Wejście do NATO oznaczało potwierdzenie suwerenności i niepodległości Polski, wyjście z rosyjskiej strefy wpływów i wejście do kręgów zachodnich – powiedział prezydent Andrzej Duda na uroczystościach związanych z 20. rocznicą przystąpienia Polski do NATO. Obchody odbyły się w Kwaterze Głównej Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego w Szczecinie.
– Już we wrześniu 1999 r. tutaj, w koszarach bałtyckich w Szczecinie, zostały podniesione na maszt flagi: polska, duńska i niemiecka, bo Dowództwo zaczęło swoją służbę. To była pierwsza, a niezwykle dla nas ważna obecność Sojuszu Północnoatlantyckiego w Polsce – powiedział prezydent Andrzej Duda. Zwierzchnik sił zbrojnych przypomniał, że Korpus osiągnął już status podwyższonej gotowości bojowej i podlegają mu dowództwa Wielonarodowej Dywizji Północno-Wschodniej w Elblągu oraz dowództwo tworzonej właśnie Dywizji Północ na Łotwie. – Kilka dni temu afiliowaliśmy 15 Brygadę Zmechanizowaną w Giżycku i łotewską brygadę „Żelazny Wilk” pod dowództwo dywizji w Elblągu. Z ministrem obrony ustaliliśmy zaś, że do dowództwa Korpusu w Szczecinie zostanie afiliowana 12 Szczecińska Dywizja Zmechanizowana – powiedział prezydent. Zaznaczył, że podobnych kroków oczekuje teraz od naszych sojuszników zaangażowanych w dowodzenie Korpusem.
Jak wyjaśnia Biuro Bezpieczeństwa Narodowego, decyzja ta oznacza nowe możliwości w zakresie wspólnych ćwiczeń sztabowych i poligonowych, szkolenia żołnierzy oraz podnoszenia zdolności do współdziałania. W przyszłości pozwoli zaś na osiągnięcie przez dowództwo Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego statusu dowództwa armijnego. Ten cel postawiony został przez Sojusz Północnoatlantycki oraz trzy państwa ramowe w 2015 roku.
– Uroczystości rocznicowe w Szczecinie to znak, jakim prestiżem cieszy się to dowództwo. Jest to także okazja, aby wysłać sygnał całemu regionowi, że nieustannie stoimy na straży wschodniej granicy Sojuszu Północnoatlantyckiego – powiedział gen. broni Sławomir Wojciechowski, dowódca Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego, gospodarz dzisiejszych obchodów. Wzięli w nich udział m.in. prezydent Andrzej Duda; minister Mariusz Błaszczak; gen. broni Rajmund Andrzejczak, szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego; Paweł Soloch, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego oraz poseł Michał Jach, przewodniczący sejmowej Komisji Obrony Narodowej. Nie zabrakło także przedstawicieli państw sojuszniczych. Obecni byli ambasadorowie m.in. USA, Niemiec, Danii, Francji, Rumunii, Belgii, Chorwacji czy Norwegii.
– Jesteśmy w najważniejszym rangą dowództwie NATO w Polsce i regionie. 20 lat temu wstąpiliśmy do NATO, Korpus także powstał 20 lat temu, razem tworzymy więc historię NATO i historię Polski – mówił minister Mariusz Błaszczak. Na terenie Polski stacjonują dziś wojska NATO, a my jesteśmy aktywni w misjach Sojuszu. Wspólnie tworzymy siłę naszych państw – dodał szef MON.
Wielonarodowy Korpus Północno-Wschodni w Szczecinie to dziś jedna z najważniejszych jednostek w strukturze NATO. Kwatera w Szczecinie powstała w roku przystąpienia Polski do NATO. Początkowo za jego funkcjonowanie odpowiadały trzy państwa ramowe – Polska, Dania i Niemcy. Pierwszymi krajami, które dołączyły do szczecińskiego Dowództwa w 2004 r. były Estonia, Łotwa i Litwa. Od tego czasu liczba państw współtworzących jednostkę systematycznie rosła. Obecnie jest ich 26.
W ciągu ostatnich trzech lat Wielonarodowy Korpus Północno-Wschodni w Szczecinie stał się najwyższym natowskim dowództwem w rejonie Morza Bałtyckiego. Obecnie monitoruje sytuację bezpieczeństwa w Polsce, Estonii, na Litwie, Łowie, Słowacji i Węgrzech. Od czerwca 2017 r. funkcjonuje jako Dowództwo Sił Wysokiej Gotowości. Oznacza to, że odpowiada za wszystkie jednostki oraz siły lądowe NATO znajdujące się na wschodniej flance, poczynając od Jednostek Integracji Sił NATO, a kończąc na wielonarodowych Batalionowych Grupach Bojowych, rozmieszczonych w Polsce, Estonii, na Litwie i Łotwie w ramach tzw. wzmocnionej wysuniętej obecności. Ponadto, jeśli zaszłaby taka konieczność, gotowy jest do dowodzenia elementami Sił Odpowiedzi NATO (w tym tzw. „szpicą”), a zatem do przejęcia odpowiedzialności za prowadzenie wszystkich operacji lądowych Sojuszu w rejonie Morza Bałtyckiego. Służy w nim ponad 400 oficerów i żołnierzy z 24 państw NATO i dwóch krajów partnerskich: Szwecji i Finlandii.
autor zdjęć: Marcin Górka
komentarze