Nowoczesne wyposażenie pozwoli gromadzić dane rozpoznawcze i wywiadowcze między innymi poprzez nasłuch łączności potencjalnego przeciwnika, a także analizę sygnałów i pól fizycznych emitowanych przez inne jednostki. Dziś w gdańskiej stoczni Remontowa Shipbuilding rozpoczęła się budowa pierwszego z dwóch okrętów typu „Delfin”.
Na temat tego typu jednostek wojsko woli zbyt wiele nie mówić. Dlatego specyfikacja techniczna „Delfinów” jest tajna. O nowych okrętach wiadomo tyle, że pomogą w gromadzeniu danych wywiadowczych i rozpoznawczych. Dzięki nowoczesnemu wyposażeniu ich załogi będą mogły między innymi prowadzić nasłuch łączności potencjalnego przeciwnika, zlokalizują urządzenia nadawcze i odbiorcze, zbiorą informacje na temat systemów radiolokacyjnych, a także dźwięków i pól fizycznych emitowanych przez inne okręty.
Za budowę „Delfinów” odpowiada szwedzki koncern Saab Kockums AB. Część prac firma zleciła jednak stoczni Remontowa Shipbuilding. – Do nas należy stworzenie samej platformy. Pod okiem naszych specjalistów okręty przejdą próby stoczniowe, a potem morskie. Po ich pomyślnym zakończeniu, zostaną wysłane do Szwecji – tłumaczy Grzegorz Landowski, rzecznik Remontowa Holding SA. Tam Saab wyposaży je w specjalistyczny sprzęt.
Kontrakt na budowę nowych jednostek został podpisany w listopadzie ubiegłego roku. Dwa „Delfiny” mają kosztować polski Skarb Państwa 2,91 miliarda zł netto. W służbie powinny znaleźć się do 2027 roku. Trafią do 3 Flotylli Okrętów w Gdyni. – Bardzo się z tego cieszymy – przyznaje kmdr Andrzej Ogrodnik, dowódca 3 FO. – W dzisiejszych czasach rozpoznanie jest bardzo ważnym elementem działalności sił zbrojnych, w tym także marynarki wojennej. Wprowadzenie do służby nowoczesnych jednostek pozwoli zwiększyć bezpieczeństwo obszarów morskich naszego kraju – dodaje oficer.
Obecnie gdyńska flotylla korzysta z dwóch okrętów rozpoznawczych – ORP „Nawigator” i ORP „Hydrograf”. Zostały one zbudowane przez Stocznię Północną w Gdańsku. Pierwszy trafił do służby w 1975 roku, kolejny rok później. Kilka lat temu obydwie jednostki przeszły jednak gruntowną modernizację. Na ich pokładach pojawiły się wówczas między innymi nowoczesne systemy wsparcia elektronicznego i szerokopasmowe systemy rozpoznania.
„Delfiny” to kolejny w krótkim czasie przykład polsko-szwedzkiej kooperacji przy budowie okrętów rozpoznawczych. Niespełna cztery lata temu PGZ Stocznia Wojenna w Gdyni zbudowała kadłub jednostki, która później została częściowo doposażona w pobliskiej stoczni Nauta. Potem trafił do Szwecji pod skrzydła Saaba. Szwedzi dokończyli jego budowę, zaś w listopadzie ubiegłego roku poinformowali, że HSwMS „Artemis” rozpoczął próby morskie w okolicach Karlskrony. To ostatnia prosta przed wprowadzeniem okrętu do służby w szwedzkiej marynarce.
Dzisiejsze cięcie blach pod jednostkę dla polskiej marynarki było już drugą tego typu uroczystością od początku roku. Pod koniec marca w stoczni Remontowa Shipbuilding ruszyła budowa czwartego niszczyciela min typu Kormoran II, który w przyszłości otrzyma nazwę ORP „Jaskółka”. Natomiast na sierpień zapowiadane jest cięcie blach pod pierwszą fregatę projektu „Miecznik”. Te okręty z kolei powstaną na podstawie projektu brytyjskiej firmy Babcock. Prace będą prowadzone w dwóch polskich stoczniach – PGZ Stocznia Wojenna w Gdyni i Remontowej Shipbuilding w Gdańsku.
autor zdjęć: Saab
komentarze