12 maja obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Pielęgniarki i Położnej. Jest to zawód o bardzo dużej wartości społecznej. Wiąże się on przede wszystkim z refleksją o tym zawodzie, który postrzegany jest przez pryzmat empatii, poświęcenia, dobroci, oddania i towarzyszenia człowiekowi w zdrowiu i chorobie.
W obecnej sytuacji jaką mamy na świecie i w kraju pielęgniarki często są „na pierwszej linii frontu” w walce z koronawirusem. Tym bardziej należy przypominać i pamiętać o ich wielkim zaangażowaniu w opiece i pomoc osobom chorym. - Dziś wszyscy podkreślają znaczenie mojego zawodu, w szczególności w tak trudnym czasie w jakim się wszyscy znaleźliśmy. Życzymy więc sobie zdrowia i siły, bo to dla mnie jest najważniejsze. Reszta jakoś się ułoży… będzie dobrze! - podkreśla Marlena Lewandowska, Terytorials z 8 Kujawsko-Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej im. gen. bryg. Elżbiety Zawackiej, ps. „Zo” oraz pielęgniarka Szpitala Uniwersyteckiego im. A. Jurasza w Bydgoszczy.
- 12 maja 1820 r. we Florencji przyszła na świat najsłynniejsza przedstawicielka zawodu, twórczyni nowoczesnego pielęgniarstwa, założycielka pierwszej szkoły pielęgniarstwa Florence Nightingale. Dlatego ten dzień jest dla nas tak ważny – podkreśla Marlena Lewandowska.
Rola pielęgniarek i położnych jest nieoceniona w polskim systemie ochrony zdrowia. To głównie one docierają do środowisk szkolnych, seniorów, niepełnosprawnych, obłożnie chorych oraz do tych wszystkich, którzy z różnych powodów mają ograniczony dostęp do opieki zdrowotnej. Obecnie są w grupie osób narażonych na zarażenie koronawirusem pracując w szpitalach wśród pacjentów. Dlatego nie tylko w tym dniu ale również przez cały rok powinniśmy doceniać ich wkład w opiekę nad pacjentem.
Wszystkim pielęgniarkom i położnym składamy najserdeczniejsze życzenia - zdrowia, szczęścia i pomyślności oraz wiele radości i satysfakcji z wykonywanej pracy!
Tekst: kpt. dr Diana Warchocka
autor zdjęć: 8 K-PBOT
komentarze