Prawie 300 żołnierzy oraz cywilnych specjalistów z 23 państw przez 10 dni przygotowywało się w Centrum Szkolenia Sił Połączonych do natowskiej misji „Resolute Support” w Afganistanie. Kurs miał dwie części – teoretyczną, obejmującą m.in. naukę lokalnych zwyczajów i podstaw języka, oraz praktyczną, czyli symulowaną pracę misyjnych sztabów i dowództw.
Co natowskim doradcom wolno robić podczas spotkań z lokalną władzą, ludnością, przedstawicielami sił bezpieczeństwa, a nawet mediami, a czego im absolutnie nie wolno? Jakich reguł kulturowych muszą przestrzegać, a jakie zachowania będą miłym, ale niewymaganym gestem? Jakie zasady bezpieczeństwa muszą być bezwzględnie przestrzegane? To tylko część zagadnień przerabianych przez żołnierzy i cywilnych specjalistów z 23 państw, którzy w bydgoskim Centrum Szkolenia Sił Połączonych (JFTC) przygotowywali się przez dziesięć dni (od 17 do 27 kwietnia) do natowskiej misji „Resolute Support” w Afganistanie.
– Kurs podzielony został na dwie części, teoretyczną i praktyczną – wyjaśnia ppłk Robert Sąsiadek z działu szkoleń JFTC. – Podczas pierwszej, zwanej akademicką, szkoleni otrzymali podstawowe informacje dotyczące środowiska misji, struktury organizacyjnej Afgańskich Narodowych Sił Obrony i Bezpieczeństwa, zasad doradztwa na poszczególnych szczeblach, wyzwań kulturowych, z jakimi będą się mierzyć, a nawet zasad współpracy z lokalnymi mediami – tłumaczy.
Druga część, praktyczna, polegała na symulowanej pracy różnego typu dowództw i sztabów, przy których będą pracować doradcy misji „Resolute Support”. Bydgoskie JFTC jest obecnie jedynym ośrodkiem dydaktycznym NATO, który ma infrastrukturę umożliwiającą prowadzenie ćwiczeń dla kontyngentów liczących nawet tysiąc osób i objętych najwyższymi klauzulami tajności. Inne placówki, jak np. Joint Warfare Centre w norweskim Stavanger, tylko dla kilkusetosobowych.
– Z żołnierzami, którzy trafią do dowództwa „Resolute Support”, Dowództwa ds. Szkolenia, Doradztwa i Wsparcia „Zachód”, a także do wszystkich regionalnych dowództw TAAC, ćwiczyliśmy zadania, jakie będą realizowali w Afganistanie. Chodzi przede wszystkim o koordynację działań pomiędzy siłami NATO a Afgańskimi Narodowymi Siłami Obrony i Bezpieczeństwa oraz doradztwo tamtejszej administracji – wyjaśnia ppłk Robert Sąsiadek.
Organizatorzy szkolenia, czyli JFTC, zadbali, by było ono jak najbardziej realne. Wykładowcami byli więc nie tylko oficerowie i specjaliści mający za sobą już kilka misji w Afganistanie. Nauczycielami była również grupa oficerów z tamtejszej armii, kierowana przez gen. bryg. Dina Mohammada Zahida. – Udział Afgańczyków w szkoleniu natowskiego personelu jest dla nas ogromnie ważny. Przedstawiają oni nie tylko wyzwania, z którymi żołnierze NATO mogą się spotkać podczas udziału w misji, ale przede wszystkim udzielają bezcennych porad, jak najefektywniej żołnierze NATO mogą przyczynić się do wsparcia ich działań zmierzających do osiągnięcia bezpieczeństwa i stabilizacji w Afganistanie – podkreśla ppłk Robert Sąsiadek.
JFTC zorganizuje w tym roku jeszcze dwa dziesięciodniowe szkolenia na potrzeby misji „Resolute Support”.
autor zdjęć: arch. JFTC
komentarze