Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 2 mają szansę zostać tzw. regionalnym centrum kompetencyjnym amerykańskich samolotów wielozadaniowych F-16. Oznacza to, że będą mogły serwisować i naprawiać wielozadaniowe „efy” należące do US Air Force, w ramach programu wydłużania ich resursów technicznych. Spółka rozpoczęła w tej sprawie rozmowy z partnerami w Stanach Zjednoczonych.
Bydgoskie Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 2 to najważniejsza w Polsce firma, która zajmuje się serwisem i naprawami należących do Sił Powietrznych RP amerykańskich samolotów – wielozadaniowych F-16 oraz transportowych Herculesów C-130.
Polskimi F-16 zakłady, które wchodzą w skład Polskiej Grupy Zbrojeniowej, zajmują się od ponad dziesięciu lat. Obecnie spółka ma wszelkie kompetencje i uprawnienia do remontowania ich podwozia, usuwania pokrycia malarskiego (metodą blastingu), pełnego malowania samolotów oraz remontów silników F-100-PW-229. Transportowymi Herculesami C-130 zajmuje się natomiast od 2011 roku, kiedy to Ministerstwo Obrony Narodowej podpisało z zakładami pierwszy, trzyletni kontrakt na naprawy i serwis pięciu C-130E.
Umowa z Lockheedem
Kilka dni temu WZL nr 2 poinformowały, że zawarły z producentem Herculesów – koncernem Lockheed Martin, umowę w sprawie napraw i serwisu maszyn, które wkrótce trafią do polskiej armii: chodzi o pięć samolotów C-130H. Ale umowa dotyczy także innych Herculesów, których akurat Wojsko Polskie nie ma.
– Lockheed Martin zapewni WZL-2 dodatkową wiedzę, możliwości i zaopatrzenie, co pozwoli rozszerzyć możliwości fabryki o konserwację C-130J – informują „Polskę Zbrojną” przedstawiciele Lockheeda. Oznacza to, że WZL nr 2 będą mogły zajmować się obsługą maszyn C-130J Super Hercules innych armii, być może także tych użytkowanych przez US Air Force.
Partner w programie dla F-16?
Przedstawiciele WZL nr 2 przyznają, że firma ma podobny cel również w przypadku wielozadaniowych samolotów F-16 „Jastrząb”. W połowie stycznia delegacja WZL nr 2 gościła w amerykańskiej firmie AAR Corporation. Od kilku lat zajmuje się ona serwisem i naprawami wielozadaniowych samolotów F-16 należących do US Air Force, w ramach programu wydłużania resursów technicznych Service Life Extension Program, SLEP.
Bydgoskie WZL nr 2 chcą zostać partnerem AAR Corporation i stać się tzw. regionalnym centrum kompetencyjnym samolotów F-16, w którym będą wykonywane prace serwisowe i remontowe maszyn należących do US Air Force. – Nie możemy mówić o wszystkich szczegółach rozmów, ale już dziś mogę zapewnić, że wyniki spotkań są bardzo obiecujące. Wydaje się, że zrobiliśmy kolejny krok ku temu, aby stać się uznanym partnerem amerykańskiej firmy AAR Corporation w procesie serwisowania samolotów F-16 – mówi Mariusz Kończak, dyrektor Biura Prasowego WZL-2.
autor zdjęć: Tech. Sgt. Matthew Lotz / U.S. Air Force
komentarze