Plebiscyt na najpopularniejszych sportowców Wojska Polskiego wyłonił zwycięzców w pięciu kategoriach. Laureatów wybierali czytelnicy portalu polska-zbrojna.pl oraz kapituła. Dziś przedstawiamy sylwetki zwycięzców: płk. Tomasza Bartkowiaka, szer. Justyny Święty-Ersetic, mł. chor. Adama Jakieły, Aleksandra Kitewskiego oraz mar. Jakuba Jetke.
Laureatów plebiscytu zazwyczaj przedstawiamy na Gali Sportu Wojskowego. Na tym dorocznym święcie wojskowych sportowców wręczane są także resortowe nagrody dla najlepszych w minionym roku jednostek, zawodników, trenerów i działaczy. Niestety, z powodu zagrożenia epidemią koronawirusa uroczystość została odłożona na inny termin. Dlatego dzisiaj podsumujemy jedynie plebiscyt naszej redakcji, na pozostałe wyróżnienia będziemy musieli poczekać.
Portal polska-zbrojna.pl już po raz ósmy zorganizował „Plebiscyt na najpopularniejszych sportowców Wojska Polskiego”. Nasi czytelnicy wybrali w głosowaniu „Mistrza sportu powszechnego w 2019 roku”, a czterech pozostałych laureatów – w kategoriach: „Sportowiec roku”, „Trener roku”, „Nadzieja sportu wojskowego” i „Nagroda specjalna” – wyłoniła kapituła. Zgodnie z tradycją naszego plebiscytu tuż po posiedzeniu kapituły w Wojskowym Instytucie Wydawniczym ogłosiliśmy jedynie nazwisko zwycięzcy wyróżnionego za całokształt osiągnięć oraz wkład w rozwój i promocję wojskowego sportu.
Przypomnijmy, że za profesjonalne przygotowanie reprezentacji WP do wojskowych igrzysk w Wuhan laureatem „Nagrody specjalnej” został płk Tomasz Bartkowiak, szef Oddziału Wychowania Fizycznego i Sportu Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych. Kapituła doceniła pułkownika za zasługi w koordynowaniu misji „Wuhan”, której celem było miejsce w pierwszej piątce w klasyfikacji medalowej VII Światowych Wojskowych Igrzysk Sportowych. Sportowcy zajmując piątą lokatę wykonali to zadanie. Zdobyli aż 60 medali: 11 złotych, 15 srebrnych i 34 brązowe.
Igrzyska w Wuhan były najważniejszą imprezą w 2019 roku dla wojskowych sportowców. Dlatego członkowie Kapituły wybierając zwycięzcę w kategorii „Sportowiec roku” poza wynikami z najważniejszych cywilnych imprez, brali też pod uwagę medale zdobyte na wojskowej olimpiadzie w Chinach. Kierując się tymi kryteriami najwyżej ocenili osiągnięcia szer. Justyny Święty-Ersetic, lekkoatletki z Wojskowego Zespołu Sportowego we Wrocławiu. Jako jedyna do dwóch medali zdobytych w Wuhan dołożyła krążek cywilnych mistrzostw świata. W Chinach wywalczyła złoty medal w sztafecie 4x400 m oraz brązowy w biegu na 400 m. Natomiast na mistrzostwach świata, które odbyły się w Katarze, szer. Święty-Ersetic zdobyła wraz z koleżankami tytuł wicemistrzowski w sztafecie 4x400 m. W 2019 roku medalową kolekcję powiększyła także na Halowych Mistrzostwach Europy w Glasgow, gdzie wywalczyła złoto w sztafecie.
– Decyzja Kapituły to dla mnie ogromne wyróżnienie, którego kompletnie się nie spodziewałam. Parę dni temu upłynął rok, od kiedy zostałam wcielona do wojska. Cieszę się, że dostałam taką możliwość i mam nadzieję, że jeszcze niejednokrotnie jako żołnierz Wojska Polskiego będę zdobywała dla kraju największe laury – mówi lekkoatletka. Szer. Justyna Święty-Ersetic jest szóstym przedstawicielem lekkiej atletyki, który został „Sportowcem roku” w plebiscycie portalu polska-zbrojna.pl.
Tytuł „Trenera roku” kapituła plebiscytu przyznawała mł. chor. Adamowi Jakiele, trenerowi reprezentacji Wojska Polskiego w biatlonie i zawodników Biathlonowego Klubu Sportowego Wojsko Polskie Kościelisko. Warto podkreślić, że chorąży był faworytem wszystkich członków Kapituły. Laureat od 29 lat trenuje biatlonistki i biatlonistów. W kadrze narodowej A i B seniorów i seniorek większość zawodników to jego podopieczni.
