moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Antoni Głowacki – as bitwy o Anglię

24 sierpnia 1940 roku podczas bitwy o Anglię, Antoni Głowacki, pilot Polskich Sił Powietrznych, podczas trzech lotów bojowych zestrzelił pięć wrogich maszyn: trzy Messerschmitty Bf 109 oraz dwa bombowce Junkers 88. W ten sposób został asem myśliwskim w jeden dzień i ustanowił polski rekord zestrzeleń samolotów wroga, niepobity do końca bitwy o Anglię.


Antoni Głowacki przy swoim samolocie Spitfire w sierpniu 1942 roku. Fot Wikipedia

„Łapię najbliższą maszynę i naciskam spust. Dostał! Pierwszy szkop trafiony. Może to ten, który niecały rok temu bombardował Warszawę” – tak ppłk pil. Antoni Głowacki opisywał w Radio Wolna Europa zestrzelenie rankiem 24 sierpnia 1940 roku niemieckiego myśliwca Messerschmitt Bf 109. Tego dnia pilot dokonał tego, co nie udało się żadnemu innemu polskiemu lotnikowi.

Przyszły pilot urodził się 10 lutego 1910 roku w Warszawie. Po ukończeniu Szkoły Inżynierskiej im. Wawelberga i Rotwanda, która kształciła inżynierów i konstruktorów, został kierownikiem laboratorium w jednej z fabryk Philipsa. – Jednak jego największą pasją były samoloty, w 1931 roku wstąpił do wojska, ukończył Szkołę Podchorążych Lotnictwa w Dęblinie i służył w 1 Pułku Lotniczym w Warszawie – mówi Dariusz Węglarczyk, badacz dziejów polskiego lotnictwa. Po ukończeniu specjalistycznego kursu, pilot został jednym z instruktorów w Dęblinie.

W kampanii wrześniowej Głowacki walczył w lotniczym zwiadzie Warszawskiej Brygady Pancerno-Motorowej, a następnie przez Rumunię i Francję dotarł do Wielkiej Brytanii. Rozpoczął tam szkolenie na samolotach bombowych. Szybko poprosił jednak o przeniesienie do lotnictwa myśliwskiego i został przydzielony do 501 Dywizjonu Myśliwskiego RAF „County of Gloucester”.

15 lipca 1940 roku, podczas trwającej kilka miesięcy bitwy o Anglię, polski pilot zestrzelił dwie niemieckie maszyny: bombowiec nurkujący Ju-87 i lekki bombowiec Do-215. – Po tych sukcesach Głowacki uznał, że jego samolot, Hawker Hurricane Mk.I o oznaczeniach SD-A przynosi mu szczęście i nie rozstawał się z nim – podaje Węglarczyk.

24 sierpnia Głowacki startował trzykrotnie do lotów bojowych przeciwko maszynom Luftwaffe atakującym Wielką Brytanię. „Godzina szósta. Alarm. Przeraźliwy dźwięk dzwonka budzi nas z drzemki. W dwóch minutach cały Dywizjon był już w powietrzu. (…) Liczę maszyny niemieckie. Jest ich dużo. Pierwszy szyk 25 maszyn, to na pewno myśliwskie Messerschmitty 109 i 110. Będzie ciepło” – zapisał lotnik we wspomnieniach „Pięciu szwabów”.

Po strąceniu pierwszej maszyny wroga pilot wystartował kolejny raz i nad Manston zestrzelił Ju 88 i Bf 109. Dwie godziny później Niemcy przeprowadzili kolejny atak, tym razem w rejonie Dover. „Oddaję długą serię. Dym, odłamki, odstrzelone koło odlatuje tuż koło mej kabiny. Czuję dym i spaleniznę. Prawa klapa u Messerschmitta otwiera się i maszyna na pełnej szybkości robi piorunujące szybkie beczki. Już po niej. (…) Doczepiam się do ostatniej grupy Junkersów i łapię ostatniego z prawej strony w celownik. Dochodzę na 300 metrów i oddaję długą serię aż do ostatniego naboju. Prawy silnik Junkersa już się pali” – pisał Głowacki.

W sumie podczas powietrznych walk zestrzelił trzy maszyny Messerschmitt Bf 109 oraz dwa bombowce Junkers 88. Po wylądowaniu na lotnisku koledzy potwierdzili jego osiągnięcia. W ten sposób pilot w jeden dzień zdobył tytuł honorowy asa myśliwskiego, nadawany lotnikom, którzy zestrzelili co najmniej 5 samolotów wroga.

