My, współcześni, stajemy tu, aby uczcić heroizm i ofiarę naszych poprzedników – mówił prezydent Andrzej Duda w Wilnie. W stolicy Litwy odbyły się dziś uroczystości pogrzebowe 20 powstańców styczniowych, których szczątki zostały odnalezione. Bohaterów zrywu sprzed 156 laty żegnali przedstawiciele Polski, Litwy, Białorusi i Ukrainy.
Trumny ze szczątkami 20 powstańców zostały wystawione na Placu Katedralnym w Wilnie już o ósmej rano. Żołnierze kompanii reprezentacyjnej litewskich sił zbrojnych odprawili zmianę warty honorowej. W południe w Katedrze Wileńskiej rozpoczęła się uroczysta msza pogrzebowa.
Film: prezydent.pl
– Oddajemy ostatnie honory 20 bohaterom powstania styczniowego, wśród nich generałowi Zygmuntowi Sierakowskiemu „Dołędze” – przywódcy powstania na Kowieńszczyźnie i Żmudzi – oraz Wincentemu Konstantemu Kalinowskiemu – przywódcy powstańczej Grodzieńszczyzny, budzicielowi ludu białoruskiego do wspólnej z Polakami i Litwinami walki o zrzucenie moskiewskiego jarzma – mówił prezydent Andrzej Duda podczas uroczystości. Na ceremonii w katedrze zebrali się przedstawiciele najwyższych władz Polski, Litwy, Białorusi, Ukrainy i Łotwy – krajów, których ziemie tworzyły niegdyś wspólną Rzeczypospolitą, i których mieszkańcy wzięli udział we wspólnej walce „Za wolność naszą i waszą”.
W imię wspólnej przyszłości
Nabożeństwo żałobne odprawiano w trzech językach. Mszę świętą celebrował arcybiskup metropolita wileński Gintaras Grušas, a także biskup polowy Wojska Polskiego Józef Guzdek oraz arcybiskup metropolita mińsko-mohylewski Tadeusz Kondrusiewicz. Tę bliskość trzech narodów, podejmujących niegdyś wspólną walkę, akcentował również prezydent Andrzej Duda: – Upamiętniamy dzisiaj naszych historycznych bohaterów. Ale robimy to nie z myślą o przeszłości, lecz ze względu na wspólną przyszłość. Łączy nas wspólnota doświadczeń i wartości, z których najważniejszą jest dla nas wszystkich wolność – mówił zwierzchnik sił zbrojnych RP.
Prezydent Litwy, Gitanas Nausėda, zaznaczał, że więzi z uczestnikami powstania 1863 r. oraz ich ideałami nigdy nie były tak mocne jak dzisiaj. – Teraz lepiej rozumiemy, że idee obywatelskie, religijne, wolności słowa i sumienia szerzone przez liderów zrywu, oznaczają otwarcie narodu na współczesność. Dzisiaj możemy powiedzieć, że tematy patriotyzmu, wierności, honoru i odwagi nie należą do jednego narodu czy okresu historycznego – mówił Nausėda. Również premier Mateusz Morawiecki, który uczestniczył w uroczystościach, podkreślał, że powstańcy styczniowi są bohaterami, którzy łączą narody Polski i Litwy.
Hołd bohaterom oddali dziś także wicemarszałkowie Sejmu i Senatu RP, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, przewodniczący litewskiego Sejmu Viktoras Pranckietis, wicepremier Białorusi Ihar Pietryszenka oraz politycy z Ukrainy i Łotwy.
Po zakończonym nabożeństwie trumny w kondukcie żałobnym zostały przewiezione na Cmentarz na Rossie i złożone w tamtejszej kaplicy w asyście oddziałów reprezentacyjnych Wojska Polskiego i wojsk litewskich.
Odnalezieni bohaterowie
Długie lata miejsce pochówku straconych w Wilnie przywódców powstania z 1863 r. pozostawało nieznane. W odnalezieniu pomógł przypadek: ulewne deszcze trzy lata temu doprowadziły do osunięcia się ziemi na Górze Zamkowej (Górze Giedymina). Podczas podjętych wówczas badań archeologicznych odkryto nieoznaczone groby. Dalsze poszukiwania ujawniały kolejne pochówki. Znajdowały się w nich szczątki kilkunastu osób, złożone do ziemi bez trumien, ze związanymi rękami oraz przysypane wapnem. Odnaleziono fragmenty ubrań i obuwia, guziki oraz drobną biżuterię, jak medaliki oraz obrączkę z wygrawerowanym napisem: „Zygmunt Apolonia 11 sierpnia/30 lipca 1862 r.”. Właśnie ten napis podsunął archeologom rozwiązanie zagadki: ustalono, iż właścicielem obrączki był Zygmunt Sierakowski, jeden z przywódców powstania na Litwie, skazany i powieszony na polecenie władz carskich 27 czerwca 1863 r. W sumie podczas prowadzonych poszukiwań odnaleziono na Górze Zamkowej szczątki 20 osób uczestników powstania styczniowego.
W latach 1863 i 1864 w wyniku carskich represji na Placu Łukiskim w centrum Wilna stracono 21 powstańców. Ich ciała pochowano w tajemnicy przed rodzinami i mieszkańcami miasta. Dość szybko pojawiły się przypuszczenia, iż powstańcy spoczywają na Górze Zamkowej, jednak dopiero teraz udało się uzyskać na to dowody. Ustalono przy tym, że w odnalezionych grobach brakuje szczątków księdza Stanisława Iszory, który został rozstrzelany 3 czerwca, jako pierwszy spośród 21 skazanych powstańców. Przypuszcza się, iż ks. Iszora musiał został pochowany w innym miejscu.
autor zdjęć: Grzegorz Jakubowski / KPRP
komentarze