Ponad 6,6 mln zł z funduszu zapomogowego trafiło w tym roku do najbardziej potrzebujących żołnierzy zawodowych. Teraz minister obrony narodowej zdecydował o uruchomieniu kolejnej transzy pieniędzy na bezzwrotną pomoc socjalną. Do podziału są 2 mln 245 tys. zł. Kto może ubiegać się o tego rodzaju wsparcie?
Decyzje o wysokości funduszu zapomogowego szef MON-u wydaje zazwyczaj dwa razy w roku. Pierwsza tegoroczna transza, w wysokości 11 mln zł, została uruchomiona w marcu. – Według ogólnego rozliczenia, stopień wykorzystania tych środków na 8 października wynosił 60 % – informują przedstawiciele resortu obrony narodowej.
Teraz szef MON-u zdecydował o uruchomieniu kolejnej transzy pieniędzy przeznaczonych na pomoc socjalną. Do żołnierzy może trafić w sumie 2 mln 245 tys. zł.
Najwięcej, bo 1 mln 760 tys. będzie miał do podziału Dowódca Generalny RSZ. Dowództwa: Garnizonu Warszawa, Operacyjne i Obrony Terytorialnej otrzymają odpowiednio: 100 tys. zł, 40 tys. zł i 20 tys. zł. Do Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych trafi w sumie 49 tys. zł (oraz dodatkowe 51 tys. dla jednostek, które pozostają na przydziale gospodarczym tej instytucji), do Komendy Głównej Żandarmerii Wojskowej – 90 tys. zł, a do Centrum Zasobów Cyberprzestrzeni Sił Zbrojnych – 70 tys. zł. Po 10 tys. zł na pomoc socjalną otrzymają szefowie służb: wywiadu i kontrwywiadu wojskowego, a po pięć tysięcy będą mieli do dyspozycji dowódcy jednostek wojsk specjalnych: NIL oraz Jednostki Wojskowej Komandosów.
O pomoc finansową mogą wnioskować żołnierze zawodowi wszystkich korpusów i rodzajów sił zbrojnych, którym na skutek zdarzeń losowych pogorszyła się sytuacja materialna i musieli ponieść z tego tytułu dodatkowe koszty. Wnioskować można np. w sytuacji długotrwałej choroby dziecka, konieczności zakupu leków, rehabilitacji czy śmierci małżonka. Na zapomogę mogą też liczyć wojskowi, których dotknęła klęska żywiołowa np. pożar domu. Ostateczna kwota przyznanego świadczenia zależy od wydatków poniesionych w związku z zaistniałym zdarzeniem, a także sytuacji materialnej żołnierza i jego rodziny.
W ubiegłych latach najczęstszymi powodami wnioskowania o zapomogę były: długotrwała choroba żołnierza lub członka jego rodziny (głównie dzieci) i związane z tym wysokie koszty leczenia lub rehabilitacji oraz tzw. zdarzenia losowe, np. pożar lub wypadek drogowy. W 2020 roku trzecim najczęstszym powodem była utrata pracy współmałżonka, nierzadko w wyniku pandemii.
Nie wiadomo jeszcze z jakich powodów żołnierze wnioskowali o pomoc w tym roku. – Szczegółowe dane o liczbie wypłaconych zapomóg oraz najczęstszych przyczynach wnioskowania o tego rodzaju pomoc, zarówno w ramach I, jak i II transzy, będą znane w przyszłym roku, gdy zostanie opracowane sprawozdanie roczne – informują przedstawiciele MON-u.
Wiadomo natomiast, że w tym roku minister Mariusz Błaszczak przyznał 58 zapomóg w drodze decyzji indywidualnych. Szef MON-u dysponuje bowiem oddzielnym funduszem, z którego może być udzielane wsparcie finansowe dla żołnierzy oraz członków rodzin wojskowych, którzy znaleźli się w wyjątkowo trudnej sytuacji. W tym roku najczęstszymi powodami wskazywanymi we wnioskach składanych do MON-u były wydatki związane z zakupem leków nierefundowanych, usług medycznych i rehabilitacją, a także koszty poniesione w związku z chorobą żołnierza lub członka jego rodziny.
W 2020 roku MON przeznaczył na zapomogi ponad 13 mln zł. Świadczenia te zostały wypłacone 5623 żołnierzom zawodowym, w tym: 741 oficerom, 2639 podoficerom i 2243 szeregowym zawodowym. Średnia wysokość zapomogi wyniosła 2197 zł. Dodatkowo Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej, przyznał 43 zapomogi żołnierzom zawodowym lub członkom rodzin zmarłych żołnierzy zawodowych w drodze decyzji indywidualnych.
autor zdjęć: st. szer. Arkadiusz Czernicki
komentarze