Przy 300 tys. muzealiów przeprowadzka jest dużą operacją logistyczną – mówi Paweł Żurkowski, dyrektor Muzeum Wojska Polskiego. Placówka jest w trakcie przenosin do nowej siedziby w Cytadeli Warszawskiej. Z dwóch zaplanowanych dla MWP pawilonów gotowy jest południowy. Pierwszą z wystaw będzie można zobaczyć już w sierpniu.
Muzeum Wojska Polskiego pod koniec stycznia zamknęło swoje podwoje w gmachu przy Alejach Jerozolimskich, gdzie mieściło się od 1933 roku. Na jakim etapie są prace związane z przenoszeniem kolekcji do nowej siedziby na terenie Cytadeli Warszawskiej?
Paweł Żurkowski: Trwa demontaż ekspozycji w Alejach, oceniamy i kwalifikujemy zabytki do przeniesienia lub konserwacji. MWP na Cytadeli będzie się mieściło w dwóch pawilonach, po bokach gmachu Muzeum Historii Polski. Na razie gotowy jest pawilon południowy. Obiekt składa się z ośmiu modułów połączonych dachem. W trzech z nich umieścimy ekspozycję stałą, opowiadającą o dziejach oręża polskiego od X do XVIII wieku, o czasie powstań narodowych w XIX wieku, a potem historii wojska aż do końca II wojny światowej. W pozostałych modułach znajdą się ekspozycje czasowe, sala audiowizualna i pomieszczenia usługowo-biurowe oraz techniczno-magazynowe. Na razie nie rozpoczęliśmy przeprowadzki na pełną skalę, ponieważ trwają jeszcze procedury dopuszczające budynek do użytkowania. Jest sporo drobiazgów, które trzeba poprawić. Zakończyliśmy już sprawy przeciwpożarowe i ochrony, zostało kilka mniejszych kwestii do załatwienia.
Ale w pawilonie stoją już pierwsze wielkogabarytowe eksponaty…
Tak, w wydzielonej część pawilonu dopuszczonej do użytku trwają prace nad ekspozycją inauguracyjną. Wprowadziliśmy tam cztery pojazdy pancerne: czołg Renault FT-17, tankietkę TK-3, działo samobieżne Sexton z Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie oraz czołg T-34. Wokół nich budowana jest scenografia przyszłej wstawy.
Kiedy rozpocznie się właściwa przeprowadzka?
Jak tylko zakończymy formalności. W pierwszej kolejności przeniesiemy kilka tysięcy zabytków, które trafią na wystawę inauguracyjną, potem kolejne. To będzie bardzo poważna operacja logistyczna. Muzeum zgromadziło bowiem ponad 300 tys. muzealiów, razem z archiwum, księgozbiorem i zdjęciami. Dotychczas nikt w Polsce nie przeprowadzał tak dużego muzeum w inne miejsce. Zabytki będziemy sukcesywnie przenosić własnymi siłami oraz przy pomocy specjalistycznych firm transportowych. Część eksponatów trafi do magazynów, inne na wystawy.
Ile powierzchni wystawienniczej muzeum zyska w nowej siedzibie?
W Alejach Jerozolimskich mieliśmy około 2,5 tys. mkw., które mogliśmy przeznaczyć na wystawy. W sumie dysponowaliśmy około 4 tys. mkw. powierzchni użytkowej. Jednak układ pomieszczeń, ich niewielkie rozmiary i podział na piętra utrudniał aranżację i optymalne wykorzystanie miejsca. W nowej siedzibie sam pawilon południowy ma około 10 tys. mkw. powierzchni użytkowej, w tym około 6,3 tys. wystawienniczej. Oba pawilony będą miały ponad 20 tys. mkw., a wspólnie z magazynami, miejscami pracy kustoszy i pracowniami konserwatorskimi, w tym nowatorską pracownią konserwacji tworzyw sztucznych, które powstaną w gmachu MHP, będziemy dysponować prawie 25 tys. mkw.
W północnym pawilonie ma być ekspozycja poświęcona wojsku po 1945 roku?
Tak, ale nie chcemy, aby była to tylko historia tego, co nazywamy LWP, ze wszystkimi jego zawiłościami wynikającymi z funkcjonowania w warunkach komunistycznego reżimu. Zamierzamy opowiedzieć także o losach polskich formacji i organizacji o charakterze wojskowym, które działały w kraju i za granicą. Według naszych planów w tym pawilonie znajdą się również najcenniejsze zabytki wielkogabarytowe oraz część pracowni konserwatorskich. Z zewnątrz gmach będzie lustrzanym odbiciem budynku południowego, ale w środku zostanie zaaranżowany inaczej, m.in. część budynku będzie dwupoziomowa. Mamy pozwolenie na budowę i złożyliśmy wniosek inwestycyjny. Wiele zależy od decyzji na górze i przyznanego nam finasowania. Całość dotychczasowej inwestycji, czyli pawilon południowy, dwupoziomowy parking podziemny i nowa brama wjazdowa na Cytadelę od strony Wisłostrady, kosztowały niecałe 300 mln zł. Jednak koszt pawilonu północnego jest prawie dwukrotnie większy.
Gdzie stanie pozostały ciężki sprzęt: samoloty, śmigłowce, czołgi, działa?
Chcemy je ulokować na zadaszonym terenie obok pawilonów, w których będzie się mieściło nasze muzeum.
Pierwsi zwiedzający mają przyjść do nowej siedziby w połowie sierpnia, wtedy przypada Święto Wojska Polskiego. Co będą mogli zobaczyć?
Ponieważ do tego czasu nie damy rady urządzić docelowej wystawy stałej, zwiedzający obejrzą więc przygotowaną ekspozycję inauguracyjną pod nazwą „Tysiąc lat chwały oręża polskiego”. To będzie w pewnym stopniu powtórzona ekspozycja z Alei, ale w nowej aranżacji i z rozszerzonym przekazem edukacyjnym. Wymienimy na inne niektóre zabytki i zaprezentujemy je w ciekawszy sposób, np. na niezwykle realistycznych manekinach wykonanych w technice druku 3D. Jeśli chodzi o wystawę główną, to kończy się proces jej szczegółowego projektowania i będziemy dążyli do wyłonienia w przetargu jej wykonawcy. Nie chcę na razie podawać konkretnych dat, ale chciałbym, żeby pierwszy moduł ekspozycji docelowej był gotowy na przełomie 2024 i 2025 roku.
autor zdjęć: Arek Uriasz/MWP
komentarze