Wojsko Polskie od miesięcy pomaga w walce z rozprzestrzeniającym się koronawirusem. Żołnierze wspierają medyków, pomagają seniorom, angażują się w prace przy budowie szpitali tymczasowych, a ci, którzy COVID-19 mają już za sobą – oddają osocze. Jednak, aby dalej pomagać, muszą być zdrowi. Dlatego resort obrony zachęca: Zaszczepmy się przeciw COVID-19!
– Wiele miesięcy badań nad koronawirusem pozwoliło dobrze poznać przeciwnika i znaleźć jego słabe strony. Wysiłki naukowców, a następnie badania i testy pozwoliły wreszcie na ogłoszenie dobrej nowiny: jest szczepionka! Dostaliśmy skuteczne narzędzie do pokonania wroga – mówił minister obrony Mariusz Błaszczak w nagraniu zamieszczonym w sieci. Zaznaczył także, że masowe szczepienia zapewnią odporność populacyjną i pozwolą na przerwanie łańcucha zakażeń. – Byłoby nierozsądnie zrezygnować z szansy na powrót do zdrowia i normalności. Zachęcam wszystkich do tego, aby jak najliczniej skorzystali z tej szansy i dali przykład odpowiedzialności. Zaszczepmy się przeciw COVID-19! – zaapelował do żołnierzy.
Film: MON
Do szczepień zachęca także wiceminister obrony Wojciech Skurkiewicz, gen. Rajmund T. Andrzejczak, szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, a także dowódcy, którzy chorobę mają już za sobą. – Wdrożenie masowych szczepień spowoduje powrót do pełnej funkcjonalności całego państwa – poinformował gen. Jarosław Mika, dowódca generalny rodzajów sił zbrojnych. – Na opracowanie szczepionki przeciwko COVID-19 czekaliśmy od początku epidemii. Po wielu miesiącach ciężkiej pracy naukowców z całego świata będziemy mogli z niej skorzystać, a co za tym idzie uchronić siebie i innych przed zakażeniem – zaznaczył gen. dyw. Jarosław Gromadziński, dowódca 18 Dywizji Zmechanizowanej.
Żołnierze będą mogli otrzymać szczepionkę podczas pierwszego etapu Narodowego Programu Szczepień, zaraz po personelu medycznym. Jak poinformował MON, szczepienia nie będą obowiązkowe, jednak tylko żołnierze, którzy poddadzą się procedurze będą mogli zostać skierowani na kursy specjalistyczne, podoficerskie czy oficerskie. Brak szczepienia uniemożliwi także udział w misjach wojskowych poza granicami kraju. W ten sposób MON chce ograniczyć do minimum ryzyko transmisji wirusa i powstawanie tzw. ognisk zakażeń.
Pierwsze partie szczepionek dotarły już do wojskowych szpitali i są przeznaczone dla personelu medycznego. Proces szczepień rozpoczął się w 7 Szpitalu Marynarki Wojennej, nabór chętnych prowadzi także Wojskowy Instytut Medyczny. Jednym z pierwszych zaszczepionych żołnierzy jest podporucznik z wojsk obrony terytorialnej, na co dzień pielęgniarka.
Oczywiście pojawienie się szczepionki nie spowodowało, że żołnierze zeszli z frontu walk z pandemią. Tylko wczoraj w te działania było zaangażowanych prawie 5,5 tys. żołnierzy zarówno z jednostek operacyjnych, jak i obrony terytorialnej. Jakim zadaniom musieli sprostać? 305 zespołów wymazowych, które utworzyli, pobrało 8687 próbek do badań od potencjalnych nosicieli wirusa, co stanowi 25 proc. wszystkich wymazów pobranych tego dnia w Polsce.
Żołnierze wspierali także personel 29 centrów krwiodawstwa i krwiolecznictwa, 145 stacji sanitarno-epidemiologicznych i 621 szpitali. W 342 takich placówkach zajmowali się między innymi wprowadzaniem danych do systemu umożliwiającego monitorowanie liczby wolnych łóżek dla pacjentów. Pomagali także przy budowie 12 szpitali tymczasowych na terenie całego kraju. Wspólnie z policjantami skontrolowali ponad dwadzieścia tysięcy miejsc, w których przebywają osoby w kwarantannie bądź izolacji, zrealizowali także transport na rzecz Agencji Rezerw Materiałowych.
Wojsko nie zapomniało także o tych, którzy ich pomocy potrzebują najbardziej. W ramach „Solidarnościowego Korpusu Wsparcia Seniorów” żołnierze pomagali w 19 domach pomocy społecznej, zaangażowali się w działania prowadzone przez 18 organizacji pozarządowych, a bezpośredniego wsparcia udzielili 548 kombatantom.
autor zdjęć: MON, DGW, kpt. Błażej Łukaszewski, DWOT
komentarze