi wyróżniać duże opanowanie i umiejętność przewidywania – dodaje st. chor. sztab. Łyżwa.

Bogusław Politowski

autor zdjęć: Bogusław Politowski

dodaj komentarz

komentarze


Bitwa Warszawska, dzień drugi: Walka wręcz o stolicę
 
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Czas „czarnej pantery”
Groty w wersji reprezentacyjnej w drodze do żołnierzy
Posłowie o efektach szczytu NATO
Ostatnie przygotowania do defilady
Paryż – odliczanie do rozpoczęcia igrzysk!
Medycy na poligonie
Awaria systemów. Bezpieczeństwo Polski nie jest zagrożone
Olimp w Paryżu
HSW wyprodukuje wyrzutnie do Patriotów
Druk 3D w polskim przemyśle obronnym
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Nominacje generalskie na Święto Wojska Polskiego
Na siódmym torze po siódmy medal
F-35 dla Polski – coraz bliżej finału
Londyn o „Tarczy Wschód”
Mamy pierwsze złoto! Ola dotrzymała słowa!
Awanse za olimpijskie medale
Nagrodzeni z okazji święta
Specjalsi zakończyli dyżur w SON-ie
Incydent przy granicy. MON chce specjalnego nadzoru nad śledztwem
Masakra w więzieniu mokotowskim. Nierozliczona zbrodnia
Wioślarze brązowymi medalistami olimpijskimi
Rozkaz: nie brać jeńców
Lekarze z poligonu
Broń Powstania Warszawskiego
„Herman Göring” dostaje po łapach
Szczyt NATO: wzmacniamy wschodnią flankę
Tanecznym krokiem na ringu po srebro
Przygotowania do defilady na ostatniej prostej
Maczuga z korkiem
Za zdrowie utracone na służbie
Wielonarodowa Dywizja Północny Wschód z nowym dowódcą
Terytorialsi na ratunek
Olimp gotowy na igrzyska!
Obejrzyj sprzęt pancerny i artyleryjski w Muzeum WP
Jak powstańcy zdobyli „Gęsiówkę”
Defilada już za kilka dni
Niebo pełne drogowskazów
Dla lepszego rozpoznania – Kleszcze
Jak usprawnić działania służb na granicy
The Suwałki Gap in the Game
Myśliwce nad Polską
Bitwa Warszawska, dzień pierwszy: Armia Czerwona w natarciu
Katorżnicza rywalizacja na nowej trasie
Szczyt NATO, czyli siła w Sojuszu
Apache z offsetem
Szczyt NATO w Waszyngtonie: Ukraina o krok bliżej Sojuszu
Zabójcze dla czołgów
Hekatomba na Woli
Sejm podziękował za służbę na granicy
Ciężko? I słusznie! Tak przebiega selekcja do Formozy
Roczny dyżur spadochroniarzy
Umowa na Apache podpisana
Coraz bardziej niebezpiecznie na Bliskim Wschodzie
W Sejmie o zniszczeniu Tupolewa
Gen. Kukuła podziękował żołnierzom za ich służbę
Historia powstania warszawskiego online

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO