Kiedy większość kontyngentu jeszcze śpi, oni już siedzą w pojazdach oraz w sprzęcie przeładunkowym i czekają na kolejny przylot samolotu. Nieważne, jakie są warunki atmosferyczne albo pora dnia czy nocy. Transportowcy są zawsze w gotowości. I nagle jest - ryk silników i… wylądował kolejny samolot z kraju.
Teraz do akcji wkraczają specjaliści. Przyjmują samolot, podłączają źródło zasilania, udzielają wstępnego instruktażu przybyłym żołnierzom. Otwiera się rampa ładowni, zaczynają rozładunek sprzętu (cargo), w którym jest zaopatrzenie dla całego PKW, tak bardzo wyczekiwane tu, z dala od kraju. Droga powietrzna to jedyna forma dostarczania ludzi i sprzętu z kraju do Afganistanu.
Sekcja transportowa choć nieliczna, działa jak dobrze naoliwiona maszyna. W tak odpowiedzialnej pracy nie ma miejsca na jakieś dodatkowe pytania. Każdy wie, co ma robić, wszyscy rozumieją się bez zbędnych słów. Jedno skinienie i każdy jest na swoim miejscu. Mija dosłownie chwila, a żołnierze oraz towar, który przyleciał samolotem przemieszczane są do miejsca stacjonowania Polskich Żołnierzy.
To, co dzieje się na płycie lotniska, jest już finałem całej operacji transportowej. Wymaga ona wielogodzinnych ustaleń, często międzynarodowych konsultacji, godzin spędzonych nad dokumentami transportowymi, celnymi, inspekcjami „cargo” planowanego do transportu sprzętu drogą powietrzną. Doświadczenie na tych stanowiskach jest nieodzowne. Trzeba polegać na żołnierzach z wieloletnim doświadczeniem w tego rodzaju transporcie. Statek powietrzny błędów nie wybacza.
Do głównych zadań sekcji transportu należy planowanie oraz koordynowanie realizacji zadań związanych z zabezpieczeniem transportu ludzi oraz sprzętu dla pododdziałów wchodzących w skład PKW. Praca w transporcie wymaga bardzo dużej uwagi, dokładnie sprecyzowanych zadań, jak i nieustannego nadzoru nad ich wykonaniem. - Tutaj nie ma miejsca na błędy – mówi szef transportu PKW por. Dawid Konowalczyk. Praca transportowców jest ciężka, trudna, ale również satysfakcjonująca.
Profesjonaliści ściśle współpracują z Sekcją Mobilnego Modułu Przeładunkowego z 10 Blog z Opola, 8 Bazą Lotnictwa Transportowego i Komendą Obsługi Lotniska Wrocław oraz przede wszystkim OTiHNS DORSZ - komórką wiodącą w zakresie określania priorytetów przewozów na potrzeby PKW. Dzięki pełnemu profesjonalizmowi, sekcja transportu PKW Afganistan jest w stanie zabezpieczyć każdy transport lotniczy na teatrze działań.
Dużym, osobistym wyróżnieniem dla szefa transportu por. Dawida Konowalczyka był otrzymany list gratulacyjny od dowódcy operacyjnego RSZ gen. dyw. dr. Sławomira Wojciechowskiego, w którym podkreślił: duże zaangażowanie, własną inicjatywę oraz uzyskanie bardzo dobrych wyników w wypełnianiu zadań mandatowych podczas służby w Polskim Kontyngencie Wojskowym Afganistan Resolute Suport Mission.
Powyższe wyróżnienie oficer ds. transportu potraktował, jako docenienie dotychczasowej pracy nie tylko dla siebie, ale również dla całej sekcji transportu PKW, w skład której wchodzą również mł. chor. Daniel Pęksa, st. szer. Marek Świerkot i st. szer. Przemysław Pietrzyca. - Satysfakcja z wykonywanych zadań oraz wyróżnienia wyższych przełożonych motywują sekcję do dalszego, profesjonalnego wykonywania zadań mandatowych poza granicami kraju - dodał mł. chor. Daniel Pęksa.
Tekst: por. Zbigniew Kuźniar
autor zdjęć: por. Zbigniew Kuźniar
komentarze