Pierwsze wyrzutnie Chunmoo osadzone na Jelczach trafią do Wojska Polskiego już w przyszłym roku – zapowiedział wicepremier Mariusz Błaszczak. Polska wyprodukuje część podzespołów i elementów systemów rakietowych Chunmoo i HIMARS. W spółkach należących do PGZ powstaną m.in. wozy wsparcia i zabezpieczenia oraz podwozia do wyrzutni. Wartość umowy to ponad 20 mld zł.
Mariusz Błaszczak, wicepremier i minister obrony narodowej, zatwierdził dziś umowę na dostarczenie elementów wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych M142 HIMARS (produkcji amerykańskiej) oraz K239 Chunmoo (produkowanych w Korei Południowej). Kontrakt został podpisany między Agencją Uzbrojenia a konsorcjum PGZ–WWR. – Wyprodukuje ono elementy takie, jak: podwozie Jelcza, na którym zostaną osadzone wyrzutnie, wozy rozpoznawcze, wozy ewakuacji technicznej, wozy dowodzenia, środki łączności oraz bezzałogowe statki powietrzne – powiedział Mariusz Błaszczak. Wicepremier podkreślał, że wszystkie te elementy tworzą artyleryjskie systemy wyrzutni, które już niedługo trafią do wyposażenia Wojska Polskiego. – Pierwsze wyrzutnie koreańskie osadzone na Jelczach będą u nas już w przyszłym roku – zapowiedział Błaszczak. Broń otrzymają żołnierze z 16 i 18 Dywizji Zmechanizowanej.
W skład konsorcjum odpowiedzialnego za realizację umowy wchodzą: PGZ SA (lider), Huta Stalowa Wola SA, Jelcz Sp. z o.o., Rosomak SA, Wojskowe Zakłady Łączności nr 1 SA oraz PIT-RADWAR SA. – Udział w tym programie pozwoli nam zdobyć nowe i rozwinąć już posiadane kompetencje – powiedział Sebastian Chwałek, prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej. – Docelowo PGZ będzie odpowiadać za serwis i utrzymanie tego sprzętu – dodał. Wraz z rozwojem projektu PGZ chce zdobyć zdolności do produkcji kluczowych komponentów i podzespołów do kupowanych wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych.
Zatwierdzona dziś przez wicepremiera Błaszczaka umowa to drugi pod względem wartości tak duży kontrakt dla PGZ. Na wyższą kwotę opiewa tylko umowa na dostawę systemu Narew, warta około 60 mld zł. – 40% programu dotyczącego systemów artylerii rakietowej będzie realizowane przez polski przemysł. Wartość tej części to ponad 20 mld zł – mówi ppłk Krzysztof Płatek, rzecznik prasowy Agencji Uzbrojenia. W przyszłości odpowiedzialność polskiego przemysłu ma się znacznie zwiększyć, polskie przedsiębiorstwa będą nie tylko produkować wozy logistyczne, zabezpieczenia i wsparcia, lecz również serwisować oraz produkować wyrzutnię K239. – Taki transfer technologiczny chcemy pozyskiwać także od Amerykanów, ale to wszystko jeszcze się klaruje – wyjaśnia ppłk Płatek.
Film: MON
4 listopada Mariusz Błaszczak zatwierdził umowę wykonawczą szczegółowo regulującą dostawy koreańskiej broni do polskiego wojska oraz udział w zamówieniu rodzimego przemysłu obronnego. Chodzi o 218 wyrzutni wraz z pakietami logistycznym oraz szkoleniowym i zapasem amunicji. Pierwsze 18 wyrzutni K239 ma trafić do Wojska Polskiego już w przyszłym roku.
W 2019 roku Polska zamówiła w Stanach Zjednoczonych dywizjon HIMARS-ów, czyli 20 wyrzutni, amunicję, stanowiska dowodzenia i pakiet logistyczny (za 141 mln dolarów). W przyszłym roku pierwsze wyrzutnie mają trafić do polskiego wojska.
autor zdjęć: MON
komentarze