moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Uczyli się ratować rannych pod ostrzałem

Tamowanie krwotoków, udrażnianie dróg oddechowych czy opatrywanie ran klatki piersiowej to tylko część podstawowego szkolenia z medycyny pola walki. W kursie „Combat Medical First Respondent” zorganizowanym w Wojskowym Instytucie Medycznym w Warszawie wzięli udział m.in. korespondenci wojenni.

Podczas akcji odbijania budynku z rąk terrorystów ranny zostaje dziennikarz nagrywający przebieg wydarzeń. Jeden z napastników postrzelił go w klatkę piersiową, operator kamery jest nieprzytomny, ma też ranę w pachwinie, która mocno krwawi. Kolega z ekipy telewizyjnej to w tym momencie jedyna osoba, która może mu udzielić pomocy. Reporter sprawdza stan poszkodowanego, tamuje krwawienie z przestrzelonej tętnicy, opatruje ranę postrzałową klatki piersiowej,  wzywając pomoc medyczną.

Tak wygląda jeden ze scenariuszy szkolenia „Combat Medical First Respondent” prowadzonego w Centrum Kształcenia Podyplomowego, Doskonalenia Zawodowego i Symulacji Medycznej Wojskowego Instytutu Medycznego. – To podstawowy kurs udzielania pomocy medycznej w warunkach taktycznych – mówi prowadzący zajęcia st. sierż. rez. Krzysztof Pluta „Wir”, były żołnierz Jednostki Wojskowej Komandosów i absolwent zaawansowanego kursu dla medyków amerykańskich sił specjalnych „Special Operations Combat Medic”.

Doświadczenia pola walki

– Szkolenie CMFR skierowane jest nie tylko do osób związanych z medycyną, biorą w nim udział także żołnierze, przedstawiciele innych służb mundurowych oraz cywile, jeśli ich praca wymaga wiedzy i umiejętności dotyczących medycyny taktycznej – wyjaśnia Piotr Woźniak, kierownik Centrum.

Kurs prowadzony jest od roku i odbywa się cyklicznie. W trwającym właśnie szkoleniu wzięli też udział dziennikarze. – Coraz częściej przedstawiciele prasy trafiają na nasze szkolenia, to przeważnie korespondenci wojenni, którzy jeżdżą w rejony walk i chcą się nauczyć radzić z typowymi obrażeniami wojennymi – mówi „Wir”. Jak wylicza, do tej pory przeszkolono około 20 dziennikarzy.

Jednym z obecnych kursantów jest Paweł Szot, reporter „Wiadomości” TVP. – Zajmuję się głównie tematyką zagraniczną, zdarza mi się też relacjonować konflikty zbrojne i przebywać w niebezpiecznych strefach – mówi dziennikarz, który był m.in. kilkakrotnie w Afganistanie, w Libii podczas wojny domowej, na Ukrainie czy w Ugandzie przy granicy z Sudanem Południowym. – Bywało, że podczas tych relacji w naszej obecności ludzie tracili zdrowie, a nawet życie – opowiada reporter i wspomina m.in. wydarzenia z lutego 2014 roku na kijowskim Majdanie. Wówczas w starciach z policją zginęło 100 osób, a kilkaset zostało rannych. – Zdałem sobie wtedy sprawę, że także ja lub któryś z moich kolegów może zostać ranny, w takiej sytuacji chciałbym wiedzieć, jak pomóc – dodaje dziennikarz.

Jak tłumaczy „Wir”, kurs oparty został na doświadczeniach pola walki i prowadzony jest według aktualnych wytycznych amerykańskiego komitetu Tactical Combat Casualty Care (TCCC), czyli opracowanych w USA zasadach opieki medycznej nad poszkodowanym na polu walki. – Podczas zajęć uczymy, jak radzić sobie z trzema głównymi zabójcami z pola walki, czyli masowym krwotokiem, odmą prężną i niedrożnością górnych dróg oddechowych – mówi instruktor.

Podczas pięciodniowego szkolenia kursanci uczą się m.in. oceniać stan poszkodowanego, tamować krwotoki z kończyn używając opasek uciskowych, czy „pakować rany”, czyli zabezpieczać miejsca masywnego krwotoku środkiem hemostatycznym. Do podstawowych umiejętności należy też udrażnianie dróg oddechowych, opatrywanie ran klatki piersiowej, ochrona rannego przed hipotermią, czy postępowanie w przypadku urazów głowy i przygotowanie poszkodowanego do ewakuacji.

– Kurs bardzo przypomina realne warunki w rejonie pola walki. A program zajęć jest bardzo wymagający – przyznaje reporter TVP. Uczestnicy szkolą się nawet po kilkanaście godzin dziennie i ćwiczą procedury ratownicze w różnych warunkach, także w nocy. – Chodzi o to, aby nauczyli się udzielania pomocy również przy ograniczonej widoczności, gdy są zmęczeni lub zestresowani – wyjaśnia „Wir”. Jak dodaje, choć na kursie nauka teorii jest ważna, największy nacisk położono na praktykę, której poświęcono trzy czwarte szkolenia. – Dzięki temu kursanci mogą wypracować nawyki dotyczące procedur ratownictwa i nauczyć się działać odruchowo – mówi instruktor.

Podsumowaniem każdego dnia jest test pisemny, a cały kurs zakończy się egzaminem pisemnym i praktycznym. – Dzięki temu szkoleniu będę lepiej przygotowany, aby w razie potrzeby udzielić pomocy, sam też będę się czuł bezpieczniej – uważa Paweł Szot.

Szkoleniowe centrum

Centrum Kształcenia Podyplomowego na WIM-ie powstało na przełomie 2012 i 2013 roku, później włączono do niego Zakład Medycyny Pola Walki. Pod obecną nazwą Centrum istnieje od października 2016 roku. Od wiosny zeszłego roku działa w nim też Pracownia Symulacji Medycznej. – Dzięki wykorzystaniu nowoczesnych symulatorów medycznych można w niej doskonalić umiejętności ratownicze i sposoby leczenia najcięższych urazów, w tym obrażeń pola walki – podaje ppłk dr n. med. Krzysztof Karwan, zastępca kierownika Centrum ds. Medycznych.

Centrum kształci co roku kilkaset osób. Kursantami są pracownicy WIM-u oraz innych szpitali, m.in. lekarze medycyny ratunkowej, ratownicy medyczni i pracownicy zespołów pogotowia ratunkowego. – Szkolimy też wojskowy personel medyczny, ratowników pola walki i żołnierzy jednostek specjalnych, a także funkcjonariuszy służb mundurowych i ratowników medycznych jednostek podległych resortowi spraw wewnętrznych – wylicza Woźniak. Centrum organizuje także szkolenie „Hospital Trauma” poświęcone zasadom pracy zespołu urazowego, kursy działań ratowniczo-medycznych w przypadku zdarzeń masowych i katastrof, szkolenia zabezpieczenia medycznego podczas działań antyterrorystycznych oraz kurs Combat Trauma Management, czyli zaawansowane szkolenie medycyny pola walki.

Anna Dąbrowska

autor zdjęć: Anna Dąbrowska, Michał Niwicz

dodaj komentarz

komentarze


W drodze na szczyt
 
Awanse dla medalistów
„Szczury Tobruku” atakują
Medycyna „pancerna”
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Posłowie o modernizacji armii
Szkoleniowa pomoc dla walczącej Ukrainy
W obronie Tobruku, Grobowca Szejka i na pustynnych patrolach
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Determinacja i wola walki to podstawa
Ustawa o zwiększeniu produkcji amunicji przyjęta
Olympus in Paris
Opłatek z żołnierzami PKW Rumunia
Podziękowania dla żołnierzy reprezentujących w sporcie lubuską dywizję
Rosomaki i Piranie
Wszystkie oczy na Bałtyk
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Miliardowy kontrakt na broń strzelecką
Polskie Casy będą nowocześniejsze
Fundusze na obronność będą dalej rosły
Świąteczne spotkanie na Podlasiu
Wstępna gotowość operacyjna elementów Wisły
Trudne otwarcie, czyli marynarka bez morza
Polskie Pioruny bronią Estonii
Wiązką w przeciwnika
Nowa ustawa o obronie cywilnej już gotowa
Druga Gala Sportu Dowództwa Generalnego
Poznaliśmy laureatów konkursu na najlepsze drony
Olimp w Paryżu
Prawo do poprawki, rezerwiści odzyskają pieniądze
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Polska i Kanada wkrótce podpiszą umowę o współpracy na lata 2025–2026
Wybiła godzina zemsty
Bohaterowie z Alzacji
„Nie strzela się w plecy!”. Krwawa bałkańska epopeja polskiego czetnika
Kluczowa rola Polaków
„Niedźwiadek” na czele AK
Kluczowy partner
W Toruniu szkolą na międzynarodowym poziomie
21 grudnia upamiętniamy żołnierzy poległych na zagranicznych misjach
Świąteczne spotkanie pod znakiem „Feniksa”
Łączy nas miłość do Wojska Polskiego
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Ryngrafy za „Feniksa”
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Czarna Dywizja z tytułem mistrzów
Czworonożny żandarm w Paryżu
Kosmiczny zakup Agencji Uzbrojenia
Opłatek z premierem i ministrem obrony narodowej
Jak Polacy szkolą Ukraińców
W hołdzie pamięci dla poległych na misjach
Chirurg za konsolą
Sukces za sukcesem sportowców CWZS-u
Estonia: centrum innowacji podwójnego zastosowania
Zmiana warty w PKW Liban
Trzecia umowa na ZSSW-30
„Czajka” na stępce
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Srebro na krótkim torze reprezentanta braniewskiej brygady
Cele polskiej armii i wnioski z wojny na Ukrainie
Zimowe wyzwanie dla ratowników
Rekord w „Akcji Serce”
Jeniecka pamięć – zapomniany palimpsest wojny
„Feniks” wciąż jest potrzebny
Kadeci na medal

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO