Niemal jedna trzecia z zakontraktowanych w ubiegłym roku samobieżnych armatohaubic K9A1 jest już w kraju. Partia 18 Thunderów przypłynęła właśnie z Korei Południowej do Polski. Haubice prawdopodobnie trafią do pododdziałów stacjonujących na wschodzie kraju.
„Do portu w Gdyni dotarł transport obejmujący 18 fabrycznie nowych haubic samobieżnych K9A1. W efekcie Wojsko Polskie niebawem będzie posiadało 66 haubic” – poinformowała Agencja Uzbrojenia 17 grudnia w mediach społecznościowych.
Siły Zbrojne RP nie ujawniają, do której jednostki wojsk rakietowych i artylerii trafią nowe działa, ale z niedawnych deklaracji ministerstwa obrony narodowej wynikało, że K9A1 Thunder będą przekazywane do pododdziałów stacjonujących na wschodzie kraju.
Umieszczona na hydropneumatycznym podwoziu gąsienicowym samobieżna armatohaubica K9 Thunder ma masę około 47 ton i w zależności od amunicji może razić cele oddalone o 36 lub nawet 54 km. Umowę na dostawę 212 armatohaubic K9A1 Ministerstwo Obrony Narodowej podpisało z koreańskim koncernem Hanwha Aerospace w sierpniu ubiegłego roku. Broń ma zostać dostarczona najpóźniej do końca 2026 roku. Do tej pory – razem z grudniową dostawą – Polska otrzymała 66 koreańskich systemów artyleryjskich. Dwadzieścia cztery w 2022 roku – wszystkie zasiliły 1 Mazurską Brygadę Artylerii z Węgorzewa – oraz 12 sztuk w lutym i 12 w marcu 2023 roku, które przekazano do 14 Dywizjonu Artylerii Samobieżnej 21 Brygady Strzelców Podhalańskich.
Choć to nie koniec dostaw z ubiegłorocznego zamówienia, zapadła już decyzja, że Polska będzie miała jeszcze więcej koreańskich haubic. 1 grudnia Agencja Uzbrojenia poinformowała o podpisaniu z Hanwha Aerospace drugiej umowy wykonawczej dotyczącej K9 Thunder. Na jej mocy, za 2,6 mld dolarów netto, Koreańczycy zobowiązali się dostarczyć w latach 2026–2027 sześć dział w obecnie przekazywanej wersji, czyli K9A1, oraz 146 w nowej, „spolonizowanej” wersji, oznaczonej K9PL.
autor zdjęć: mł. chor. Daniel Wójcik
komentarze