Od lat reprezentanci BKS WP Kościelisko na krajowych czempionatach we wszystkich kategoriach wiekowych zdobywają średnio połowę medali. Podczas ostatniej Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży biatloniści z Kościeliska wywalczyli 19 krążków. Trzy złote i brązowy zdobyła Joanna Jakieła – córka trenera. Trzy dni temu na mistrzostwach Europy juniorów wywalczyła z kolei brązowy medal w biegu na dystansie 12,5 km. – Asia była najszybsza na trasie i mimo trzech karnych minut stanęła na podium. Szkoda, że nie mogłem towarzyszyć jej w Hochfilzen, bo wszyscy uważają, że kiedy jestem na zawodach córka spisuje się sto razy lepiej – mówi szkoleniowiec.
Trener Adam Jakieła.
Dodaje, że jest zaskoczony decyzją kapituły plebiscytu, ale też bardzo wdzięczny. – Cieszę się, że zostałem doceniony, ale traktuję to wyróżnienie również jako sukces mojego klubu, Polskiego Związku Biathlonu i wojska – podkreśla mł. chor. Jakieła. Laureat dodał, że bez Biathlonowego Klubu nie byłoby sukcesów jego podopiecznych. Z kolei biatlonowej centrali zawdzięcza stworzenie bardzo dobrych warunków do startów dla kadrowiczów z kościeliskiego klubu. – Poza Mateuszem Janikiem wszyscy biatloniści, którzy są w kadrze narodowej mogą reprezentować Wojsko Polskie na imprezach pod patronatem Międzynarodowej Rady Sportu Wojskowego. Wojskowa reprezentacja jest coraz silniejsza i wierzę w jej udane starty na najbliższych wojskowych zimowych igrzyskach – dodaje chorąży.
Zwycięzcą tegorocznego plebiscytu w kategorii „Nadzieja sportu wojskowego” został Aleksander Kitewski, kajakarz z Cywilno-Wojskowego Związku Sportowego Zawisza Bydgoszcz. Kapituła doceniła jego udany sportowy rok 2019. Kitewski wywalczył tytuł młodzieżowego mistrza świata w konkurencji C2 na dystansie 500 m. Na najwyższym stopniu podium stanął z kolegą klubowym Normanem Zezulą. Wraz z nim w kanadyjkowej „dwójce” zdobył również w zeszłym roku srebrny i brązowy medal na młodzieżowych mistrzostwach Europy i złoty na młodzieżowych mistrzostwach kraju. Ponadto na krajowym czempionacie młodzieżowców zdobył dwa złote medale w „jedynce” na dystansie 200 i 1000 m. – To był mój najlepszy sezon w karierze. Cieszę się, że zauważyła to kapituła i mile mnie zaskoczyła swoim werdyktem. Zwycięstwo w wojskowym plebiscycie jest dla mnie bardzo ważne, gdyż swoją przyszłość wiążę z wojskiem – przyznał laureat.
Kajakarz Zawiszy wraz z Normanem Zezulą przygotowuje się obecnie w Bydgoszczy do startu na igrzyskach olimpijskich w Tokio. – Szlifujemy formę. Jesteśmy już bardzo dobrze zgranym zespołem. Możemy tylko poprawić naszą siłę i szybkość – mówi zawodnik, który bardzo chce dorównać w sportowych osiągnięciach swojemu trenerowi. A jest nim jego wujek Paweł Baraszkiewicz, który przed 20 laty wywalczył w kanadyjkowej „dwójce” srebrny medal na igrzyskach olimpijskich w Sydney. Aleksander Kitewski jest czwartym sportowcem CWZS Zawisza, który został wybrany „Nadzieją sportu wojskowego”.
Od drugiej edycji naszego plebiscytu wybierany jest „Mistrz sportu powszechnego”. Tym razem głosami czytelników został nim mar. Jakub Jetke z Komendy Portu Wojennego w Gdyni. Marynarz uprawia siatkówkę. W 2015 roku był mistrzem Polski juniorów w siatkówce plażowej. Natomiast w zeszłym roku poprowadził reprezentację marynarki wojennej do zwycięstwa w mistrzostwach Wojska Polskiego i został wybrany najbardziej wartościowym zawodnikiem tej imprezy (z ang. MVP). – Byłem na tych mistrzostwach i uważam, że marynarz z Gdyni jak najbardziej zasłużył na miano MVP mistrzostw. Miał duży wkład w końcowe zwycięstwo swojej drużyny, która w bardzo trudnym turnieju pokonała wszystkich faworytów. Cieszę się, że najpopularniejsza w Polsce dyscyplina sportu doczekała się swojego przedstawiciela na najwyższym podium wojskowego plebiscytu – mówi płk Tomasz Bartkowiak.
Mar. Jakub Jetke jest pierwszym przedstawicielem marynarki wojennej, który wygrał plebiscyt w kategorii „Mistrz sportu powszechnego”. Co więcej jest pierwszym zwycięzcą w tej kategorii spoza reprezentacji 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej.
autor zdjęć: Jacek Szustakowski
komentarze