Na naszych oczach dzieje się historia. To kamień milowy w historii Polski i Eurokorpusu – powiedział w Strasburgu Mariusz Błaszczak. Minister obrony narodowej uczestniczył w ceremonii objęcia obowiązków dowódcy tej wojskowej struktury przez gen. broni Jarosława Gromadzińskiego. Polski generał po raz pierwszy stanął na czele Eurokorpusu.
Eurokorpus to wielonarodowa struktura szybkiego reagowania przeznaczona do udziału w operacjach kryzysowych, humanitarnych i militarnych prowadzonych pod auspicjami Unii Europejskiej, NATO i ONZ. Od dziś na czele jej dowództwa stoi gen. broni Jarosław Gromadziński. Uroczystość, podczas której objął nowe stanowisko, miała miejsce dzisiaj w Strasburgu. – Dziś otwieramy nowy rozdział udziału Polski w strukturze Eurokorpusu. Polski generał po raz pierwszy obejmuje stanowisko jego dowódcy – mówił Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej.
Szef MON-u zaznaczył, że obecnie świat mierzy się z wieloma wyzwaniami. Jedno z nich to tocząca się w Ukrainie wojna. – Niczym niesprowokowana agresja rosyjska na Ukrainę zniszczyła nasze poczucie pokoju i stabilności. Ta agresja pokazała, że Moskwa nie podąża za porządkiem prawa międzynarodowego i chce podważyć kolektywny wysiłek podejmowany w celu zwiększenia bezpieczeństwa – podkreślił. Minister Błaszczak tłumaczył, że właśnie dlatego Europa bardziej niż kiedykolwiek musi być zjednoczona przeciw tej agresji i nie może dopuścić do tego, aby Rosja osiągnęła jakikolwiek postęp. – Efektywne odstraszanie jest niezwykle istotne, a Eurokorpus wraz z jego zdolnościami są ważne dla naszego bezpieczeństwa – zaznaczył.
Minister mówił także, że to, co wyróżnia Eurokorpus wśród innych dowództw, to fakt, że może funkcjonować zarówno pod auspicjami NATO, jak i Unii Europejskiej. Przy czym bardzo ważne jest to, aby równowaga między tymi dwoma instytucjami została zachowana. – Powinniśmy pokazać naszą gotowość do tego, aby Eurokorpus był zdolny przejąć najbardziej odpowiedzialne role w ramach NATO – stwierdził Błaszczak. Zaznaczył także, że zbliżający się szczyt Sojuszu w Wilnie, podczas którego zapadną decyzje dotyczące między innymi nowego modelu sił czy zwiększenia sił w gotowości, pokaże znaczącą rolę Eurokorpusu i pozwoli mu się rozwijać.
Błaszczak podziękował także ustępującemu ze stanowiska gen. broni Peterowi Devogelaerowi za wsparcie podczas włączania Polski w struktury Eurokorpusu jako państwa ramowego. Jednocześnie zapewnił, że gen. Gromadziński bardzo dobrze wypełni swoją rolę, którą będzie pełnił z pełnym profesjonalizmem i zaangażowaniem. – Panowie generałowie, życzę wam wszystkiego, co najlepsze oraz żołnierskiego szczęścia w nowych rolach – powiedział minister.
Do gen. broni Devogelaera zwrócił się również gen. broni Gromadziński. – Peter, bardzo dziękuję za wsparcie. Niezwykle doceniam twoje dotychczasowe charyzmatyczne przywództwo, wskazówki, rady i ciepłe powitanie – powiedział nowo mianowany dowódca. Podkreślił także, że fakt, iż po raz pierwszy Polak stanął na czele Eurokorpusu, potwierdza „silne zaangażowanie Polski na rzecz bezpieczeństwa międzynarodowego oraz współpracy wojskowej pomiędzy państwami Unii Europejskiej”. – Dziś stajemy przed wyzwaniami bardziej złożonymi i wielowymiarowymi – zauważył. Wskazał, że za wschodnią granicą Polski trwa wojna, państwa wschodniej flanki są narażone na ataki hybrydowe. Trudna sytuacja panuje także na Bliskim Wschodzie i w Afryce. – To wszystko paradoksalnie nas wzmocniło i doprowadziło do jeszcze bliższej współpracy i spójności państw UE i NATO – stwierdził.
Dowódca Eurokorpusu przypomniał również, że jest to struktura, w której służą żołnierze z wielu państw. Ich wiedza i doświadczenie umożliwiają sprostanie wielu wyzwaniom. – To siła, z której czerpiemy naszą moc i zyskujemy potwierdzenie, że Europa, nasz dom, jest ważna – mówił. Podkreślał także, że niezwykle istotne jest to, aby wszyscy działali ramię w ramię, bo tylko tak można osiągnąć sukces. – To, co mogę wam obiecać jako nowy dowódca, to fakt, że czeka nas ciężka praca, bo tu, w sercu Europy, będziemy musieli stawić czoła wielu wyzwaniom. Ale jestem pewny, że czerpiąc z naszej wielonarodowej siły, zwyciężymy. Zjednoczeni dla misji, zjednoczeni dla Eurokorpusu! – tymi słowami zakończył przemówienie.
Generał broni Jarosław Gromadziński, który dziś objął stanowisko dowódcy Eurokorpusu, jest absolwentem Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Zmechanizowanych we Wrocławiu, Akademii Obrony Narodowej (uzyskał tytuł doktora nauk humanistycznych), Akademii Marynarki Wojennej, Akademii Obrony NATO w Rzymie oraz Szkoły NATO w Niemczech. Służył w 14 Brygadzie Zmechanizowanej, 9 Brygadzie Kawalerii Pancernej, 16 Dywizji Zmechanizowanej, Sztabie Generalnym Wojska Polskiego, 12 Dywizji Zmechanizowanej. Dowodził 15 Brygadą Zmechanizowaną, 18 Dywizją Zmechanizowaną, był zastępcą dowódcy Międzynarodowego Zespołu ds. Pomocy Ukrainie oraz radcą-koordynatorem w Sztabie Generalnym Wojska Polskiego. Jest weteranem misji wojskowych w Syrii i Iraku.
Eurokorpus został utworzony w 1992 roku z inicjatywy Francji i Niemiec. Swoją działalność rozpoczął rok później. Obecnie struktury dowództwa zasilają żołnierze z 11 państw. Przy czym sześć z nich, czyli: Francja, Niemcy, Belgia, Hiszpania i Luksemburg, a od stycznia 2022 roku także Polska, mają status państw ramowych. Oznacza to, że mogą delegować do dowództwa oficerów, a także mieć wpływ na strukturę, funkcjonowanie i wykorzystanie w przyszłości tej formacji. Natomiast Austria, Grecja, Włochy, Rumunia i Turcja mają status państw stowarzyszonych.
Siły wydzielone do Eurokorpusu mogą być użyte w operacjach prowadzonych pod auspicjami Unii Europejskiej i NATO oraz Organizacji Narodów Zjednoczonych, w tym w misjach humanitarnych i ratowniczych czy misjach przywracania i utrzymania pokoju. Dotychczas żołnierze pod dowództwem Eurokorpusu operowali m.in. w: Bośni i Hercegowinie, Kosowie, Afganistanie, Mali i w Republice Środkowej Afryki.
autor zdjęć: kpr. Wojciech Król/CO MON
komentarze