Premier Beata Szydło i minister obrony Antoni Macierewicz odwiedzili dziś Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 1 w Łodzi i poinformowali, że to właśnie tam będą serwisowane wojskowe śmigłowce kupowane z fabryk w Mielcu i Świdniku. Oznacza to znaczne zwiększenie zatrudnienia w WZL nr 1. Szef MON dodał także, że w tym roku wojsko dostanie dwa Black Hawki, a w przyszłym osiem.
Wczoraj rządowa delegacja z premier Beatą Szydło na czele, odwiedziła zakłady lotnicze w Świdniku oraz fabrykę w Mielcu. W PZL Świdnik szefowej rządu towarzyszył wiceminister obrony Bartosz Kownacki, a w PZL Mielec, minister Antoni Macierewicz. W należącej do koncernu Lockheed Martin fabryce, szef resortu obrony zapowiedział, że jeszcze w tym roku polscy komandosi otrzymają nowe śmigłowce – amerykańskie Black Hawki. Podkreślał, że ich serwisem zajmą się Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 1 w Łodzi.
Dziś, wspólnie z szefową rządu Beatą Szydło, minister obrony odwiedził należącą do Polskiej Grupy Zbrojeniowej łódzką spółkę i potwierdził wczorajsze deklaracje. – Podjęliśmy decyzje, że w tym roku polskiej armii zostaną dostarczone dwa śmigłowce z Mielca, a w przyszłym roku kolejne osiem. Częścią porozumienia jest utworzenie w Łodzi centrum serwisowego – zapowiedział Antoni Macierewicz, dodając, że w związku z nową inwestycją WZL nr 1 będą musiały przyjąć nowe osoby do pracy. – W przyszłym roku będzie konieczne zatrudnienie przynajmniej 100 nowych pracowników – mówił.
Beata Szydło podkreślała, że przed łódzką firmą rysują się lata rozwoju. – Chcemy, aby zakłady funkcjonujące w Polsce rozwijały się, zapewniając pracę Polakom. Zależy nam na tym, aby sprzęt dla armii był produkowany w Polsce. To jest gwarantem naszego bezpieczeństwa – mówiła, dodając: – Chcę jasno powiedzieć, że dla zakładów łódzkich jest perspektywa wielu lat spokojnej pracy.
W podobnym tonie wypowiedział się Antoni Macierewicz, akcentując, że do Łodzi trafią wszystkie śmigłowce, jakie zamierza kupić wojsko. – Centrum serwisowe w Łodzi będzie integralnym elementem kontraktu na nowe helikoptery, które zasilą polską armię w najbliższych latach – mówił. Szef MON dodawał, że poza wymienionymi 10 śmigłowcami armia dostanie „jedenaście i sukcesywnie następne, dostarczane zarówno przez Mielec, jak i przez Świdnik”. – To sprawia, że Łódź ma zagwarantowaną i pracę, i trwałe miejsce w polskim systemie obronnym dotyczącym śmigłowców – wyjaśniał minister Macierewicz.
autor zdjęć: P. Tracz/KPRM
komentarze