moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Jak wojsko walczy z pandemią

Żołnierze zaangażowali się w operację zwalczania koronawirusa, zanim w Polsce pojawił się pierwszy przypadek COVID-19 i pozostaną na pierwszej linii walki do ostatniego dnia pandemii. Jednocześnie nie zaniedbują szkoleń – zapewniał wiceminister Wojciech Skurkiewicz, przedstawiając senatorom z Komisji Obrony Narodowej skalę zaangażowania wojska w działania antycovidowe.

O tym, ilu żołnierzy i w jaki sposób włączyło się w walkę z rozprzestrzeniającą się pandemią mówił Wojciech Skurkiewicz, wiceszef MON-u, podczas wtorkowego posiedzenia senackiej komisji obrony. Jako przykład skali działania wojska Skurkiewicz podał najnowsze dane. – Obecnie Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych skierowało do działań antycovidowych siedem wojskowych zgrupowań zadaniowych, w których jest 42 żołnierzy i 9 jednostek sprzętu, Dowództwo Generalne RSZ wyznaczyło 2617 żołnierzy i 327 jednostek sprzętu, Dowództwo Garnizonu Warszawa – 155 żołnierzy, WOT – 2512 żołnierzy i ponad 300 jednostek sprzętu, Inspektorat Wsparcia – 105 żołnierzy i 50 jednostek sprzętu, a Żandarmeria Wojskowa wydzieliła 341 żołnierzy – wyliczał.

 

Terytorialsi są wszędzie

Wiceszef MON-u podkreślał, że wojsko włączyło się w pomoc już na początku roku 2020, organizując ewakuację Polaków z Wuhan, miasta, w którym wybuchła pandemia. W kraju armia stanęła na pierwszej linii walki z koronawirusem zaraz po wykryciu pierwszego pacjenta z COVID-19. Chociaż w takie działania zaangażowane są wszystkie rodzaje sił zbrojnych, Skurkiewicz szczególnie chwalił aktywność wojsk obrony terytorialnej. – W wielu europejskich państwach formacje terytorialne przystąpiły do działań powstrzymujących rozwój pandemii, jednak skala zaangażowania i spektrum podjętych zadań wyróżnia WOT na tle Europy – ocenił wiceminister.

Terytorialsi podjęli walkę z pandemią 6 marca 2020 roku, dwa dni po pojawieniu się pierwszego polskiego pacjenta z COVID-19. – 13 marca WOT zmienił model działania ze szkoleniowego na przeciwdziałanie kryzysowe. 17 marca uruchomił infolinię wsparcia psychologicznego, a 18 marca rozpoczął szeroko zakrojoną operację „Odporna wiosna” – wskazywał wiceszef MON-u na aktywność WOT-u. Dodał, że w marcu zapadła decyzja o prowadzeniu dwóch operacji. Pierwsza to „Tarcza”, za jej realizację odpowiadał dowódca operacyjny, a obejmowała ona działania zewnętrzne, takie jak ewakuacja Polaków do kraju czy zadania wykonywane na granicy razem z funkcjonariuszami Straży Granicznej. Drugą operacją, skupioną na działaniach wewnętrznych, była „Odporna wiosna”, którą realizował dowódca WOT-u przy wsparciu m.in. DGRSZ, Żandarmerii Wojskowej czy Dowództwa Garnizonu Warszawa. Ta akcja skończyła się 22 czerwca, a następnego dnia ruszyła kolejna – „Trwała odporność”.

Wśród pierwszych działań terytorialsów wiceminister Skurkiewicz wymienił jeszcze uruchomienie platformy wsparcia samorządów i organizacji pozarządowych, która działa do dziś. Żołnierze WOT-u opracowali także system pomocy dla seniorów. – Obecnie oferowane jest wsparcie punktowe w miejscach, które utraciły zdolności do efektywnego radzenia sobie z epidemią – zaznaczał.

Przedstawiciel resortu obrony podał, że w szczytowym momencie do działań antycovidowych skierowanych było 5,5 tys. żołnierzy WOT-u. Natomiast gen. dyw. Wiesław Kukuła, dowódca WOT-u podał dane dotyczące aktualnego zaangażowania terytorialsów. Tylko w poniedziałek (22.03) pobrali oni 15 702 wymazy w 228 przyszpitalnych punktach pobrań, zorganizowali 12 punktów mobilnych w 11 miastach. 584 szpitale otrzymały różnego rodzaju wsparcie – terytorialsi pracują m.in. w punktach szczepień, na 11 oddziałach covidowych, ale też pomagają w kostnicach. Natomiast 254 szpitale korzystają z ich wsparcia przy prowadzeniu ewidencji wolnych łóżek dla pacjentów z COVID-19. Dzięki temu – jak wyjaśniał dowódca WOT-u – dyspozytorzy z pogotowia wiedzą, gdzie zwalniają się miejsca.

Generał Kukuła przekonywał, że przez ostatni rok nastąpił ogromny wzrost potencjału terytorialsów, jeśli chodzi o działania antykryzysowe. – W samym WOT mamy 2700 żołnierzy uprawnionych po pobierania wymazów. To właśnie żołnierze WOT-u pobrali próbki od 48 tysięcy nauczycieli – mówił gen. Kukuła. Dodał, że terytorialsi są w stanie na przykład zastąpić kierowców cywilnych karetek pogotowia, mają też uprawnienia do pomocy pielęgniarkom przy pracach związanych z opieką nad pacjentami.

