moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Pułapki zbrojeniowej statystyki

Sztokholmski Międzynarodowy Instytut Badań nad Pokojem – SIPRI co roku publikuje raporty na temat wydatków poszczególnych państw na obronność oraz kondycji ich przemysłów zbrojeniowych. I choć uważam, że analizy szwedzkich specjalistów zasługują na najwyższe słowa uznania, gdyż wiążą się z tytaniczną pracą nad tysiącami rządowych dokumentów, umów i kontraktów, to jednak zalecałbym ostrożność w wyciąganiu wniosków na podstawie danych prezentowanych w raportach. Mylący może być chociażby fakt przyjęcia w tych dokumentach dolara jako waluty referencyjnej. W przypadku Polski miało to spore konsekwencje. Nasz kraj w 2016 roku wydał na armię więcej niż w 2015 roku, a jednak z raportu wynika, że zredukowaliśmy budżet obronny aż o miliard dolarów. A wszystko przez wahania kursu złotówki.

Gdy w ubiegłym roku specjaliści ze Sztokholmskiego Międzynarodowego Instytutu Badań nad Pokojem SIPRI opublikowali raport podsumowujący wydatki obronne poszczególnych państw w 2015 roku, świat obiegła elektryzująca wiadomość – Rosja nie jest już w pierwszej trójce krajów wydających najwięcej na swoje siły zbrojne, bo wyprzedziła ją Arabia Saudyjska. Komentując ówczesną analizę specjalistów z SIPRI ostrzegałem przed wyciąganiem zbyt daleko idących wniosków. Wskazywałem, że spadek Rosji w tym zestawieniu jest spowodowany głównie problemami tamtejszej waluty i jej niskim kursem wobec amerykańskiego dolara, a nie cięciami budżetu obronnego Rosji.

Ostrzegałem też rodzimych ekspertów od wojskowości przed nadmiernym entuzjazmem wywołanym tym, że z budżetem obronnym na poziomie 10 mld dolarów, uplasowaliśmy się na 20 miejscu na świecie. Ta pozycja została przecież wyliczona na podstawie dobrej, mocnej złotówki. Na początku 2015 roku za dolara trzeba było zapłacić nieco ponad 3 zł. Gdy powstawał najnowszy raport – już prawie cztery złote. Sumarycznie to gigantyczna różnica, którą niestety widać w opublikowanym kilka dni temu najnowszym raporcie SIPRI za rok 2016.

I tak, według wyliczeń szwedzkich specjalistów wszystkie państwa przeznaczyły w 2016 roku na swoje armie astronomiczną kwotę prawie 1,7 bln dolarów. Najwięcej Stany Zjednoczone, które wydały na wojsko 611 mld dolarów. W porównaniu z rokiem 2015 to wzrost o 1,7%, jednak i tak daleko tej sumie do zawrotnych 758 mld dolarów, które zostały wydane w roku 2010.

Drugie miejsce już od ponad dekady tradycyjnie przypada Chinom. W ubiegłym roku Państwo Środka przeznaczyło na siły zbrojne 215 mld dolarów (wzrost o 5,4% w stosunku do roku 2015). W 2010 roku Chiny wydały na armię jedynie 155 mld dolarów. Na trzecie miejsce podium powróciła Rosja z 69 mld dolarów (wzrost o 5,9%). Trzeba w tym miejscu bardzo zdecydowanie podkreślić, że największa w tym zasługa coraz silniejszego rubla, który po kryzysie walutowym wywołanym sankcjami nałożonymi przez USA i EU za aneksję Krymu, z miesiąca na miesiąc umacnia się wobec euro i dolara.

Spadek na czwarte miejsce Arabii Saudyjskiej – 63 mld dolarów budżetu obronnego to aż o 30% mniej niż rok wcześniej. Nie jest to jednak wynik spadku wartości saudyjskiego riala, a niskiego kursu ropy i związanych z tym oszczędności budżetowych wprowadzonych przez saudyjskiego monarchę.

