Westerplatte to miejsce o stosunkowo krótkiej, ale bardzo ciekawej historii. Warto ją badać, odkrywać, dokumentować. O przywracaniu pamięci o legendarnym półwyspie i jego obrońcach z września 1939 roku rozmawiamy z dr. Karolem Nawrockim, dyrektorem Muzeum II Wojny Światowej, i Filipem Kuczmą, kierownikiem Działu Archeologii w tej placówce.
Las na Westerplatte po zakończeniu walk, 1939 r. Fot. Wikipedia
W sierpniu wojewoda pomorski wydał zezwolenie na rozpoczęcie prac przygotowawczych, stanowiących wstęp do budowy Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 – Oddziału Muzeum II Wojny Światowej. Na czym będą polegać te prace? Wiem, że w państwa planach jest m.in. oczyszczenie terenu pod Muzeum z niewybuchów oraz przeprowadzenie tam badań archeologicznych i geofizycznych.
Dr Karol Nawrocki, dyrektor Muzeum II Wojny Światowej: Każda inwestycja, zwłaszcza ta wykonywana na obszarze zabytkowym, jakim jest pole bitwy na Westerplatte, musi być objęta kompleksowym rozpoznaniem inżynierskim i poprzedzona odpowiednimi badaniami oraz analizami. Wspomniana decyzja zezwala na szereg prac, w tym: oczyszczenie powierzchni z materiałów niebezpiecznych i wybuchowych pochodzenia wojskowego, wykonanie badań geofizycznych, archeologicznych oraz geologicznych; prace inwestycyjne, a także na realizację działań statutowych Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku w zakresie wystaw czasowych i plenerowych działań edukacyjnych. Wspomniane prace wpisują się w szerszy zakres działań przewidzianych w pierwszym etapie budowy Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 – Oddziału Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Działamy więc zgodnie ze schematem – najpierw bezpieczeństwo, potem inwestycja.
Wspomnieliśmy o pracach archeologicznych na obszarze przyszłego Muzeum Westerplatte, ale badacze na półwyspie są obecni od dłuższego czasu. Ich działalność zaowocowała choćby odkryciem, jesienią 2019 roku, szczątków dziewięciu polskich żołnierzy – obrońców Westerplatte. Czego spodziewa się pan po kolejnym, szóstym etapie badań?
K.N.: Odkrycie szczątków obrońców Westerplatte było bezsprzecznie jednym z najważniejszych powojennych odkryć archeologicznych w Polsce. Prowadzone przez nasze Muzeum szerokopłaszczyznowe badania na Westerplatte już od sześciu sezonów pokazują, że systematyczność, wiedza historyczna i archeologiczna, a także nasz upór przy przywracaniu godności temu miejscu, przyniosły bezcenne efekty. Chcemy mieć pewność, że wszyscy bohaterowie z września 1939 roku, którzy polegli na Westerplatte zostaną odnalezieni, zidentyfikowani i pochowani z honorami. Teren, na którym prowadzony jest obecnie szósty sezon prac archeologicznych, przylega do miejsca, gdzie w zeszłym roku odnaleźliśmy szczątki poległych żołnierzy. Chcemy się upewnić, czy na wskazanym obszarze nie znajdują się kolejne miejsca pochówku obrońców Westerplatte bądź ofiar obozu dla jeńców cywilnych, funkcjonującego na półwyspie do połowy 1941 roku.
Ogłosili państwo konkurs na projekt Cmentarza Wojskowego Żołnierzy Wojska Polskiego na Westerplatte. Jak pan wyobraża sobie tę nekropolię? Ma to być stricte miejsce spoczynku czy raczej przestrzeń pamięci o polskich żołnierzach, służąca edukacji historycznej?
