Wojsko pomaga strzec polsko-białoruskiej granicy już dwa lata. Żołnierzy, którzy pełnią służbę na ścianie wschodniej, odwiedził w Połowcach w województwie podlaskim minister obrony Mariusz Błaszczak. Podkreślał, że zadaniem polskiej armii jest pokazanie determinacji w obronie naszego terytorium.
– Priorytetem polskich władz jest bezpieczeństwo naszego kraju, jego obrona oraz odstraszanie potencjalnych agresorów – podkreślił minister Mariusz Błaszczak w Połowcach na Podlasiu podczas spotkania z żołnierzami pełniącymi służbę na wschodniej granicy. Szef MON-u przypomniał, że atak hybrydowy na Polskę rozpoczął się jesienią 2021 roku wraz z początkiem agresji rosyjskiej skierowanej na Zachód. – Reżim białoruski w porozumieniu z Kremlem postanowili zdestabilizować Polskę i napaść na Ukrainę – mówił minister obrony. Na szczęście, jak dodał, atak na nasz kraj się nie powiódł, ponieważ Straż Graniczna otrzymała pomoc Wojska Polskiego. Ponadto na granicy została zbudowana zapora, która stanowi przeszkodę dla nielegalnych imigrantów.
Mariusz Błaszczak zaznaczył jednak, że wschodnia granica kraju nadal jest celem ataku ze strony reżimu Alaksandra Łukaszenki, który sprowadza imigrantów z Afryki i Bliskiego Wschodu, by nielegalnie próbowali przedostać się do Polski. Dlatego armia wciąż wspiera pograniczników. Zadania te realizują głównie jednostki 16 i 18 Dywizji Zmechanizowanej oraz żołnierze wojsk obrony terytorialnej.
Ze względu na najemników Grupy Wagnera, którzy gromadzą siły na Białorusi, dodatkowo w ramach operacji „Bezpieczne Podlasie” z zachodu na wschód kraju zostały przerzucone oddziały 12 Brygady Zmechanizowanej oraz 17 Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej. – Ich zadaniem jest pokazanie naszej determinacji w obronie każdego skrawka polskiego terytorium oraz odstraszanie agresora, aby nie zdecydował się wkroczyć do Polski – podkreślił minister obrony. Przypomniał także o rozbudowie polskiej armii, wyposażaniu jej w najnowocześniejszy sprzęt i odtwarzaniu jednostek wojskowych na wschód od Wisły.
Podczas pobytu w Połowcach szef MON-u podziękował żołnierzom za służbę na granicy, a za profesjonalizm i zaangażowanie wręczył im wyróżnienia, znak specjalny „Za Ochronę Granicy Rzeczypospolitej Polskiej”.
Z tematem bezpieczeństwa związane były też dzisiejsze wizyty przy polsko-białoruskiej granicy premiera Mateusza Morawieckiego oraz Jarosława Kaczyńskiego, wicepremiera i prezesa Prawa i Sprawiedliwości. – Od ponad dwóch lat Polska doświadcza ataku hybrydowego na naszą granicę, to jest zaplanowana akcja Rosji i Białorusi – mówił Mateusz Morawiecki w Sutnie w pobliżu Mielnika. Podał, że od początku tego roku doszło do ponad 16 tys. prób przekroczenia polskiej granicy przez nielegalnych imigrantów.
Z kolei wicepremier Jarosław Kaczyński podczas wizyty w Kodniu nad Bugiem (Lubelszczyzna) zapowiedział, że w ciągu najbliższych miesięcy rozbudowana zostanie zapora, która stoi wzdłuż wschodniej granicy. – Ma ona objąć wszystkie miejsca, gdzie nie ma przeszkody wodnej – zapewnił wicepremier. Dodał, że granica z Białorusią stała się na tyle niebezpieczna, iż takie kroki są konieczne.
Obecnie na wschodniej granicy służy około 2 tys. żołnierzy, około 5 tys. funkcjonariuszy Straży Granicznej i 700 policjantów.
autor zdjęć: MON, Sławomir Kozioł
komentarze