Żołnierze 16 Dywizji Zmechanizowanej na froncie walk z koronawirusem. Wspierają pograniczników, strzegąc granic, pomagają także mieszkańcom regionu, przekazując im własnoręcznie wykonane maseczki ochronne oraz oddając krew. Pełne ręce roboty mają także wojskowi medycy, którzy szykują się do pomocy pracownikom placówek medycznych.
Kolejny dzień walki z rozprzestrzeniającym się koronawirusem. Jak poinformował Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej, dziś do tych działań jest zaangażowanych prawie dziewięć tysięcy żołnierzy i pracowników wojska, wyposażonych w ponad 1300 jednostek sprzętu. Wśród nich są wojskowi z 16 Dywizji Zmechanizowanej. Jednym z ich zadań jest wspieranie funkcjonariuszy Straży Granicznej przy ochronie granic.
Od kilku dni na terenach przygranicznych Polski z Litwą i Białorusią stacjonują żołnierze z 15 Brygady Zmechanizowanej. – Wspólnie z pogranicznikami zabezpieczamy tereny przygraniczne w rejonach Sejn i Rutki-Tartak. Odcinek, na którym operujemy mierzy ponad 120 km – mówi por. Patryk Chmielewski, dowódca zgrupowania, które stacjonuje na granicy polsko-litewskiej.
Natomiast odcinek na granicy polsko-białoruskiej, który zabezpieczają zawiszacy mierzy 180 km. Żołnierze stacjonują tam na 12 posterunkach, prowadzą też patrole piesze. Jak mówią, służba przebiega spokojnie, nie odnotowano żadnych prób nielegalnego przekroczenia granicy. Nie oznacza to, że żołnierze nie muszą być czujni. – Podczas służby na granicy jeden z żołnierzy zauważył płonący komin budynku mieszkalnego. O zdarzeniu natychmiast została poinformowana Straż Pożarna. Do akcji wkroczyły trzy zastępy, które szybko ugasiły pożar – zaznacza kpt. Krzysztof Nowakowski.
Jednak to nie wszystko. Żołnierze z jednostek podległych 16 DZ zaangażowali się także w produkcję maseczek ochronnych. Te powstają zarówno w 15 Pułku Przeciwlotniczym, a także w 15 i 20 Brygadzie Zmechanizowanej. – Taką aktywność w naszej jednostce podjęli żołnierze z Wojskowej Straży Pożarnej. Produkowane przez nich maseczki trafiają do okolicznych szpitali, a w przyszłości mają je otrzymywać także mieszkańcy regionu – wyjaśnia st. chor. sztab. Mikołaj Błogosławski, rzecznik prasowy 20 BZ.
Nie inaczej jest w 11 Pułku Artylerii. Żołnierze szyją zarówno maseczki jednorazowe z flizeliny, a także bawełniane, które można zdezynfekować i wykorzystać ponownie. Trafiają one zarówno do okolicznych szpitali, jak i mieszkańców miasta. Żołnierze rozdawali je między innymi w okolicach sklepów spożywczych w Węgorzewie. Natomiast w swojej jednostce zorganizowali zbiórkę, która ma umożliwić kupno środków niezbędnych do walki z koronawirusem dla placówek medycznych.
W jednostkach 16 DZ odbywają się także szkolenia medyczne. Ratownicy w mundurach szkolą swoich kolegów, aby ci byli gotowi do wspierania służb medycznych przy opiece nad pacjentami zakażonymi koronawirusem. – Dzięki temu, będziemy mogli nie tylko wspierać lekarzy czy pielęgniarki, ale także będziemy wiedzieli, jak postępować, aby nie stwarzać zagrożenia dla siebie i innych – wyjaśnia st. chor. sztab. Błogosławski. Wkrótce mają ruszyć także szkolenia specjalistyczne dla żołnierzy, którzy ratownictwem zajmują się na co dzień.
Żołnierze z 20 BZ odpowiedzieli także na apel ministra Błaszczaka, dotyczący wspierania centrów krwiodawstwa i krwiolecznictwa. – Z uwagi na panującą w naszym kraju epidemię zrezygnowaliśmy z organizacji zbiórek krwi. Teraz żołnierze oddają ją indywidualnie. Dzięki temu w ciągu kilku dni udało się pozyskać aż 30 litrów krwi – zaznacza rzecznik jednostki.
autor zdjęć: plut. Bartek Grądkowski / 15 BZ, 11 pa, st. chor. Mikołaj Błogosławski
komentarze