Żołnierze Jednostki Wojskowej Komandosów będą nosić na mundurach naszywkę z napisem „Commando”. Zgodnie z decyzją szefa MON-u ten przywilej zyskają jednak wyłącznie operatorzy z pododdziałów bojowych JWK. – Długo na to czekaliśmy – mówią żołnierze z Lublińca. Nowy znak specjalny komandosów nawiązuje do tradycji 1 Samodzielnej Kompanii Commando.
Decyzję o wprowadzeniu oznaki specjalnej „Commando” podjął wicepremier, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. Zgodnie z opublikowanym w poniedziałek dokumentem, nowego znaku specjalnego będą mogli używać wyłącznie żołnierze, którzy ukończyli specjalistyczne szkolenie bojowe. Oznacza to, że prawo do noszenia oznaki otrzymują żołnierze pododdziałów bojowych jednostki.
– Łuczek z napisem „Commando” otrzymają wszyscy absolwenci 13-miesięcznego szkolenia podstawowego, tzw. bazówki. Będzie on nagrodą za wysiłek włożony w to bardzo trudne i wyczerpujące szkolenie – mówi płk Wojciech Danisiewicz, dowódca Jednostki Wojskowej Komandosów. Dodaje jednocześnie, że w JWK powstanie kapituła oznaki i specjalny regulamin dotyczący przyznawania tego emblematu. Chodzi bowiem o to, by prawo do łuczku „Commando” mieli również operatorzy, którzy ukończyli selekcję i szkolenie bojowe, zanim jeszcze w JWK zaczęły obowiązywać kursy podstawowe (tzn. do 2007 roku).
Dowództwo JWK o wprowadzenie oznaki specjalnej „Commando” wnioskowało już dwa lata temu. – Cieszę się, że w końcu się udało, bo nie ukrywam, że brakowało nam w jednostce sposobu wyróżnienia żołnierzy pododdziałów bojowych. Nie sposób było odróżnić operatora od żołnierza pododdziałów logistycznych czy zabezpieczenia. Teraz to będzie możliwe – mówi płk Michał Strzelecki, były dowódca JWK i jeden z pomysłodawców wprowadzenia oznaki specjalnej dla operatorów.
Wzór odznaki specjalnej Commando
na mundur wyjściowy |
Wzór odznaki specjalnej Commando
na mundur polowy i kombinezon ćwiczebny |
Wzór odznaki specjalnej Commando
na mundur polowy i kombinezon ćwiczebny w kamuflażu pustynnym |
Żołnierze sięgnęli po tradycje dziedziczone przez Jednostkę Wojskową Komandosów, a konkretnie 1 Samodzielnej Kompanii Commando. Żołnierze 1 SKC byli pierwszymi Polakami, którzy w czasie II wojny światowej walczyli na Półwyspie Apenińskim. Toczyli walki m.in. w górskiej miejscowości Pescopennataro, a później pod Monte Cassino i Ankoną. Uznawani są za prekursorów współczesnych komandosów.
Forma graficzna oznaki nawiązuje bezpośrednio do znaku, którego w czasie II wojny światowej używali żołnierze 1 SKC. Współcześni komandosi, podobnie jak ich poprzednicy, napis „commando” będą nosić na rękawie munduru, nad oznaką rozpoznawczą jednostki.
Jednostka Wojskowa Komandosów nie jest pierwszą, która wprowadza oznakę wyróżniającą dla żołnierzy pododdziałów bojowych. Naszywkę z napisem „Special Forces” od lat otrzymują bowiem operatorzy amerykańskich „Zielonych Beretów”.
Podobne wyróżnienie od 2009 roku stosuje dziedzicząca tradycje cichociemnych Jednostka Wojskowa GROM. Operatorzy GROM-u po zakończeniu szkolenia podstawowego otrzymują prawo do noszenia na mundurze naszywki z napisem „Cichociemny”.
autor zdjęć: Daniel Dmitriew/JWK
komentarze