Dowódca WOT-u podkreślał też, że nastąpił znaczny spadek potrzeb wsparcia DPS-ów. Wiosną z pomocy terytorialsów musiało skorzystać kilkaset domów pomocy społecznej. Żołnierze tej formacji prowadzili np. ewakuacje pensjonariuszy (w tym dziewięć w trybie alarmowym), bywało, że zastępowali personel w pielęgnacji starszych osób. Dziś WOT wspiera już tylko dziewięć takich placówek, przy czym wykonuje jedynie zadania logistyczne.

Dowódca formacji mówił, że WOT ma opracowane scenariusze działań na wypadek wprowadzenia w Polsce pełnego lockdownu.

Nie tylko WOT

Wiceminister Wojciech Skurkiewicz podał, że od początku pandemii administracja samorządowa składa wnioski o pomoc wojska. – Do końca 2020 roku DORSZ, które pełni funkcję centrum zarządzania kryzysowego ministra obrony, otrzymało od wojewodów 168 takich wniosków, na ich podstawie wydano 125 decyzji o wsparciu wojska. Aktywowano 2765 żołnierzy (tzw. dane średnio dzienne – przyp. red.) oraz 3 006 jednostek sprzętu. Powołano 44 wojskowe zgrupowania zadaniowe – wyliczał Skurkiewicz. W pierwszym kwartale tego roku do DORSZ wpłynęło 48 wniosków od wojewodów, a minister podjął 36 decyzji o pomocy. Wiceminister przyznał, że nie wszystkie wnioski składane przez wojewodów zostały rozpatrzone pozytywnie.

Wiceszef MON-u powiedział, że wśród ofiar śmiertelnych COVID-19 są także żołnierze, ale nie podał, ilu dokładnie. Zapewnił jednak, że wojskowi mają zabezpieczone miejsca w placówkach medycznych, chociażby w polowym szpitalu zorganizowanym we Wrocławiu (tu np. kwarantannę przechodzą żołnierze wracający z misji). Z myślą o wojskowych powstał również szpital na Bemowie w Warszawie (jest tu 150 miejsc dla żołnierzy i pracowników MON-u). Natomiast tymczasowy szpital na Okęciu, choć jest prowadzony przez wojskowych medyków, przyjmuje także pacjentów cywilnych. – Mieliśmy nadzieję, że nie będzie konieczności uruchomienia tego szpitala, ale mamy już 50 chorych i przygotowujemy się do otworzenia drugiego modułu – mówił Skurkiewicz.

Przedstawiciel MON-u zaznaczył, że choć wojsko wykonuje wiele zadań związanych z powstrzymywaniem rozwoju pandemii, to nie zapomina o szkoleniach, które są prowadzone zgodnie z planem. Poinformował także, że tegoroczna kwalifikacja odbędzie się dopiero od 1 czerwca.

Joanna Tańska

autor zdjęć: DWOT, 16 bsap, DGW

dodaj komentarz

komentarze


Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
 
Rozejm na Morzu Czarnym? Tak przynajmniej twierdzi Biały Dom
Wojownicy na medal. Nasi terytorialsi na zawodach w USA
Szef MON-u złożył życzenia żołnierzom w Krakowie
Twierdza we krwi – Festung Kolberg
Test wytrzymałości
Parlamentarzyści UE o bezpieczeństwie Europy
Musimy być gotowi na najtrudniejsze scenariusze
Miliardy na wzmocnienie bezpieczeństwa
„Wojskowe” przepisy budowlane do zmiany
Bez technologii nie ma bezpieczeństwa
Niepokonany generał Stanisław Maczek
Uważaj, gdzie robisz selfie!
Szwedzkie Gripeny włączą się w ochronę sojuszników
Pamięć ofiar
Wielkie czyszczenie poligonów
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Polskie F-16 w służbie NATO
Tuzin rekordów Wojska Polskiego w pływaniu
Podniebne wsparcie sojuszników
Blekinge znaczy duch
GROM pod ostrzałem
Pokój nie obroni się sam
O Ukrainie wspólnym głosem
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
K9 zagrzmiały w Nowej Dębie
Jastrzębie nad Grecją
Ratownictwo w mieście duchów
Sport kształtuje mentalność
Warto inwestować w rozwiązania systemowe w sporcie
Wielkanocne spotkanie z szefem MON-u
Prawda o Katyniu wychodzi na jaw
Wspólny cel: bezpieczna Polska
Medale Pucharu Świata zdobyte przez żołnierzy na ringu
Rodzina na wagę złota
Wiedza w pigułce
WAT zaprasza medyków na szkolenie z samoobrony
Więcej na mieszkanie za granicą
Zmiany w organizacji bazy logistycznej w Jasionce
Rusza kolejna edycja programu „Edukacja z wojskiem”
Tych oczu nie zapomni nikt
Wyrok za tragiczny wypadek
Uroczyste pożegnanie żołnierzy, którzy niebawem wylecą do Libanu
PKW Łotwa – sojusznicze zaangażowanie
Na scenie młodzi artyści Wojska Polskiego
Teatr okrucieństwa i absurdu
Polskie rakiety do Homara-K już za trzy lata
Strażnik nieba
Pod żaglami – niepokonani z AMW
Zatrzymać zło ze wschodu
Razem w walce ze skażeniami
Amerykańska flaga nad Camp Głębokie
Czy z „zetek” będą żołnierze?
Hercules wydobyty, załoga nie żyje
Nagrody „Polski Zbrojnej”
Bezzałogowce w Wojsku Polskim – serwis specjalny
Opanować kryzys
Mazurek Dąbrowskiego na zakończenie igrzysk
USA wycofają się z działań na rzecz pokoju w Ukrainie?
Więcej polskiego trotylu dla USA
Pani oficer za sterami Jastrzębia
Herculesy pod lepszą opieką w Poznaniu

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO