List intencyjny na temat współpracy w dziedzinie komunikacji strategicznej podpisali dziś w Elblągu ministrowie obrony czterech państw Grupy Wyszehradzkiej. Był to finał dwudniowego spotkania, które miało podsumować kończące się 30 czerwca polskie przewodnictwo w Grupie. Ministrowie rozmawiali m.in. o wspólnych projektach obronnych i zakupie amunicji.
Przedstawiciele resortów obrony Polski, Czech, Węgier i Słowacji już wczoraj zjechali do Gdyni. Spotkali się w tamtejszym porcie wojennym, w miejscu cumowania fregaty rakietowej ORP „Gen. K. Pułaski”. Okręt jest jedną z wizytówek polskiej marynarki wojennej. Wielokrotnie brał udział w natowskich misjach i ćwiczeniach, w początkach czerwca zaś wrócił z zakrojonych na szeroką skalę manewrów „Joint Warrior” na północy Szkocji. – Jest mi niezmiernie miło, że mogę dziś gościć moich przyjaciół, ministrów obrony państw Grupy Wyszehradzkiej, bo właśnie razem, w tym formacie budujemy system bezpieczeństwa naszych państw i całej Europy – podkreślał Mariusz Błaszczak, szef polskiego MON-u. Po rozmowach w Gdyni ministrowie wyruszyli do Elbląga, gdzie odwiedzili siedzibę dowództwa Wielonarodowej Dywizji Północny Wschód. To właśnie m.in. na niej spoczywa odpowiedzialność za bezpieczeństwo wschodniej flanki NATO.
Dwudniowe forum miało podsumować rok, w którym pracami Grupy Wyszehradzkiej kierowała Polska. Przewodnictwo Warszawy kończy się 30 czerwca. Potem przejmą je Węgrzy. W Gdyni, a później w Elblągu ministrowie wspólnie przyjrzeli się przygotowaniom Wyszehradzkiej Grupy Bojowej UE do kolejnego dyżuru. Rozpocznie się on w 2023 roku. Podobne zadania żołnierze z krajów V4 realizowali już w pierwszej połowie 2016 i drugiej połowie 2019 roku. Podczas dyżurów grupy bojowe UE mają pozostawać w gotowości do użycia w ciągu 15 dni. Ich misja w rejonie kryzysu może potrwać od jednego do czterech miesięcy. Innym tematem konferencji były przygotowania do certyfikacji Połączonej Grupy Wsparcia Logistycznego V4 oraz projekty związane z zakupami uzbrojenia i wyposażenia dla wojska. W lutym państwa Grupy Wyszehradzkiej ogłosiły, że po raz pierwszy w historii złożyły wspólne zamówienie na 300 tys. sztuk amunicji ćwiczebnej kalibru 9 mm. Uczestnicy spotkania omawiali też rezultaty ostatniego szczytu NATO, a na koniec podpisali list intencyjny w sprawie współdziałania w dziedzinie komunikacji strategicznej. Pod tym terminem kryje się szereg działań związanych z dyplomacją, bezpieczeństwem cybernetycznym czy walką z fake newsami.
W krótkim oświadczeniu dla mediów minister Mariusz Błaszczak podkreślał znaczenie współpracy państw środkowej Europy. – Wszystkim nam w Grupie Wyszehradzkiej zależy na bezpieczeństwie. Zależy nam na bezpieczeństwie całej naszej wspólnoty, jaką jest też Unia Europejska i NATO – mówił. Wcześniej przypomniał, jak wielu aspektów dotyczą wspólne przedsięwzięcia V4. – Współpracujemy poprzez wspólne działania naszych żołnierzy, tworząc zasady interoperacyjności naszych wojsk, współpracujemy także w kontekście wymiany doświadczeń i informacji – wyliczał. W podobnym tonie wypowiadali się pozostali szefowie resortów obrony. – Żyjemy w naprawdę trudnych czasach – podkreślał w Elblągu Jaroslav Nad', który kieruje słowackim ministerstwem obrony. – Przeżyliśmy siłowe zmiany granic w Europie, jesteśmy świadkami konfliktu zbrojnego w kraju, który jest naszym wspólnym sąsiadem, przechodzimy przez olbrzymią pandemię, wreszcie doświadczyliśmy groźnych operacji hybrydowych, że wspomnę tylko wysadzenie składu amunicji w Czechach. Rzeczywistość staje się coraz bardziej nieprzewidywalna, dlatego potrzebujemy sprawnych sił zbrojnych i dobrego systemu bezpieczeństwa. Bardzo się cieszę, że V4 idzie w dobrym kierunku – zaznaczał słowacki minister. Z kolei Jan Havránek, wiceminister czeskiego resortu obrony, zauważył, że polska prezydencja przebiegała w „niełatwym czasie, ale pokazała siłę i jedność naszego regionu”. – Dziś rozmawialiśmy o kolejnych działaniach w ramach NATO i UE. O przygotowaniu koncepcji strategicznej, która będzie uwzględniała interesy regionu środkowoeuropejskiego – mówił. A węgierski minister Tibor Benkö dodawał: – Mówimy o współpracy państw, które tak samo odczuwają zagrożenie ze wschodu.
Grupa Wyszehradzka powstała w 1991 roku. Miała pomóc w integracji państw Europy Środkowo-Wschodniej z NATO i UE. Teraz jej członkowie stawiają sobie za cel m.in. reprezentowanie interesów regionu na międzynarodowym forum.
autor zdjęć: Leszek Chemperek/CO MON
komentarze