Kolumny wojskowych pojazdów, które biorą udział w ćwiczeniach „Saber Strike 2022” są w drodze na poligon w Bemowie Piskim. Do Polski przez przejście w Jędrzychowicach wjechali już żołnierze US Army na co dzień stacjonujący w Niemczech. Przez Dolny Śląsk przejechała też pierwsza część pododdziałów 17 Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej. Operacja przerzutu żołnierzy potrwa kilka dni.
„Saber Strike 2022” to wielonarodowe ćwiczenia organizowane przez dowództwo US Army na Europę i Afrykę. Cel: sprawdzenie zdolności przerzutu sił z serca kontynentu na wschodnią flankę Sojuszu. Jedna z odsłon manewrów rozpoczęła się w poniedziałek w Polsce. Przez przejście graniczne w Jędrzychowicach wjechały amerykańskie pododdziały z 2 Pułku Kawalerii USA, na co dzień rozlokowane w Niemczech. W ciągu najbliższych dni mają się przemieścić na poligon w Bemowie Piskim. Podobną trasę pokona ponad 200 żołnierzy i 40 jednostek sprzętu z 17 Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej. Pierwsza kolumna jest w trasie od wczoraj.
– Wyruszyliśmy z Międzyrzecza. Łącznie w kolumnie jedzie kilkanaście pojazdów, m.in. wozy dowodzenia i kołowe transportery opancerzone Rosomak. Towarzyszą nam dwa pojazdy US Army z żołnierzami, którzy stacjonują w Polsce – informuje ppor. Marcin Kubiak, który dowodzi kolumną. Pierwszego dnia pojazdy dotarły na poligon rozciągający się pomiędzy Żaganiem a Świętoszowem. W jednym z tamtejszych obozowisk żołnierze spędzili noc. Rankiem ruszyli dalej. – Po drodze czekają nas trzy noclegi. Kolumna porusza się po trasie wyznaczonej przez Wojskową Komendę Transportu. Nie może się rozdzielać. Pojazdy zatrzymują się i ruszają na komendę. Tankują w wyznaczonych miejscach – tłumaczy ppor. Kubiak. Główne siły 17 WBZ wyruszyły w trasę dziś. Tymczasem w Bemowie Piskim na ich przybycie czekają już logistycy. – Nasz przyjazd na poligon poprzedził rekonesans. Na miejscu trzeba było uzgodnić, w którym miejscu zostaną rozbite namioty tworzące obozowisko, gdzie można rozmieścić sanitariaty, jak będzie zorganizowane żywienie. Słowem: szereg z pozoru prozaicznych rzeczy, bez których jednak funkcjonowanie wojska podczas ćwiczeń trudno sobie wyobrazić – podkreśla por. Wojciech Kozdra, dowódca grupy przygotowawczej z 17 BZ. Logistycy z „siedemnastki” pojawili się w Bemowie Piskim jeszcze w ubiegłym tygodniu. Urządzanie obozowiska zajmie im osiem–dziewięć dni. – Żołnierze spędzą w nim kilka dni. My możemy zostać na miejscu nawet do 14 marca. Chyba że prace związane z likwidacją obozowiska po ich wyjeździe uda się sfinalizować wcześniej – zastrzega por. Kozdra.
Ale na poligonie będą ćwiczyć nie tylko żołnierze z 2 Pułku Kawalerii USA i 17 BZ. W Bemowie Piskim dołączą do nich m.in. pododdziały 3 Warszawskiej Brygady Rakietowej Obrony Powietrznej, 15 Dywizji Zmechanizowanej, 1 Brygady Lotnictwa Wojsk Lądowych czy wojsk obrony terytorialnej. Z ćwiczącymi będą współpracowały siły powietrzne, m.in. samoloty z 2 Skrzydła Lotnictwa Taktycznego.
Jednak „Saber Strike 2022” odbywa się nie tylko w Polsce. Po opuszczeniu Bemowa Piskiego żołnierze 2 Pułku Kawalerii skierują się na terytorium państw bałtyckich. Tam będą się szkolić m.in. we współpracy z gospodarzami i z udziałem śmigłowców Apache, przebazowanych z Niemiec. Pod koniec ubiegłego tygodnia maszyny pojawiły się w przestrzeni powietrznej Polski. Manewry swoim zasięgiem objęły też Słowację.
„Saber Strike” odbywa się w momencie wzmożonego napięcia na wschodzie Europy. Rosja zgromadziła u granic Ukrainy około 150 tys. żołnierzy, od NATO zaś zażądała wycofania swoich sił z Europy Środkowej. Wczoraj prezydent Władimir Putin ogłosił, że uznaje niepodległość separatystycznych republik ze stolicami w Doniecku i Ługańsku, po czym wprowadził tam swoje wojska. Organizatorzy „Saber Strike” podkreślają jednak, że choć ćwiczenia stanowić mają demonstrację możliwości i jedności członków NATO, to nie stanowią bezpośredniej reakcji na wspomniane zajścia. To cykliczne wydarzenie, które było planowane od miesięcy.
autor zdjęć: 11 LDKPanc
komentarze