K.N.: Odnalezienie szczątków obrońców zdeterminowało nasze działania inwestycyjne, stąd też cmentarz i wystawa archeologiczna w budynku historycznej elektrowni będą pierwszymi obiektami oddanymi do użytkowania już we wrześniu 2022 roku. Chcemy, aby nowo projektowany cmentarz, na którym zostaną pochowani obrońcy oraz gdzie przeniesione zostaną szczątki mjr. Henryka Sucharskiego i kpr. Andrzeja Kowalczyka, spoczywające obecnie na symbolicznym cmentarzu, stał się faktycznym sercem, memoratywnym centrum półwyspu, miejscem pamięci, edukacji i refleksji. Stąd w wytycznych do konkursu architektoniczno-urbanistycznego zastrzegliśmy, że wybrany projekt musi odpowiadać historycznej randze tego miejsca, być ponadczasowy, ale jednocześnie czytelny i funkcjonalny, dostępny dla osób niepełnosprawnych oraz starszych. Zaproponowana dokumentacja konkursowa musi obejmować cmentarz, plac apelowy służący interakcji społecznej, na którym będą się odbywać m.in. uroczystości państwowe, ale także powinna ona zawierać uczytelnienie reliktów historycznych obiektów WST: wartowni nr 5 i willi oficerskiej. O ostatecznym kształcie zdecyduje sąd konkursowy z prof. Bolesławem Stelmachem na czele, a także kapituła honorowa. Całości przedsięwzięcia patronuje natomiast Stowarzyszenie Architektów Polskich Oddział Wybrzeże w Gdańsku.
Kolejne etapy prac wykopaliskowych, poza odkryciem szczątków żołnierzy, ujawniły tysiące artefaktów – fragmenty mundurów, uzbrojenia, a nawet elementy konstrukcyjne, jak fragmenty schodów do willi oficerskiej. Dlaczego półwysep tak długo był nietknięty przez archeologów?
Filip Kuczma, kierownik Działu Archeologii w Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku: Badania archeologiczne na Westerplatte, ale w mniejszej skali, prowadzono już w latach 2006–2007. Prace odbywały się na zlecenie dr. Mariana Kwapińskiego, ówczesnego pomorskiego konserwatora zabytków w Gdańsku. Fundusze na prowadzenie badań przekazało Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W ich trakcie odsłonięto relikty budynku zawiadowcy stacji kolejowej, magazynu nr 1 oraz zrekonstruowano bramę kolejową. Prace były związane z projektem rewitalizacji i rewaloryzacji pola bitewnego oraz budowy Muzeum Westerplatte. Jesienią 2007 roku projekt zarzucono. Na kolejne, tym razem już systematyczne i kompleksowe badania archeologiczne Westerplatte musiało czekać aż dziewięć lat.
Dlaczego przed 2006 rokiem nikt nie badał Westerplatte metodami archeologicznymi i z jakich powodów przerwano prace w 2007 roku? To pytania do ówczesnych władz państwowych i zarządców terenu Westerplatte, czyli samorządu gdańskiego. Osobiście, jako Polak i gdańszczanin, mogę jedynie wyrazić zażenowanie faktem wieloletniego zaniedbywania tak szczególnego miejsca w historii Polski.
Dzięki badaniom przekonaliśmy się, że pozostałości niektórych obiektów są w fatalnym stanie i nie nadają się do wykorzystania. Mam na myśli np. stare koszary. Pozostały po nich dwa, trzy dolne rzędy cegieł w fundamentach. Jaki jest stan innych zabytkowych budynków?
F.K.: Dotychczas udokumentowaliśmy stan zachowania reliktów willi oficerskiej, starych koszar, budynku administracyjnego oraz kasyna podoficerskiego. Wszystkie te obiekty powstały pod koniec XIX wieku na potrzeby kurortu, który prężnie rozwijał się na Westerplatte do początku I wojny światowej. Wojskowa Składnica Tranzytowa na Westerplatte „odziedziczyła” więc budynki wznoszone w lekkiej konstrukcji szkieletowej (tzw. pruski mur), nieprzystosowane do całorocznego i długotrwałego użytkowania. Do połowy 1941 roku polscy jeńcy cywilni pod nadzorem Niemców rozebrali większość budynków dawnej Składnicy, a materiał budowlany wykorzystano do rozbudowy obozu Stutthof. Rozbiórkę przeprowadzono bardzo dokładnie – po większości budynków pozostały jedynie ławy fundamentowe. Odkrywane przez nas pozostałości fundamentów ze względu na stan zachowania nie nadają się do ponownego wykorzystania w tej samej funkcji. Dodatkowo podlegają one prawnej ochronie.