Kilka dni później Głowacki zestrzelił jeszcze jednego Bf 109. Niestety 31 sierpnia, atakując niemiecką formację lotniczą, sam został trafiany i musiał awaryjnie lądować. Rozbił swojego Hurricana i był poważnie ranny. Po leczeniu w szpitalu wrócił jednak do służby i w listopadzie 1941 roku dołączył do słynnego polskiego 303 Dywizjonu Myśliwskiego. Potem służył także w: 308 Dywizjonie Myśliwskim „Krakowskim”, 309 Dywizjonie Myśliwsko-Rozpoznawczym i 307 Dywizjonie Myśliwskim Nocnym „Lwowskich Puchaczy". W 1942 roku pod Dieppe prawdopodobnie zestrzelił dwa Focke-Wulf Fw 190.

Za wojenne dokonania lotnik otrzymał Krzyż Srebrny Orderu Virtuti Militari i czterokrotnie Krzyż Walecznych oraz Distinguished Flying Cross, najwyższe brytyjskie odznaczenie lotnicze przyznawane za męstwo lub poświęcenie w czasie działań w powietrzu.

Głowacki służbę w polskim lotnictwie zakończył jako podpułkownik w szeregach 302 Dywizjonu Myśliwskiego. Po wojnie osiadł w Nowej Zelandii, gdzie został instruktorem w tamtejszych siłach powietrznych. W 1960 roku przeszedł do lotnictwa cywilnego. Zmarł 27 kwietnia 1980 roku w Wellington.

Anna Dąbrowska

autor zdjęć: Wikipedia

dodaj komentarz

komentarze


Brytyjczycy na wschodniej straży
Kapral Bartnik mistrzem świata
Izrael odzyskał ostatnich żywych zakładników
Premier ogłasza podwyższony stopień alarmowy
Nowe zasady dla kobiet w armii
„Road Runner” w Libanie
My, jedna armia
Polskie Homary za kołem podbiegunowym
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
Nieznani sprawcy wysadzili tory
Dodatkowe zapory
Niepokonani koszykarze Czarnej Dywizji
Najmłodszy żołnierz generała Andersa
Gdy ucichnie artyleria
„Łączy nas bezpieczeństwo”. Ruszają szkolenia na Lubelszczyźnie
Dzień wart stu lat
Historyczna przeprowadzka do Cytadeli
Torpeda w celu
Mundurowi z benefitami
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
Nowe K9 w Węgorzewie i Toruniu
Pierwsze Rosomaki w Załuskach
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
Wojskowy bus do szczęścia
Rząd powołał pełnomocnika ds. SAFE
Lojalny skrzydłowy bez pilota
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
System identyfikacji i zwalczania dronów już w Polsce
Im ciemniej, tym lepiej
Szef MON-u z wizytą we Włoszech
Standardy NATO w Siedlcach
Ułani szturmowali okopy
Pierwsze Czarne Pantery w komplecie
Awanse w dniu narodowego święta
Studenci ewakuowali szpital
Formoza – 50 lat morskich komandosów
Święto wolnej Rzeczypospolitej
Polski „Wiking” dla Danii
Obrońcy Lwowa z 1939 roku pochowani z honorami
Kosmiczna wystawa
Sukces Polaka w biegu z marines
Ogień z Leopardów na Łotwie
Pięściarska uczta w Suwałkach
Jak zwiększyć bezpieczeństwo mieszkańców polskich miast?
Marynarze podjęli wyzwanie
Aleksander Władysław Sosnkowski i jego niewiarygodne przypadki
Plan na WAM
Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
Szczyt europejskiej „Piątki” w Berlinie
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Terytorialsi na wirtualnych polach walki
Dostawa Homarów-K
Żołnierze pomagają w akcji na torach
„Zamek” pozostał bezpieczny
Palantir pomoże analizować wojskowe dane
Polska, Litwa – wspólna sprawa
Is It Already War?
Borsuki zadomowiły się na poligonie
Mity i manipulacje
Merops wdrażany natychmiast
Wojska amerykańskie w Polsce pozostają
Straż pożarna z mocniejszym wsparciem armii
Szwedzkie myśliwce dla Ukrainy
Dywersja na kolei. Są dowody

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO