Czołgi Abrams, bojowe wozy piechoty Bradley, pojazdy Humvee to zaledwie część sprzętu, który w sobotę dotarł do Gdyni na pokładzie statku ARS „Integrity”. Wyposażenie należy do 2 Pancernej Brygadowej Grupy Bojowej US Army z Fort Riley. Za kilka dni jej żołnierze obejmą służbę na wschodniej flance NATO.
Statek w połowie listopada wyruszył z amerykańskiego portu Charleston. Do Gdyni zawinął w sobotę nad ranem. Kilka godzin później rozpoczął się jego rozładunek. Do Polski dotarło blisko 800 sztuk sprzętu, z którego na co dzień korzystają żołnierze 2 Pancernej Brygadowej Grupy Bojowej (2nd ABCT) z Fort Riley w stanie Kansas, zwanej też „Dagger Brigade”. Z pokładu zjechały m.in. czołgi Abrams i bojowe wozy piechoty Bradley. Pojazdy wraz z pozostałym wyposażeniem trafiły do centrum logistycznego amerykańskiej armii. Znajduje się ono w sąsiedztwie portu, nieopodal estakady Kwiatkowskiego. – Stamtąd sprzęt niebawem wyruszy do miejsc w Polsce, w których będą stacjonować nasi żołnierze – wyjaśnia płk Bryan Harris, dowódca 2nd ABCT. – Transfer zostanie przeprowadzony koleją i za pomocą wynajętych ciężarówek – dodaje. To już dwudziesta tego typu operacja przeprowadzona w gdyńskim porcie. Nieostatnia. Kolejna tura sprzętu US Army dotrze tam na początku stycznia. Łącznie w ciągu kilku tygodni, przy okazji misji „Atlantic Resolve”, Amerykanie przerzucą do Europy 2,4 tys. sztuk sprzętu. Statki z wojskowym wyposażeniem zdążyły już zawinąć nie tylko do Gdyni, lecz także do portów greckich. Czołgi, transportery opancerzone, bojowe wozy piechoty zostaną rozlokowane na wschodniej flance NATO.
Tymczasem już w najbliższy piątek w Żaganiu odbędzie się uroczyste przekazanie odpowiedzialności za bezpieczeństwo tego regionu pomiędzy pododdziałami amerykańskiej armii. Dziewięciomiesięczną misję w Europie kończy 3 Brygadowa Grupa Bojowa, która stanowi część 4 Dywizji Piechoty. Obowiązki od niej przejmie wspomniana 2nd ABCT. – Nasz zespół jest gotowy jechać dokądkolwiek potrzeba i wypełnić każdą misję – mówił jeszcze przed wyruszeniem z USA płk Harris. – Realizacja zadań we wschodniej Europie doda blasku bogatemu dziedzictwu naszej brygady. Pokażemy światu, do czego są zdolni nasi żołnierze – dodał. W podobnym tonie wypowiada się sierż. Joe Labutka ze służby prasowej 1 Dywizji Piechoty, tzw. Wielkiej Czerwonej Jedynki, której podlega 2nd ABCT. – „Dagger Brigade” przywiezie ze sobą do Europy doświadczenie bojowe zdobywane przez długie lata, choćby w Iraku – podkreśla. Żołnierze z Fort Riley wzięli udział w operacji „Pustynna Burza”. Później w ten rejon świata przerzucani byli jeszcze dwukrotnie. Historia brygady jest jednak znacznie dłuższa. Sięga 1917 roku, a jej szlak bojowy prowadził przez fronty I i II wojny światowej oraz wietnamską dżunglę. W latach dziewięćdziesiątych 2nd ABCT uczestniczyła w misji stabilizacyjnej NATO na terenie byłej Jugosławii. – Żołnierze brygady mieli również okazję ćwiczyć z naszymi sojusznikami podczas rotacji do Europy w ramach „Atlantic Resolve”. Działo się to w latach 2017–2018. Z kolei w tym roku zaliczyli aż dwie rotacje w Narodowym Centrum Szkoleniowym w kalifornijskim Fort Irwin. To bardzo rzadki przypadek – podkreśla sierż. Labutka.
Operacja „Atlantic Resolve” rozpoczęła się w 2014 roku. Zainicjowana została w odpowiedzi na rosyjską aneksję Krymu. W ten sposób Amerykanie chcieli wesprzeć sojuszników z Europy. Obecnie na Starym Kontynencie stacjonują rotacyjne siły US Army w sile około 7,3 tys. żołnierzy. To siły pancerne wspomagane przez lotnictwo wojsk lądowych i pododdziały logistyczne. Ich bazy w Polsce mieszczą się w Żaganiu, Świętoszowie, Bolesławcu i Skwierzynie.
autor zdjęć: Wojciech Stóżyk/REPORTER
komentarze