Pewnym zaskoczeniem jest awans na piąte miejsce Indii, które wyprzedziły Francję. W 2016 roku New Delhi wydało na wojsko aż 56 mld dolarów (w 2015 – 51 mld). Ale trójkolorowym i tak należą się słowa uznania. W 2015 roku z budżetem obronnym na poziomie 50 mld uplasowali się na miejscu siódmym. Dzięki znaczącemu wzrostowi wydatków obronnych – o 5 mld dolarów, awansowali o jedno oczko, wyprzedzając Wielką Brytanię. I tu doszło do ogromnego spadku inwestycji w obronność. Rząd w Londynie w 2016 wydał na tamtejsze siły zbrojne 48 mld dolarów, czyli aż o 7 mld dolarów mniej niż w 2015 roku.

Polska niestety również zaliczyła dość mocny spadek w zestawieniu analityków z SIPRI. Wydatki na poziomie 10 mld dolarów w 2015 roku sprawiły, że zajęliśmy dwudziestą pozycję. Ale dane za 2016 rok spowodowały, że spadliśmy na miejsce 25 (budżet obronny wyniósł nieco ponad 9 mld dolarów). Czy powinniśmy się z tego powodu martwić? Zdecydowanie nie. W 2015 roku wydaliśmy na armię 32 mld złotych, w 2016 – aż 35 mld, czyli o prawie 9 procent więcej. Jeżeli więc dolarowe przeliczniki pokazują, że na nasze siły zbrojne statystycznie wydaliśmy mniej, to niech pokazują. Ze statystyką, w tym wypadku szwedzką, się nie wygra.

Krzysztof Wilewski , publicysta portalu polska-zbrojna.pl

dodaj komentarz

komentarze


Active shooter, czyli warsztaty w WCKMed
 
NATO na północnym szlaku
Zachować właściwą kolejność działań
Więcej pieniędzy dla żołnierzy TSW
NATO zwiększy pomoc dla Ukrainy
Front przy biurku
Morska Jednostka Rakietowa w Rumunii
Święto stołecznego garnizonu
Zmiany w dodatkach stażowych
Puchar księżniczki Zofii dla żeglarza CWZS-u
Strażacy ruszają do akcji
Wojna w Ukrainie oczami medyków
Głos z katyńskich mogił
Przygotowania czas zacząć
W Brukseli o wsparciu dla Ukrainy
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Przełajowcy z Czarnej Dywizji najlepsi w crossie
Aleksandra Mirosław – znów była najszybsza!
Wojna w świętym mieście, epilog
W Rumunii powstanie największa europejska baza NATO
Wojna w świętym mieście, część druga
Polak kandydatem na stanowisko szefa Komitetu Wojskowego UE
Wojna w świętym mieście, część trzecia
Tusk i Szmyhal: Mamy wspólne wartości
Żołnierze ewakuują Polaków rannych w Gruzji
Donald Tusk: Więcej akcji a mniej słów w sprawie bezpieczeństwa Europy
Barwy walki
Żołnierze-sportowcy CWZS-u z medalami w trzech broniach
Gunner, nie runner
Koreańska firma planuje inwestycje w Polsce
SOR w Legionowie
Operacja „Synteza”, czyli bomby nad Policami
Kolejne FlyEle dla wojska
Polscy żołnierze stacjonujący w Libanie są bezpieczni
Systemy obrony powietrznej dla Ukrainy
Znamy zwycięzców „EkstraKLASY Wojskowej”
Na straży wschodniej flanki NATO
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Strategiczna rywalizacja. Związek Sowiecki/ Rosja a NATO
Lekkoatleci udanie zainaugurowali sezon
Charge of Dragon
Szpej na miarę potrzeb
Gen. Kukuła: Trwa przegląd procedur bezpieczeństwa dotyczących szkolenia
Wojskowy bój o medale w czterech dyscyplinach
Rozpoznać, strzelić, zniknąć
NATO on Northern Track
Jakie wyzwania czekają wojskową służbę zdrowia?
Wojna na detale
Kadisz za bohaterów
W Italii, za wolność waszą i naszą
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Czerwone maki: Monte Cassino na dużym ekranie
Sandhurst: końcowe odliczanie
Morze Czarne pod rakietowym parasolem
Szarża „Dragona”
25 lat w NATO – serwis specjalny
Ramię w ramię z aliantami
Kosiniak-Kamysz o zakupach koreańskiego uzbrojenia
Sprawa katyńska à la española
Bezpieczeństwo ważniejsze dla młodych niż rozrywka

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO