Była to największa masowa zbrodnia dokonana na ludności cywilnej podczas II wojny światowej. Na warszawskiej Woli w pierwszych dniach powstania oddziały SS i policji niemieckiej zamordowały 35–65 tys. mieszkańców, żołnierzy Armii Krajowej oraz duchownych. Upamiętnia ich odnowiony plac Męczenników Warszawskiej Woli.
– To było okrucieństwo, które można nazwać ludobójstwem – mówił Mariusz Błaszczak, minister obrony, podczas uroczystości otwarcia wyremontowanego placu Męczenników Warszawskiej Woli. Szef MON-u dodał, że to jedno z najważniejszych miejsc pamięci ofiar rzezi Woli i stanowi istotny pomnik dla przyszłych pokoleń.
W liście do uczestników spotkania, które odbyło się pod koniec października, Elżbieta Witek, marszałek Sejmu RP, przypomniała, że Warszawa i jej mieszkańcy zapłacili ogromną cenę za powstańczy zryw. – Systematycznie, z niezwykłą precyzją mordowana była ludność cywilna Woli. Oprawcy nie przestrzegali zasad konwencji genewskiej – stwierdziła Witek. Podkreśliła, że żadna z masowych zbrodni w okupowanych miastach Europy, pod względem rozmiarów i charakteru, nie może równać się tym, co działo się na ulicach Warszawy. Pomimo to winni tego mordu nigdy nie zostali ukarani. – Plac Męczenników Warszawskiej Woli jest swoistym pomnikiem, który przypomina o ludobójstwie, wyrazem czci i pamięci o tysiącach pomordowanych – zaznaczyła Witek.
Z kolei Jan Józef Kasprzyk, szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, przypomniał o ojcach redemptorystach, którzy zginęli w tym miejscu. – Kiedy rozpoczynała się krwawa masakra ludności cywilnej, duchowni pomagali, jak mogli tym, którzy gromadzili się w klasztorze i w jego okolicach. Zostali zamordowani w sposób bezwzględny i okrutny – mówił Kasprzyk.
Plac Męczenników Warszawskiej Woli powstał w 2000 roku przed kościołem św. Klemensa Hofbauera według projektu architekta Feliksa Dzierżanowskiego. Na skwerze przy ul. Karolkowej 49 umieszczono krzyż-pomnik oraz tablice upamiętniające pomordowanych mieszkańców dzielnicy i 30 zabitych tutaj redemptorystów. Od sierpnia tego roku plac był modernizowany. Rewitalizacja objęła m.in. wymianę krzyża, postawienie dwóch pomników upamiętniających żołnierzy Armii Krajowej oraz duchownych zamordowanych podczas rzezi Woli, a także renowację monumentu ku czci pomordowanych mieszkańców tej dzielnicy. Wykonano też tablice informacyjne w języku polskim i angielskim oraz uporządkowano zieleń.
Podczas uroczystości zorganizowanej przez UdsKiOR, PGE SA, parafię św. Klemensa Hofbauera oraz wspólnotę oo. Redemptorystów odczytano wspomnienia Wiesławy Chełmińskiej, która przeżyła masakrę, oraz o. Jana Igielskiego, świadka powojennych ekshumacji szczątków pomordowanych zakonników. Złożono też kwiaty przed krzyżem-pomnikiem upamiętniającym pomordowanych.
W pierwszych dniach sierpnia 1944 roku w odwecie za wybuch powstania warszawskiego niemieckie oddziały przeprowadziły masową eksterminację ludności cywilnej warszawskiej dzielnicy Wola. Mordowały oddziały SS i policji niemieckiej pod dowództwem SS-Gruppenführera Heinza Reinefartha.
W myśl rozkazu Adolfa Hitlera: „Każdego mieszkańca należy zabić, nie wolno brać żadnych jeńców”, mordowano Polaków bez względu na wiek i płeć. Punkt szczytowy rzezi przypadł na 5–7 sierpnia.
Dokładna liczba ofiar zbrodni na Woli jest trudna do ustalenia m.in. ze względu na zatarcie śladów przez Niemców. Historycy szacują, że zamordowano od 35 tys. do nawet 65 tys. osób. Ten niemiecki mord na bezbronnych mieszkańcach jest oceniany jako jedna z największych masowych zbrodni na ludności cywilnej dokonanych podczas II wojny światowej.
autor zdjęć: UdSKiOR
komentarze