Zostali wybrani spośród 2,5 tys. kandydatów. W pierwszej dekadzie września założyli mundury i rozpoczęli życie w nowym środowisku. Co na początek? Nauka… chodzenia. Po trzech tygodniach szkolenia podstawowego 350 podchorążych pierwszego rocznika Akademii Wojsk Lądowych złożyło dzisiaj przysięgę wojskową.
Szkolenie podstawowe każdy żołnierz pamięta do końca życia. A to dlatego, że to etap ostatecznego porzucenia nawyków z cywila i przyswojenia sobie zasad obowiązujących w wojsku. Prozaiczne czynności – ścielenie łóżka, chodzenie, przedstawianie się, spożywanie posiłków, ubieranie się – normują przepisy i zarządzenia, których przestrzeganie będzie od teraz powinnością każdego młodego żołnierza. Poznanie tych zasad, tego wojskowego abecadła, to główny cel szkolenia podstawowego.
Kolejny rocznik studentów Akademii Wojsk Lądowych we Wrocławiu, który złożył dzisiaj przysięgę wojskową, ostatnie trzy tygodnie spędził właśnie na szkoleniu podstawowym. W unitarce, oprócz podchorążych wrocławskiej AWL, uczestniczyło także 150 podchorążych zakwalifikowanych na pierwszy rok studiów stacjonarnych na kierunku lekarskim Kolegium Wojskowo-Lekarskiego Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. Łącznie w szkoleniu podstawowym wzięło udział pięciuset młodych żołnierzy.
Film: Bogusław Politowski/ ZbrojnaTV
Szkolenie nowego rocznika to także okazja do szlifowania umiejętności ich starszych kolegów. Słuchacze trzeciego roku, w ramach obowiązkowych praktyk dowódczych, pełnili obowiązki dowódców drużyn. W pododdziałach szkolnych przy okazji unitarki praktyki odbywali także podchorążowie ostatniego roku studiów. Oni w czasie szkolenia podstawowego byli dublerami dowódców plutonów.
Spełnienie marzeń
Jednym z najważniejszych elementów szkolenia podstawowego jest nauka musztry. Ćwiczone są nie tylko umiejętności indywidualne, takie jak zwroty, występowanie z szeregu czy oddawanie honorów, lecz także współpraca z kolegami. Pierwszy prawdziwy egzamin odbył się już podczas dzisiejszej przysięgi, której częścią była defilada pododdziałów.
Tupanie na placu, jak w wojskowym żargonie nazywana jest nauka musztry, tylko z pozoru jest łatwe. Najmłodsi podchorążowie z AWL-u na takich ćwiczeniach spędzają po dwie godziny dziennie. – Nauczanie prowadzimy etapami. Najpierw szkolimy żołnierzy indywidualnie, później w drużynach, a następnie w plutonach – wyjaśnia ppor. Arkadiusz Kukuła, dowódca plutonu szkolnego podczas ćwiczeń na placu musztry. – W drugim tygodniu zajęć w czasie marszu krokiem defiladowym wprowadzamy element oddawania honorów całym pododdziałem – dodaje oficer.
– Drugi raz w życiu przyszło mi uczyć się chodzić – żartuje szer. pchor. Szymon Krysiak. Żołnierz, który na studia w AWL-u przyjechał z Ostródy, nie ukrywa, że mimo iż wszystko wydaje się takie proste, to jednak gdy „tupie się” krokiem defiladowym kilkadziesiąt minut, to zaczyna się czuć zmęczenie. Nie to jednak zrobiło na nim największe wrażenie. – Gdy na uroczystości wręczenia broni otrzymałem do rąk karabin, poczułem, że spełniłem marzenie. Że jestem prawdziwym żołnierzem – przyznaje student AWL-u.
Taktyka i strzelanie
Podczas szkolenia podstawowego plan dnia był bardzo napięty. Młodzi żołnierze szkolili się ponad dziesięć godzin dziennie, także po zmroku. Na przykoszarowych placach ćwiczeń odbywały się zajęcia z taktyki. Najmłodsi podchorążowie uczyli się podstaw, czyli obchodzenia z bronią w warunkach bojowych, tworzenia w ziemi stanowisk strzeleckich oraz działania w natarciu i obronie. Poznawali techniki czołgania się oraz ewakuacji rannego z pola walki. Wiele wrażeń dostarczyło młodym żołnierzom pokonywanie terenu marszem ubezpieczonym i zachowanie w wypadku wejścia w zasadzkę. Podczas wielu z tych ćwiczeń, aby upodobnić warunki do tych na polu walki, używane były środki pozoracji. Dymy, petardy i wystrzały mobilizowały do wysiłku i prawidłowego wykonywania zadań.
Strzały słychać było nie tylko na pasie taktycznym. Na terenie AWL-u znajduje się strzelnica garnizonowa, gdzie podczas szkolenia podstawowego podchorążowie pierwszego rocznika uczyli się podstaw prowadzenia ognia. Zgodnie z programem przed przysięgą każdy z nowo wcielonych podchorążych dwa razy strzela ostrą amunicją. Pierwszy raz podczas przygotowania do strzelania do figury bojowej, a drugi raz podczas strzelania ocenianego. Żołnierze, którzy oczekiwali na swoją kolej, uczyli się w tym czasie składania i rozkładania broni, ładowania magazynków i przyjmowania pozycji strzeleckich. Grupami trenowali także rzuty granatem ćwiczebnym RG-42.
Wcielenie nowych podchorążych w Akademii Wojsk Lądowych we Wrocławiu prowadzone było przez trzy dni, od 6 do 8 września. 24 września, po niespełna trzech tygodniach szkolenia podstawowego, wszyscy nowo wcieleni złożyli przysięgę wojskową. Po uroczystości wyjechali na pierwsze przepustki. Po powrocie z domów dokończą unitarkę, która potrwa jeszcze tydzień. Po jej zakończeniu odbędą się egzaminy, po zaliczeniu których kandydaci na przyszłych oficerów rozpoczną studia.
autor zdjęć: Bogusław Politowski, AWL
komentarze