W czerwcu misję w Afganistanie rozpocznie 350 żołnierzy X zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego. W Chełmie, gdzie stacjonuje 1 Batalion Zmechanizowany i Dywizjon Artylerii Samobieżnej 1 Brygady, odbyło się dziś uroczyste pożegnanie wyjeżdżających na misję. Oprócz pancerniaków w Afganistanie będą służyć artylerzyści, logistycy i specjalsi.
Polscy żołnierze służą w Afganistanie w ramach operacji „Resolute Support”, która ma charakter doradczo-szkoleniowy. W tym miesiącu na misję wyjedzie X zmiana polskiego kontyngentu, a w czerwcu żołnierze rozpoczną służbę. – Naszym głównym zadaniem jest szkolenie afgańskich sił bezpieczeństwa. Będziemy także doradzać przedstawicielom instytucji podległych Ministerstwu Obrony Narodowej Afganistanu oraz Ministerstwu Spraw Wewnętrznych – mówi płk Robert Matysek, dowódca 11 Mazurskiego Pułku Artylerii i dowódca X zmiany PKW Afganistan. Pułkownik dodaje, że w polscy żołnierze będą odpowiedzialni także za bezpieczeństwo doradców na misji. Ich funkcję w Afganistanie będą pełnić oficerowie z Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych, Inspektoratu Wsparcia i Żandarmerii Wojskowej. – O to, aby mogli spokojnie wykonywać swoje zadania zadbają cztery plutony ochrony – dodaje. Dowódcą jednego z nich jest ppor. Paweł Kłyś. – Mamy za sobą wyczerpujący okres przygotowań. Niedawno odbyła się certyfikacja, podczas której musieliśmy udowodnić, że jesteśmy gotowi do zadań, jakie na nas czekają – mówi oficer. Podczas ćwiczenia o kryptonimie „Kabul” dużo uwagi poświęcono działaniom związanym z zagrożeniami terrorystycznymi, z którymi żołnierze mogą się zetknąć w trakcie służby na misji. Sprawdzono także procedury związane z transportem i ochroną doradców. – Szczególną uwagę przykładaliśmy do sprawdzenia terenu. Chodziło o to, czy w okolicy nie znajdują się na przykład improwizowane ładunki wybuchowe i czy załoga może bezpiecznie opuścić pojazd – mówi.
Podczas certyfikacji żołnierze organizowali posterunki, patrole, kontrolowali przejeżdżające w okolicy pojazdy, czy nie przewożą niebezpiecznych materiałów. Musieli też udowodnić, że wiedzą, co robić w przypadku ataku bronią chemiczną, ostrzału moździerzowego, a także jak zareagować podczas kolizji drogowej czy kradzieży sprzętu wojskowego. W scenariuszu ćwiczeń było również zabezpieczenie przyjazdu VIP-a do bazy i obezwładnienie napastnika.
Swoją gotowość do działania poza granicami kraju musieli udowodnić także medycy. Do Afganistanu wyjedzie dwóch lekarzy, pielęgniarka i ratownik medyczny z 4 Wojskowego Szpitala z Polikliniką z Wrocławia. To oni przez najbliższe pół roku będą dbać o zdrowie żołnierzy. – Podczas ćwiczeń „Kabul” musieliśmy przede wszystkim wykazać się znajomością procedur dotyczących Medevac, czyli transportowania rannych śmigłowcem do szpitali – mówi szer. Paula Maksymiuk, ratownik medyczny. – Ale nie zabrakło też zadań związanych z udzielaniem pomocy poszkodowanym. Najwięcej dotyczyło tamowania krwotoków – dodaje.
Szer. Maksymiuk na misję wyjedzie po raz pierwszy. Jednak, jak podkreśla dowódca kontyngentu, większość żołnierzy ma już misyjne doświadczenie, m.in. z Afganistanu, Iraku, Kosowa czy Bośni i Hercegowiny.
W czasie ćwiczeń procedury operacyjne sprawdzało także dowództwo i sztab kontyngentu. – Jednym z naszych zadań było zabezpieczenie wizyty dowódcy operacyjnego rodzajów sił zbrojnych, który przyleciał do Afganistanu. Musieliśmy go bezpiecznie przetransportować do bazy, a także przedstawić mu sytuację, która panuje na misji – mówi płk Matysek. – Ćwiczyliśmy też wiele procedur związanych z ewakuacją rannych do kraju, przesyłaniem meldunków zarówno do Polski, jak i naszych koalicjantów – podkreśla.
Film: Tomasz Borsuk
Z przygotowania żołnierzy do wyjazdu zadowolony jest gen. bryg. Jan Wojno, dowódca 1 Brygady Pancernej. – Jestem z was bardzo dumny i życzę wam powodzenia na misji – zwrócił się do zebranych. – Stawiam wam jednak jedno zadanie: wszyscy macie cało i bezpiecznie wrócić do swoich domów!
X zmianę PKW Afganistan tworzy 350 żołnierzy z 1 Brygady Pancernej, 11 Pułku Artylerii, 10 Brygady Logistycznej oraz wojsk specjalnych. Żołnierze w Afganistanie zastąpią wojskowych z 20 Brygady Zmechanizowanej, którzy pod Hindukuszem stacjonowali przez ostatnie pół roku.
autor zdjęć: kpt. Radosław Osiński
komentarze