Minister obrony Antoni Macierewicz podpisał rozporządzenie, które umożliwia wznowienie badań dotyczących katastrofy rządowego Tu-154, do której doszło 10 kwietnia 2010 roku. Przyczyny tragedii ma zbadać specjalna podkomisja, na której czele stanął dr inż. Wacław Berczyński. – Dla nas to dzień wielkiej nadziei – mówiła w imieniu rodzin ofiar Ewa Błasik, wdowa po generale Andrzeju Błasiku.
Rozporządzenie powołujące podkomisję minister Antoni Macierewicz podpisał w obecności rodzin ofiar poległych w katastrofie pod Smoleńskiem. Wcześniej pokazano kilkuminutowy film pt. „Razem służyli Polsce" wspominający tych, którzy zginęli 10 kwietnia 2010 roku, m.in. Lecha i Marię Kaczyńskich, Annę Walentynowicz, Aleksandra Szczygłę, gen. Andrzeja Błasika, gen. Franciszka Gągora, Jerzego Szmajdzińskiego. „Oni czekają na prawdę. Jesteśmy im to winni” – mówił lektor na zakończenie nagrania.
Szef MON ocenił, że poprzednia władza „nie ujęła się za tymi, którzy polegli, oddając badanie przyczyn katastrofy i śledztwo w obce ręce”. Minister podkreślił, że była to największa tragedia państwa polskiego po II wojnie światowej i największa katastrofa w dziejach lotnictwa.
Film: MON
Zdaniem szefa resortu obrony skala zaniechań poprzedniej komisji, kierowanej przez Jerzego Millera, była „olbrzymia i uniemożliwiła dojście do prawdy, bo ci, którzy katastrofę badali, zostali ubezwłasnowolnieni”. – Pięć dni zwlekano z powołaniem tej komisji po to, by ostatecznie powołać ją nie w oparciu i niezgodnie z przepisami prawa polskiego, lecz pod obce dyktando, przyjmując narzucone warunki – powiedział Macierewicz.
Podpisane przez ministra rozporządzenie dotyczy organizacji oraz działania Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego (KBWLLP). Przewiduje ono, że minister obrony narodowej będzie mógł wznowić badanie wypadku lub incydentu lotniczego w sytuacji, gdy zostaną ujawnione „nowe okoliczności” lub dowody mogące mieć istotny wpływ na wyjaśnienie przyczyn zdarzenia. Nowy dokument zakłada, że w ramach Komisji Badania Wypadków Lotniczych można powołać specjalną podkomisję do ponownego zbadania danej katastrofy. W tym celu szef MON w porozumieniu z ministrem spraw wewnętrznych będzie mógł rozszerzyć skład komisji o osoby, które uzna za niezbędne do prowadzenia badań przez podkomisję. Dlatego w dokumencie zapisano, że liczba członków Komisji Badania Wypadków Lotniczych może być zwiększona z 30 do 60 osób.
Antoni Macierewicz zaraz po podpisaniu rozporządzenia powołał podkomisję do zbadania katastrofy smoleńskiej w ramach Komisji Badania Wypadków Lotniczych. Podkomisja liczy 21 członków. Na jej czele stanął dr inż. Wacław Berczyński, a w jej składzie zasiedli: Wiesław Binienda, Janusz Bujnowski, Wiesław Chrzanowski, Szczepan Cierniak, Marek Dąbrowski, Bogdan Gajewski, Zdzisław Gosiewski, Kazimierz Grono, Ewa Anna Gruszczyńska-Ziółkowska, Marcin Gugulski, Jacek Kołota, Beata Majczyna, Bogdan Nienałtowski, Kazimierz Nowaczyk, Jan Obrębski, Piotr Stepnowski, Grzegorz Szuladziński, Janusz Więckowski, Krystyna Zieniuk i Andrzej Ziółkowski.
Szef nowo powołanej podkomisji podkreślał: – Jako naukowiec muszę dążyć do prawdy, a jako inżynier muszę być pragmatyczny – mówił, obiecując wyjaśnienie przyczyn katastrofy Tu-154. Dodał, że wyniki prac poprzedniej komisji oraz rosyjskiej MAK, które miały wyjaśnić przyczyny katastrofy, „pomijały wiele faktów, posuwając się czasami do fałszerstwa”.
W imieniu rodzin smoleńskich głos zabrała Ewa Błasik, wdowa po gen. Andrzeju Błasiku, ówczesnym dowódcy sił powietrznych. Podkreśliła, że powołanie nowej podkomisji jest dla niej i innych rodzin „dniem wielkiej nadziei”.
autor zdjęć: Jarosław Wiśniewski
komentarze