Na polach Grunwaldu zakończyły się VI badania archeologiczne „W pogoni za legendą”. Prace prowadzi Muzeum Bitwy pod Grunwaldem w Stębarku we współpracy z archeologami i poszukiwaczami z całej Polski. Specjaliści znaleźli m.in. ponad 60 grotów strzał i bełtów kuszy, fragment miecza, topory, części oporządzenia jeździeckiego oraz srebrne krzyżackie szelągi.
Fot. zwiadowcahistorii.pl
Badania gruntów pod wsią Grunwald w województwie warmińsko-mazurskim trwają już od pięciu lat. Odbywają się pod kierunkiem Muzeum Bitwy pod Grunwaldem w Stębarku, ale muzealników wspierają archeologowie i poszukiwacze amatorzy z różnych stron Polski, a także np. z Litwy, Danii i Wielkiej Brytanii. Głównym celem badań archeologicznych jest odnalezienie militariów związanych z bitwą z 15 lipca 1410 roku, ustalenie dokładnego miejsca głównego starcia, a także odkrycie mogił osób poległych w bitwie pod Grunwaldem.
W połowie września rozpoczął się szósty etap prac badawczych. W poszukiwaniach śladów bitwy z Krzyżakami uczestniczyło 70 osób, wśród nich studenci oraz absolwenci archeologii z uniwersytetów w Łodzi, Gdańsku i we Wrocławiu. W pracach udział wzięli także poszukiwacze z litewskiego stowarzyszenia eksploracyjnego oraz detektoryści z całej Polski. Jak wyglądały prace badaczy? Dyrektor Muzeum Bitwy pod Grunwaldem, dr Szymon Drej, tłumaczył, że odkryte w ziemi przedmioty detektoryści przekazywali archeologom z uprawnieniami, którzy na bieżąco opisywali znaleziska i miejsce wydobycia artefaktu.
– W tym roku poszukiwania prowadziliśmy na terenach położonych na zachód od ruin kaplicy pobitewnej. W ciągu tygodnia przeszukaliśmy blisko 80 hektarów – mówi Ewelina Miksa z muzeum w Stębarku. Pracownicy muzeum są bardzo zadowoleni z tegorocznych badań. Udało się bowiem znaleźć artefakty o znaczeniu muzealniczym i historycznym. – Znaleźliśmy zabytki, które z pewnością można powiązać z bitwą grunwaldzką. Odkryliśmy ponad 60 sztuk grotów ze strzał oraz bełtów od kuszy. Do tych cenniejszych znalezisk zaliczamy głowicę miecza, którą datujemy na lata 1360-1420. Zbiory muzeum wzbogaciły się także o bodziec gwiaździsty i dwie srebrne monety krzyżackie – opowiada Ewelina Miksa.
Film: Zwiadowca Historii
Poszukiwacze odkryli także elementy oporządzenia jeździeckiego i rzędu końskiego, m.in. wędzidła, ostrogi, strzemiona i dużą liczbę podków końskich. Znaleziono także monety z ostatnich kilku wieków oraz liczący kilka tysięcy lat grot z epoki brązu i połowę rzymskiej monety.
Przez ostatnich kilka lat archeologowie i poszukiwacze pasjonaci znaleźli na tym terenie ponad tysiąc artefaktów, z czego przynajmniej 300 związanych jest z bitwą grunwaldzką. Badacze wciąż mają nadzieję, że uda im się odnaleźć nieodkryte dotąd groby poległych. – W latach 80. ubiegłego wieku odnaleziono szczątki ponad 200 osób, ale trzeba pamiętać, że poległych w czasie bitwy było kilka tysięcy. Mamy więc jeszcze dużo pracy do wykonania – podkreśla Ewelina Miksa.
Fot. zwiadowcahistorii.pl
Muzealnicy przyznają, że do tych najcenniejszych zbiorów wydobytych z ziemi należy np. znaleziony w 2017 roku stempel do tłoczenia późnośredniowiecznych druków, tzw. inkunabułów. – Cennym zabytkiem jest również przetopiona bryłka srebra, którą odkryto w pobliżu kaplicy. Odkrycie tego przedmiotu poza kaplicą może wskazywać, że odnaleźliśmy miejsce, gdzie palone były ciała przed pochówkiem – dodaje pracownik muzeum.
Kolejne badania archeologiczne w województwie warmińsko-mazurskim pod kierunkiem Muzeum Bitwy pod Grunwaldem mają ruszyć w sierpniu 2020 roku.
autor zdjęć: zwiadowcahistorii.pl
komentarze