Kto zostanie mistrzem Wojska Polskiego w walce w bliskim kontakcie? O tym przekonamy się 31 marca. Wówczas odbędzie się gala MMA „Walkę mamy we krwi”, podczas której wystąpią najlepsi zawodnicy w mundurach. – Emocji na pewno nie zabraknie – zapewnia organizator wydarzenia i zachęca do kibicowania żołnierzom, zarówno na hali sportowej, jak i przed telewizorami.
Już po raz trzeci żołnierze zapraszają na wielką galę MMA „Walkę mamy we krwi”. Podczas wydarzenia, będącego także finałem Mistrzostw Wojska Polskiego w Walce w Bliskim Kontakcie, w oktagonie stawią się najlepsi zawodnicy w mundurach. Wcześniej każdy z nich przeszedł przez gęste sito eliminacji i pokonał wielu przeciwników. – Musiałem się naprawdę napracować, aby dotrzeć do tego etapu. Ale nie zwalniam tempa i nadal ciężko trenuję. Zrobię wszystko, aby zostać mistrzem Wojska Polskiego – mówi szer. Damian Ostęp z 12 Dywizji Zmechanizowanej.
Po raz trzeci tytułu mistrzowskiego będzie bronił szer. Błażej Majdan z 21 Brygady Strzelców Podhalańskich. – Z roku na rok poziom tego wydarzenia jest coraz wyższy. Aby walczyć w finale, musiałem stoczyć trzy bardzo ciężkie pojedynki. To niesamowite, że można przyjechać na zawody wojskowe, a tak naprawdę mierzyć się z czołówką MMA w Polsce – powiedział w rozmowie z „Polską Zbrojną”.
Podczas gali kibice będą mogli zobaczyć kilkanaście walk o tytuły mistrzowskie, ale to nie wszystko. Organizator wydarzenia, czyli Ministerstwo Obrony Narodowej, włączył do programu gali także tzw. superfighty, czyli pojedynki, podczas których zawodnicy nie będą walczyć o tytuły mistrzowskie. Wówczas zmierzą się m.in. st. szer. Paweł Oleszczuk z 18 Batalionu Powietrznodesantowego i reprezentujący US Army Johan Mackie. Jedna z walk odbędzie się w formule bokserskiej. St. szer. Damian Durkacz, olimpijczyk z Tokio, skrzyżuje rękawice ze st. szer. Sylwestrem Millerem z 1 Brygady Pancernej i zawodnikiem MMA.
Zmagania wojskowych odbędą się 31 marca w Centrum Kultury i Sportu w Pruszkowie. Wydarzenie ma być transmitowane przez TVP Sport. Start o godzinie o 20.00. Z kolei od 19.00 za pośrednictwem aplikacji będzie można obejrzeć pojedynki odbywające się w ramach karty wstępnej. Po raz pierwszy kibice dostaną szansę obejrzenia rywalizacji sportowców w mundurach także na żywo. Po bezpłatne wejściówki należy się zgłosić do CKiS lub Urzędu Miasta Pruszkowa.
Dlaczego resort obrony zdecydował się na organizację takiego wydarzenia? – Dzięki gali „Walkę mamy we krwi” możemy pokazać, że żołnierze są silni, zdecydowani i gotowi do walki. Jest to też doskonała okazja do tego, aby udowodnić, że w wojsku można rozwijać swoje pasje i odnosić sukcesy w wielu dziedzinach – mówi mjr Michał Tomczyk z Centrum Operacyjnego MON, który odpowiada za organizację tej sportowej imprezy. – Jestem przekonany, że gala sportów walki zgromadzi liczną widownię zarówno na terenie obiektu, jak i przed telewizorami. Zachęcam do spędzenia tego piątkowego wieczoru z nami. Gwarantuję, że emocji nie zabraknie – zapewnia oficer.
Gali MMA będzie towarzyszył piknik wojskowy, zorganizowany na terenach przylegających do hali CKiS. Od godziny 13.00 będzie można zobaczyć nie tylko sprzęt, którym żołnierze posługują się podczas służby, czy skosztować wojskowej grochówki, lecz także potrenować sporty walki pod okiem podchorążych z Akademii Wojsk Lądowych. Z kolei dzień wcześniej, o godz. 17.30, nastąpi uroczystość ważenia zawodników. Tuż po niej eksperci z Akademickiego Centrum Komunikacji Strategicznej wezmą udział w debacie dotyczącej sportu w Wojsku Polskim. Wstęp na wszystkie wydarzenia jest wolny.
autor zdjęć: Magdalena Miernicka
komentarze