Planowane działania inwestycyjne w ramach budowy MWiW1939 polegają m.in. na odtworzeniu kilku wybranych budowli Wojskowej Składnicy Tranzytowej. Skorzystamy przy tym z technologii pozwalającej przekazać obciążenia konstrukcyjne na grunt z pominięciem zachowanych pozostałości historycznych budynków.
Jak ostatnie znaleziska wpływają na stan wiedzy o dawnej Wojskowej Składnicy Tranzytowej?
F.K.: Podczas dotychczasowych badań terenu dawnej Składnicy udokumentowaliśmy m.in. pozostałości willi oficerskiej, starych koszar, budynku administracyjnego, kasyna podoficerskiego oraz zniszczonej 2 września 1939 roku wartowni nr 5. Zlokalizowaliśmy i zbadaliśmy metodami archeologicznymi wiele lejów po bombach lotniczych i pociskach artyleryjskich, które eksplodowały na Westerplatte w trakcie walk oraz kilka nieujętych w relacjach i dokumentach miejsc, z których obrońcy Składnicy ostrzeliwali atakujących żołnierzy niemieckich. Informacje pozyskane w trakcie badań poszerzyły wiedzę zarówno o przebiegu walk, jak i rozmiarach zniszczeń budynków WST. Podczas badań pozyskaliśmy niemal 50 tys. artefaktów datowanych od połowy XVII do połowy XX wieku, obrazujących burzliwą historię półwyspu. Pośród 14 tys. zabytków zakwalifikowanych jako szczególnie cenne ze względów historycznych i ekspozycyjnych można znaleźć zarówno pociski muszkietowe czy kule armatnie, przedmioty codziennego użytku związane z niemieckim kurortem, jak i narzędzia używane przez polskich więźniów w trakcie rozbiórki i porządkowania terenu półwyspu po kapitulacji Westerplatte. Większość zbioru stanowią jednak przedmioty związane ze służbą żołnierzy polskich na Westerplatte i obroną Składnicy. Znaleziska te, czasem drobne i wydawałoby się niegodne uwagi, są dziś jedynymi autentycznymi świadkami historii i unikatowymi pamiątkami po polskich żołnierzach, którzy walczyli i ginęli na Westerplatte we wrześniu 1939 roku.
Podkreśleniem szczególnego znaczenia prac badawczych prowadzonych na Westerplatte przez Muzeum, było odkrycie w 2019 roku. szczątków co najmniej dziewięciu polskich żołnierzy poległych w trakcie walk o Składnicę. Obrońcy Westerplatte spoczywali w pięciu nieoznakowanych, zapomnianych przez 80 lat mogiłach. Tym odkryciem zapoczątkowaliśmy proces przywracania tożsamości polskich żołnierzy poległych na Westerplatte w pierwszych dniach września 1939 roku. Proces, który zakończy się godnym, uroczystym pochówkiem, na który westerplatczycy polegli w obronie ojczyzny czekali kilkadziesiąt lat.
Co jeszcze przed nami? Jakie są dalsze plany prac na polu bitwy na Westerplatte?
F.K.: Badania archeologiczne związane z budową Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 prowadzone będą do 2026 roku. W tym czasie planujemy przede wszystkim udokumentować stan zachowania wszystkich obiektów przeznaczonych do rekonstrukcji. W następnej kolejności pracami wykopaliskowymi obejmiemy obszary wytypowane na podstawie analizy kompleksowych badań geofizycznych całego pola bitewnego na Westerplatte. Dotychczas badania prowadzono na obszarze o powierzchni niemal 18 tys. m2, co stanowi jedynie około 3% terenu przekazanego Polsce w 1925 roku. Przed nami jeszcze wiele sezonów badawczych oraz ciekawych odkryć.
Westerplatte to miejsce o stosunkowo krótkiej, ale bardzo złożonej i ciekawej historii. Warto ją badać, odkrywać, dokumentować. Trzeba także wydobyć z westerplackiej ziemi pamiątki tej historii i zadbać o ich zachowanie dla następnych pokoleń.
autor zdjęć: Wikipedia, IPN
komentarze