Zaangażowanie wojska w walkę z COVID-19 nie maleje. Żołnierze nie zeszli z frontu nawet w czasie świąt Bożego Narodzenia. Poza działaniami, które wykonują od miesięcy, przeprowadzili m.in. operację „Zumbach” – pomagali podróżnym, którzy utknęli na granicy między Wielką Brytanią a Francją. Minister obrony Mariusz Błaszczak przyznał uczestnikom akcji nagrody finansowe.
Kilkudziesięciu żołnierzy z wojsk operacyjnych i obrony terytorialnej zostało skierowanych do Wielkiej Brytanii, aby wesprzeć tamtejsze służby w udrożnieniu ruchu na drogach prowadzących do Francji. Trudną sytuację w rejonie spowodowały obostrzenia, jakie rząd Francji wprowadził z powodu wykrycia na Wyspach nowej mutacji koronawirusa. Zgodnie z nowymi wytycznymi każda osoba przekraczająca granicę musi mieć zaświadczenie, że nie jest chora na COVID-19.
Taka decyzja zapadła, gdy wiele osób było już w drodze i podczas podróży musiało wykonać badanie. Na trasie prowadzącej do kanału La Manche zaczęły więc tworzyć się gigantyczne korki. Najwięcej podróżnych na możliwość wykonania testu oczekiwało w okolicach Dover. Ze względu na obostrzenia związane z pandemią mieli oni utrudniony dostęp do pożywienia, wody i toalet. Brytyjskie służby robiły co mogły, aby opanować sytuację. Z pomocą przyszli także sojusznicy, m.in. medycy z Polski. W czasie świąt rozkaz wyjazdu do Wielkiej Brytanii otrzymali również żołnierze Wojska Polskiego.
– Kilkudziesięciu żołnierzy poleciało do Wielkiej Brytanii 25 grudnia. Zabrali ze sobą między innymi testy do badań na COVID-19, a także żywność i napoje, które rozdawali podróżnym – mówi płk Marek Pietrzak, rzecznik prasowy wojsk obrony terytorialnej. – Na początku żołnierze działali w okolicach Dover, tuż przy zjeździe do tunelu La Manche, a kiedy sytuacja została opanowana, przenieśli się na teren autostrady, która do niego prowadzi – zaznacza.
W sumie w operację „Zumbach” – nazwano ją na cześć Jana Zumbacha, dowódcy Dywizjonu 303 – było zaangażowanych 30 żołnierzy z WOT (najwięcej z 12 Brygady OT), a także innych jednostek wojsk lądowych i specjalnych, a kolejnych 30 pozostawało w gotowości do wyjazdu. Zespół zadaniowy, który utworzyli, poleciał do Wielkiej Brytanii na pokładzie transportowca CASA C-295. Przez dwa dni wojskowi wykonali łącznie prawie pół tysiąca testów na COVID-19.
– Kolejny raz żołnierze udowodnili, że można na nich liczyć. Zawsze niosą pomoc tam, gdzie jest ona potrzebna. Dziękuję za taką postawę – powiedział Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej. Dodał, że wszyscy uczestnicy operacji „Zumbach” otrzymali nagrody finansowe.
Ale oczywiście nie jest to jedyna pomoc żołnierzy w walce z COVID-19 w czasie świąt. Dzięki ich inicjatywie „Łączymy na święta” prawie tysiąc osób z całego kraju – m.in. pacjentów placówek medycznych i podopiecznych domów pomocy społecznej – które nie mogły spędzić świąt z bliskimi, mogło z nimi porozmawiać za pośrednictwem wideopołączeń. Było to możliwe dzięki terytorialsom, którzy zapewnili odpowiedni sprzęt, a także zajęli się jego obsługą.
– W ciągu tygodnia żołnierze z 1 Podlaskiej Brygady Obrony Terytorialnej prowadzili takie działania w dziesięciu placówkach, gdzie z możliwości takiej rozmowy skorzystało kilkudziesięciu seniorów – informuje kpt. Łukasz Wilczewski, oficer prasowy 1 BOT. Dodaje, że akcja będzie kontynuowana w styczniu w czasie świąt prawosławnych.
Żołnierze zadbali również o to, aby osoby najbardziej potrzebujące otrzymały świąteczne paczki. Takie zadania wykonywała m.in. 4 Warmińsko-Mazurska Brygada Obrony Terytorialnej. Żołnierze wspólnie z Caritas Archidiecezji Warmińskiej dostarczyli 400 paczek z posiłkami i upominkami najuboższym mieszkańcom Olsztyna. Zajęli się też dystrybucją darów dla 50 członków Regionalnego Stowarzyszenia Polskich Dzieci Wojny w Ełku oraz dla kombatantów na Warmii i Mazurach. – Terytorialsi zorganizowali również zbiórkę artykułów dla dziewięciu rodzin znajdujących się w trudnej sytuacji materialnej, a także dla podopiecznych domów dziecka w Szymonowie, Lidzbarku, Kisielicach oraz placówki wychowawczej „Mój Dom” w Ornecie – wylicza Paulina Kucińska, rzecznik prasowy 4 BOT.
Oczywiście przez cały czas żołnierze wspierali również pracowników placówek medycznych, sanepidów, pobierali próbki do badań od potencjalnych nosicieli koronawirusa. W ciągu ostatniego tygodnia w te działania każdego dnia angażowało się od 2900 do 5800 żołnierzy, którzy wspierali od 400 do 600 placówek ochrony zdrowia. W tym czasie żołnierze pobrali w sumie 33 tysiące wymazów.
autor zdjęć: DWOT, 14 blp, 12 DZ
komentarze